EA uczy się na błędach?
Pierwsze Army of Two miało wady - takie przesłanie zapamiętamy z wywiadu z Alainem Tascanem dla Videogamer.
Tru @ 14.01.2010, 08:30
Mateusz "Tru" Prawda
ps3, psp, xbox 360
Pierwsze Army of Two miało wady - takie przesłanie zapamiętamy z wywiadu z Alainem Tascanem dla Videogamer.com. Szef EA Montreal wyspowiadał się z błędów jakie popełniło studio przy produkcji pierwszej części gry.
Choć średnia z recenzji branżowych pism była niezła - wynosiła ponad 74%, to zainteresowani tematem z pewnością pamiętają zawirowania wokół tytułu. Przytoczmy tutaj choćby sytuację, w której developerzy zdecydowali się na przemodelowanie gry, mimo, że niektóre czasopisma i portale, w tym także i polskie już wystawiły jej oceny (złośliwi zapamiętali ją z "tamponu", którym leczyliśmy towarzysza broni). Tascan wspomina również o rzeczy prozaicznej - zostaliśmy wysłani na obszary gdzie ginęli prawdziwi żołnierze, aby walczyć tam dla pieniędzy, co według niego nie było do końca fair. Cóż, szczerze mówiąc nie wiem, czy umniejszało to samej rozgrywce, mi zdecydowanie bardziej doskwierała monotonia.
Czy EA potrafi uczyć się na błędach? O tym przekonanym się po premierze sequela - Army of Two: The 40th Day. Na razie w zestawieniu średnich ocen na Gamerankings starszy brat "jedynki" wypada lepiej, nie czas jednak jeszcze na skakanie z radości. Zobaczymy, czy klimat Szanghaju przekona graczy i jaki będzie odzew z ich strony.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler