Max Payne (PC)

ObserwujMam (318)Gram (59)Ukończone (208)Kupię (13)

Recenzja gracza - Max Payne (PC)


sebogothic @ 08:35 15.03.2014
"sebogothic"

"Max Payne" jest jedną z tych kultowych gier, które z sentymentem wspomina większość graczy. Zakupiłem Antologię dopiero niedawno, więc do gry podszedłem bez jakiegoś sentymentalnego bagażu.



Mój pierwszy kontakt z grą nieco mnie rozczarował. Strzelanie nie za bardzo sprawiało frajdę przez co pojedynki na broń palną były raczej szarpane, lecz w drugiej połowie gry kiedy weszły mocniejsze pukawki, a przeciwnicy byli sensowniej ulokowani grało mi się przyjemniej i nie mogłem oderwać się od komputera. W grze irytuje najbardziej to, że wrogowie są cholernie wytrzymali, na dodatek potrafią nieraz zabić Maksa jednym celnym strzałem. Troszkę to wybija z rytmu kiedy często trzeba wczytywać grę, dlatego warto co chwilę robić zapis. Ponadto bullet-time jest nieco za szybki, przez co nie ma opcji byśmy na jednym skoku wyczyścili pokój z kilkoma przeciwnikami. Fajnie wygląda to w opisie, jednak w rzeczywistości raczej nie jest wykonalne. Można oczywiście uruchomić bullet-time stojąc nieruchomo wtedy działa dłużej, aż do wyczerpania energii. Wtedy jednak jesteśmy narażeni na większe obrażenia.

Gameplay jest raczej schematyczny i monotonny, przypomniało mi to Alana Wake'a, co świadczy o tym, że od czasu Max Payne'a Remedy niezbyt wiele się nauczyło. Jednak w Maksa grało mi się przyjemniej i na kilka godzin mnie przyciągnął, co Alanowi się nie zdarzyło. Fabuła to klasyczna opowieść o zemście i tajemniczym spisku rozpętanym gdzieś na wysokich szczeblach. Klimat przez to jest ciekawy i przypomina filmy sensacyjne ze "Szklaną pułapką" i "Punisherem" na czele.

Graficznie gra się oczywiście mocno zestarzała, jednak należy pamiętać, że swoją premierę miała 13 lat temu. Mi tam to problemu nie sprawiała i nadal doceniłem kunszt twórców oraz dość duże przywiązanie do szczegółów. Max Payne posiada polski dubbing, który niezbyt przypadł mi do gustu, choć zazwyczaj bronię polskiego dubbingu. Paradoksalnie większość graczy wspomina go z sentymentem, choć chyba dawno nie grali w MP. Radosław Pazura w głównej roli sprawdził się dość dobrze, ale większość bossów swoimi głosami pozostawiają sporo do życzenia. Soundtrack jest klimatyczny i idealnie wpasowuje się w klimat gry, choć jakoś specjalnie na niego uwagi podczas gry nie zwróciłem.

W ogólnym rozrachunku czas spędzony z Max Payne wspominam miło, choć już raczej do niej nie wrócę. O wiele bardziej spodobała mi się "dwójka", której minirecenzję postaram się napisać niebawem.

oceny graczy
Dobra Grafika:
13 lat to szmat czasu w branży gier i graficznie pierwszy "Max Payne" sporo się postarzał. Grafika jednak fajnie podtrzymuje mroczny i surowy klimat gry. Na uwagę zasługuje też przywiązanie twórców do szczegółów jak np. łuski wypadające z broni.
Dobry Dźwięk:
Soundtrack jest utrzymany w klimacie fabuły, choć jakoś specjalnie nie zwróciłem na niego uwagi podczas rozgrywki. Polski dubbing jest raczej średni.
Dobra Grywalność:
Na początku strzelaniny nie bardzo się kleją, bo mamy słabsze pukawki a przeciwnicy są nieco zbyt wytrzymali. No i umówmy się: "Max Payne" to gra jednej sztuczki. I albo się z tym pogodzimy i będziemy starali się zgłębiać meandry spisku, albo się odbijemy od niej po kilku pierwszych poziomach.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Max Payne (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?