Japończycy oszaleli na punkcie Final Fantasy XIII.

Po kilku latach prac, przedwczoraj, to jest 17 grudnia, Final Fantasy XIII w końcu ujrzało światło dzienne.

@ 19.12.2009, 13:51
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja
ps3

Japończycy oszaleli na punkcie Final Fantasy XIII.

Po kilku latach prac, przedwczoraj, to jest 17 grudnia, Final Fantasy XIII w końcu ujrzało światło dzienne. Mimo że premiera na razie odbyła się tylko w Kraju Kwitnącej Wiśni wyłącznie na PlayStation 3, było to niewątpliwie spore wydarzenie, a dla ludności Japonii niemalże święto. Square-Enix, wydawca gry, odważnie wrzuciło na półki sklepowe 1,8 miliona egzemplarzy, a kolejki ustawiały się już na kilka godzin przed otwarciem sklepów. Trzęsienia ziemi nie było, aczkolwiek mało który tytuł wywołuje aż tyle emocji. Jeśli ciekawi Was co działo się przed wybranymi obiektami handlowymi, to rzućcie okiem na materiał filmowy, nakręcony przez jednego z zagranicznych dziennikarzy. Znajdziecie go pod tym adresem.

Wczoraj autorzy pochwalili się również pierwszymi wynikami sprzedaży. W oficjalnym oświadczeniu prasowym Square-Enix poinformowało, iż tylko w ciągu jednej doby ich dzieło zdołało się rozejść w ogromnym nakładzie ponad miliona sztuk. Oznacza to, że w Japonii Final Fantasy XIII zakupił co czwarty posiadacz PlayStation 3, gdyż najnowsze badania mówią, że aktualnie na rynku japońskim zakupiono już cztery miliony konsol. Wyliczenie nie bierze jednak pod uwagę limitowanych zestawów PlayStation 3 wraz z grą, a przypuszczać możemy, iż tych także sporo opchnięto.

Jak na jeden dzień, osiągnięcie jest naprawdę niebywałe. Nam pozostaje jedynie pogratulować twórcom tak dużego sukcesu. Reszta świata na premierę musi niestety poczekać do 9 marca przyszłego roku.

Sprawdź także:
Final Fantasy XIII

Final Fantasy XIII

Premiera: 17 grudnia 2009
PS3, XBOX 360, PC

Final Fantasy XIII to kolejna część znanej na całym świecie sagi jRPG-ów. Tym razem głównym motorem napędzającym fabułę, będzie konflikt między przywódcami Cocoon –...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?