Ace Combat powraca!
Seria Ace Combat największe tryumfy święciła za czasów panowania konsol PlayStation i PlayStation 2, w erze, gdzie możliwości PS3 były czymś niewyobrażalnym, a latające kupki pikseli rzeczywistością (inna sprawa, że wtedy ta grafika robiła jako takie wrażenie).
Redmeer @ 11.08.2010, 14:01
"Redmeer"
ps3, xbox 360
Seria Ace Combat największe tryumfy święciła za czasów panowania konsol PlayStation i PlayStation 2, w erze, gdzie możliwości PS3 były czymś niewyobrażalnym, a latające kupki pikseli rzeczywistością (inna sprawa, że wtedy ta grafika robiła jako takie wrażenie). Nowa generacja konsol romans z Ace Combat zakończyła na jednym randez vous - był to nieźle oceniony Ace Combat 6: Fires of Liberation. Od tej pory o ewentualnym poszerzeniu oferty na konsolach i PC było cicho (no, poza handheldami, których w kategorii narzędznia do zabawy w symulator zdecydowanie nie zaliczam).
Namco jednak nie śpi i atakuje rynek po raz kolejny, tym razem na X360 i PS3. Ace Combat Assault Horizon ma gruntownie odrodzić serię (nie będzie miał nic wspólnego z Fires of Liberation), a także wyznaczyć nowe standardy w dziedzinie produkcji o samolotach bojowych. Z relacji prasowej jasno wynika, że duży nacisk położony jest na intensyfikację akcji. Deweloperzy obiecują niesamowitą szybkość, nieprawdopodobne akrobacje powietrzne i dużo wybuchów. Oby tylko nie zapomnieli, że to kiedyś był jako taki symulator, a nie zabawka, gdzie ze sterowaniem poradzi sobie dwuletnie dziecko.
Trailer, który możecie podziwiać powyżej, wygląda co najmniej dobrze. Aż szkoda, że gra planowana jest na rok 2011, a pecetowcy mogą co najwyżej popatrzeć zza wystawy.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler