Kolejne DLC do Brutal Legend uderzy 17 grudnia!

Tak tak, misiaczki. Jeśli już zjedliście zęby na przemierzaniu uniwersum Brutal Legend i nie ma ono dla Was żadnych tajemnic, a uszy Wasze nie przyjmują dźwięków innych od gitarowych riffów, to szykuje się nowa porcja zabawy.

@ 09.12.2009, 17:56
"Redmeer"
ps3, xbox 360


Tak tak, misiaczki. Jeśli już zjedliście zęby na przemierzaniu uniwersum Brutal Legend i nie ma ono dla Was żadnych tajemnic, a uszy Wasze nie przyjmują dźwięków innych od gitarowych riffów, to szykuje się nowa porcja zabawy. Kolejne DLC do tej zacnej gry, zatytułowane Hammer of Infinite Fate, wykluje się z piekielnych czeluści już 17 grudnia!

Co takiego ujęto w tym dodatku? Ano, rzekłbym, klasyka. Trzy następne kostiumy dla Eddiego, skądinąd głównego bohatera tegoż tytułu, jakby ktoś nie skojarzył. Wdzianka nazwano: Mountain Man, Black Metal, Zaulia Threads. Całkiem wdzięcznie brzmi szczególnie to drugie. Już nie mogę doczekać się biegania w corpse paincie i metrowych ćwiekach dookoła lędźwi :). Z rzeczy silniej wpływających na gameplay warto wymienić świeże ulepszenia. Pierwsze z nich to Oculus of the Lost, czyli GPS wszystkowidzący. Eye of Sorrow zaś to broń czerpiąca moc z Morza Czarnych Łez (brzmi jak pokój emo...), zasypująca wraże mięso czymś, co w oryginale nazwano black projectiles of doom (czarne pociski zagłady, czy coś w ten deseń po przełożeniu).

Są jeszcze cztery mapki dla gry wieloosobowej i dziewięć osiągnięć do odblokowania. Standard zupełny. Niestety, nie ma dodatkowych kawałków do soundtracka. Idę wylać morze czarnych łez. Aha, DLC nie jest darmowe. Wysupła nam z kiesy około 5$(480 MSP).

Sprawdź także:
Brutal Legend

Brutal Legend

Premiera: 13 października 2009
PS3, XBOX 360, PC

Brutal Legend to nietypowa gra z gatunku action/adventure, która swą nietuzinkowość zawdzięcza opowiedzianej tu historii. Gracz wciela się w Eddiego Riggsa. Bohater całki...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?