Panzer General II (PC)

ObserwujMam (79)Gram (131)Ukończone (12)Kupię (283)

Recenzja gracza - Panzer General II (PC)


mardeb @ 21:05 27.11.2022
Marcin "mardeb"
Tworzę edukacyjny portal z planszówkami "Basiowe Gry Planszowe"

O ile jedynka odwzorowywała podejście do wojny Niemiec - przy ograniczonej liczbie jednostek prestiż wydawało się na ich ulepszenia i w rezultacie od pewnego momentu grało się najlepszymi dostępnymi wojskami, to w dwójce gracz mógł wybrać czy woli super bronie (jak Niemcy) czy zaleje wroga masą słabego wojska (jak Sowieci).



Druga odsłona gry Panzer General dała graczom to czego brakowało im w pierwszej części. A zatem pojawiło się jeszcze więcej jednostek po obu stronach konfliktu. Odblokowano limit jednostek i gracz sam mógł sobie wybrać czy wybiera ilość czy jakość jednostek. Wydłużono kampanię, która teraz zaczynała się już podczas wojny domowej w Hiszpanii. Dzięki temu na Polską mogły napadać choć trochę doświadczone odziały. A doświadczenie naprawdę robiło różnicę podczas strać. Bitwy zostały przeniesiona na mapy pokazuję mniejszy rzeczywisty teren, ale sama liczba pól na mapie nie uległa zmniejszeniu. Dzięki temu zabiegowi gra stała się bardziej realna. Poprawiono animacje jednostek i ogólnie wygląd gry. Wpłynęło to też nieco na mechanikę gry, bo samoloty przestały mieć ograniczoną ilość paliwa i mogły sobie swobodnie latać nad polem bitwy. Oczywiście posiadały jak wcześniej ograniczoną ilość amunicji.


To co pozostało niezmienne to turowość bitew oraz plansza podzielona na heksy. Gracz wciąż musiał kalkulować jak uderzać na przeciwnika, aby ponieść jak najmniejsze straty. Wciąż walutą w grze pozostał wojny prestiż gracza. To on pozwalał na uzupełnianie strat na polu bitwy, ulepszenie jednostek w ramach jednej kategorii sprzętu oraz zamawianie w Sztabie Głównym nowych oddziałów. Każda jednostka była w grze opisana wieloma widocznymi dla gracza statystykami. Jednostki też miały swoje indywidualne zdolności. Np. jednostki inżynieryjne mogły zamieniać się w mosty na rzekach a artyleria ostrzeliwać w obronie (bez udziału gracza) wrogie jednostki, które atakowały sąsiadów artylerii. Myśliwce samoistnie włączały się do obrony jeśli jakiś wrogi samolot atakował inną jednostkę w odległości do 1 pola od myśliwca. Warto o tym było pamiętać rozgrywając bitwę.


oceny graczy
Świetna Grafika:
Świetna jak na tamte czasy
Świetny Dźwięk:
Dobry jak na tamte czasy
Genialna Grywalność:
Genialna jak na tamte czasy
Werdykt - Świetna gra!
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?