Dobra sprzedaż Halo 3: ODST, słów kilka na temat przyszłosci marki!
Strona USA Today opublikowała bardzo ciekawy raport, odnoszący się do poszczególnych aspektów, związanych z całą serią Halo, czyli jedną z najpopularniejszych, dedykowanych od początku do końca platformom Microsoftu.
Ganymede @ 08.10.2009, 21:43
pc, xbox 360
Strona USA Today opublikowała bardzo ciekawy raport, odnoszący się do poszczególnych aspektów, związanych z całą serią Halo, czyli jedną z najpopularniejszych, dedykowanych od początku do końca platformom Microsoftu. Poruszono w nim kilka interesujących kwestii, spośród których z całą pewnością wyróżnić należy chociażby te, odnoszące się do sprzedaży ostatniej z wydanych części, to jest Halo 3: ODST. Jak się okazuje, od momentu premiery tytułu, mającej miejsce przed dwoma tygodniami, wyposażyło się weń 2,5 miliona ludzi z całego świata. Osiągnięcie jest o tyle warte uwagi, że produkt po pierwsze niczego wybitnego właściwie sobą nie zaprezentował (sprawdź naszą recenzję), a po drugie jest propozycją, nie zawierającą w sobie głównej dla Halo postaci - słynnego Master Chiefa. W przełożeniu na dochody, gra zarobiła już 125 milionów dolarów, zaś dzięki swojej popularności sprawiła, że cykl w całej swej historii, kiedy spojrzeć na każdą z jego odsłon, zakupiło już 27 milionów nabywców.
Jak zapewne wielu z Was zdaje sobie doskonale sprawę, przedstawiciele interesującej nas branży nie są jedynymi inicjatywami, podejmowanymi w celu rozpropagowania wszystkich elementów marki jako takiej. Frank O’Connor, szef wydzielonej sekcji z Microsoft Game Studios, zwanej 343 Industries, skupiającej się tylko i wyłącznie na zagadnieniach z Halo powiązanych, oznajmił w rozmowie z USA Today, że produkcje wchodzące w skład rodziny powyżej wymienionego tytułu, będą rozwijane co najmniej przez kolejnych 6 lat, to jest do 2015 roku. Chodzi tu między innymi o platformę Halo: Waypoint, komiksy Halo: Blood Line, opowiadanie Halo: Evolutions i figurki McFarlane. To naturalnie tylko przykłady, a wśród nich nie mogłoby rzecz jasna zabraknąć miejsca dla Halo: Reach, na temat którego usłyszeliśmy przy okazji nieco nowych szczegółów.
O’Connor zdradził, że produkt jest chronologicznym prequelem w stosunku do początku właściwej trylogii (a właściwie tetralogii, jeśli włączyć do niej ODST odrębnie), jednakże nie należy tego postrzegać w ramach powrotu do przeszłości w stylu tego, jakim uraczył fanów Gwiezdnych Wojen George Lucas, przy okazji kreowania "nowej sagi". Należy przez to najpewniej rozumieć to, że wydarzenia, jakie rozegrają się w okolicach tytułowej planety Reach, nie odnajdą bezpośredniego odniesienia do sytuacji, mających w teorii dopiero nastąpić (vide wyjaśnienie przemiany Anakina w Dartha Vadera). Linia fabularna przedstawi ujęcia, prezentujące pierwszy atak rasy Covenant na ludzkość.
A na koniec - jak ma się sprawa z filmem, rozgrywającym się w świecie Halo? Przypomnijmy, że pierwotnie obraz miał powstać przy współpracy z Peterem Jacksonem, jednakże nic z tego nie wyszło i na ten moment prace są wstrzymane. Oficjalne stanowisko w tej sprawie głosi, iż strona zainteresowana, to jest Microsoft, czeka na odpowiedniego partnera do rozpoczęcia wdrażania w życie inicjatywy. Innymi słowy - póki co raczej na srebrnym ekranie Master Chiefa nie uświadczymy.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler