Rhianna Pratchett przepytana!

Serwis Joystiq przeprowadził ciekawy wywiad z Rhianna Pratchett (tak, córką TEGO Pratchetta od "Świata Dysku" oraz członkinią Writers' Guild of Great Britain), w którym opowiada między innymi o pracy nad grami z serii Overlord, oraz branży growej.

pc, ps3, xbox 360, wii, inne

Serwis Joystiq przeprowadził ciekawy wywiad z Rhianna Pratchett (tak, córką TEGO Pratchetta od "Świata Dysku" oraz członkinią Writers' Guild of Great Britain), w którym opowiada między innymi o pracy nad grami z serii Overlord, oraz branży growej.

Zapytana o trudności i różnice w tworzeniu Overlorda na różne platformy stwierdza: "Właściwie to była kwestia limitu wiekowego. Ni mniej, ni więcej. Dark Legend i Minions były tworzone z myślą o młodszych graczach, więc było trochę rzeczy, o których nie mogłam wspominać w scenariuszu - głównie jeśli chodzi o przemoc i rozpustę. Wiecie, o tym co najlepsze. Możesz przemycić do gry wiele rzeczy stosując zabiegi komediowe, jednak mimo wszystko system ratingu gier jest dosyć surowy.(...)"

Rhiana opowiada też o ewentualnych sequelach Mirror's Edge i Heavenly Sword oraz nowościach zaprezentowanych na targach E3:

"Wszystko tak naprawdę zależy od decyzji developerów. Słyszałam o plotkach na temat Heavenly Sword 2, ale nie mam pojęcia czy Sony w ogóle je potwierdziło. Więc o "dwójce" wiem tyle samo co Wy.

Gdy plotki jeszcze krążyły, zaczęli do mnie pisać fani. Są naprawdę przywiązani do postaci i wygląda na to, że chcieliby poznać ich dalsze losy. To naprawdę miłe, że ludzie tak bardzo interesują się stworzonymi przeze mnie bohaterami. Wiem, że Ninja Theory zajęło się nowymi projektami, ja zrobiłam to samo. The Ninjas to naprawdę kreatywny zespół i już nie mogę się doczekać ich kolejnej gry."

"Wyczekuję premiery Uncharted 2: Among Thieves, mam nadzieje że ekipie uda się dopieścić multiplayer. Myślę że Amy Hennig wykonuje mnóstwo doskonałej pracy nad tą serią. Poza tym The Last Guardian (nowy projekt Team ICO - przyp. red.), o mój boże, chyba wszyscy widzimy dokąd to zmierza. Już widzę rzesze płaczących graczy ze swoimi padami w rękach. Ja raczej spojrzę na to z dystansu. Nie mogłabym w to zagrać ponieważ wygląda on (stwór z gry - przyp. red.) jak duża wersja mojego kota.

Nie kupuję tego całego Natala. Nie zrozumcie mnie źle, parametry techniczne brzmią nieźle, jestem zaciekawiona tym projektem, ale chciałabym go wypróbować w praktyce."

Pratchett komentuje też sposób prowadzenia fabuły w Heavy Rain z perspektywy pisarki:

"Eksperymenty z narracją są szalenie ważne, na dodatek stanowią wyzwanie, więc szacunek dla Quantic Dreams za samą próbę.

Pamiętajmy jednak, że Fahrenheit był zapowiadany w taki sam sposób i z perspektywy gracza czuję się zawiedziona, konfrontując obietnice z tym co oferował.

Skończyłam całą grę (Fahrenheita - przyp. red.). I uważam, że pierwsze pół godziny było doskonałe. Jeśli reszta byłaby równie dobra byłabym bardzo zadowolona. Jednak wraz z postępami w grze, całość stawała się coraz mniej interaktywna, zaczęłam czuć się tak, jakby to ktoś inny grał za mnie.(...)

Mimo wszystko uważam, że QD zdaje sobie sprawę z problemów w ich pierwszej grze. Jestem gotowa dać Heavy Rain szansę. Chciałabym też, żeby ktoś nadał tej biednej kobiecie ze screenshotów nowy wyraz twarzy."

Cóż, z niektórymi wypowiedziami Rhianny nie mógłbym się bardziej zgodzić (szczególnie polecałbym nabrać dystansu jeśli chodzi o Heavy Rain jak i Natala).

Oby więcej takich kobiet w branży. Teraz czekam, aż przemówi Jade Raymond i opowie coś więcej o swoich projektach ;).

0 kudos