Gram dla przyjemności, dla rozerwania się i dlatego, że to lepsze niż durnoty w telewizji :)
Posiadając wersję Legendary Edition dostałem niejako ten dodatek w pakiecie. Przystąpiłem do niego na 10 poziomie rozwoju postaci, co okazało się wkrótce złym pomysłem, gdyż wyzwania stawiane przez przeciwników były zabójcze.
Posiadając wersję Legendary Edition dostałem niejako ten dodatek w pakiecie. Przystąpiłem do niego na 10 poziomie rozwoju postaci, co okazało się wkrótce złym pomysłem, gdyż wyzwania stawiane przez przeciwników były zabójcze. Wróciłem więc do Skyrim rozwinąć bardziej moją postać. Wówczas ujawnił się pewien problem. Otóż dusze zabijanych smoków wchłaniała postać, która stanowi głównego bohatera dodatku. Wróciłem więc do Dragonborn'a aby dokończyć główny wątek.
Ale do rzeczy. Dragonborn to ciekawa, nowa lokalizacja - malownicza, górzysta wyspa, którą zamieszkują nieznane postacie. Fabuła jest wciągająca, a misje z wątku głównego rozgrywają się nierzadko w odmienny sposób i w wyimaginowanych światach co stanowi ciekawą odmianę od samego Skyrima.
DLC pozwala zdobyć spore doświadczenie, nowe wyposażenie i pokaźną sumę pieniędzy co ułatwia zabawę w świecie Skyrim.
Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu fanowi Skyrima.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler