Fallout 76 (XBOX One)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Fallout 76 (XBOX One) - recenzja gry


@ 25.09.2021, 09:41
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Jak to wszystko ze sobą koresponduje? Ja bawiłem się naprawdę dobrze - na samym początku całość nieco przytłacza, z uwagi na to, że jesteśmy bombardowani potencjalnymi ścieżkami. Systemy się zazębiają, czuć tutaj sporo świeżości względem oryginału. Oczywiście to jest Fallout, on nie jest bez wad. Sztuczna inteligencja przeciwników to bardzo często karykatura samej siebie; podobnie jak oprawa wizualna. Grafika pod względem technologicznym odstaje już nawet od zeszłej generacji. Jeśli chcesz się dobrze bawić w F76 musisz z góry założyć, że ikoniczne dla Bethesdy bugi, glitche, błędy będą Cię często nękały; wziąć to za część uniwersum (umówmy się na takie paskudne uproszczenie).

Jednego jednak odmówić tej grze nie mogę: klimatu. Zachodnia Wirginia, gdzie osadzona jest akcja Fallouta 76, jest na tyle zróżnicowana, że w toku podstawowej kampanii zwiedzimy wszystkie środowiska, które ten stan USA oferuje. Od quasi-lasów deszczowych z typowo bagienną atmosferą, przez na poły zaśnieżone północne terytoria, przez niziny w centralnej części, kończąc na postnuklearnych i wyjałowionych pustkowiach na wschodzie. Do tego dochodzą oczywiście osady, miasteczka, większe aglomeracje, a także szereg mniejszych, nie mniej urokliwych, biomów, które występują bardziej sporadycznie. Z całą pewnością na przestrzeni kilkudziesięciu (a nawet kilkuset, jeśli jesteśmy z tych bardziej zaangażowanych) godzin rozgrywki nie poczujemy ani krzty znudzenia czy monotonii, zwiedzając Appalachy.

Do tego nie mogę pominąć kwestii udźwiękowienia. Świetnie wypadają radia - zarówno pod względem spikerów jak i puszczanych utworów. Niezwykle nastrojowe. Podobnie zresztą jak i sama ścieżka dźwiękowa: możemy zupełnie wyłączyć muzykę i opierać się wyłącznie na skomponowanych na potrzeby tego Fallouta kawałkach. W obu przypadkach prawdopodobnie nie poczujecie się rozczarowani.

Trudno mi podsumować tę recenzję (albo raczej re-recenzję) jak napisać: brzydkie kaczątko zmieniło się w ładnego (do piękności mu co prawda sporo brakuje) łabędzia. Podobny powrót z zaświatów zaliczyło No Man's Sky - równie znienawidzona pozycja i przykład tego, jak nie zapowiadać swoich gier (dzisiaj ten tytuł dzierży Cyberpunk 2077; ciekawe, że twórcy nadal nie wyciągają wniosków). Przed Falloutem 76 jeszcze długa droga, zwłaszcza PR-owa, by spróbować zyskać wśród graczy nieco estymy. Ostatnia z produkcji Bethesda Game Studios niestety nadal często boryka się opiniami powstałymi przy premierze. Najwyższy czas odwrócić ten trend!


Długość gry wg redakcji:
50h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Przeciętna Grafika:
Fallout 76 daleko stoi od dzisiejszych pozycji, mimo iż ukazał się raptem trzy lata temu (dla przypomnienia: Grand Theft Auto V ma na karku już osiem lat). Technologiczne straty dzieło Bethesda Game Studios nadrabia natrojem, klimatem oraz różnorodnością świata.
Świetny Dźwięk:
Zarówno klasyczna ścieżka dźwiękowa gry jak i dostępne w Appalachach stacje radiowe to fantastycznie wpisujące się w klimat i charakter gry elementy.
Dobra Grywalność:
Przywrócenie klasycznej fabuły, którą gracz odkrywa kawałek po kawałku, i normalnych postaci niezależnych zlecających nam zadania to był strzał w dziesiątkę. Gra zyskała to, czego nie mogła zaoferować na początku - poczucia sprawczości. Jednak bugi, glitche, głupie zachowanie sztucznej inteligencji trochę psuje to wszystko. Jeśli mocno zmrużymy oczy, będziemy się tu świetnie bawić.
Dobre Pomysł i założenia:
Choć idea gry bez postaci niezależnych i konwencjonalnej fabuły była kusząca na papierze, to rzeczywistość boleśnie pomysł zweryfikowała. Na szczęście w porę się opamiętano i wrócono tam, gdzie BGS czuje się najlepiej - do opowiadania wciągających historii w bardziej tradycyjny sposób.
Świetna Interakcja i fizyka:
Appalachy w Fallout 76 wypełnione są dodatkowymi aktywnościami - czasami nie mogłem się od nich opędzić i zdecydować się na questa, którego chcę teraz realizować. Tutaj definitywnie jest co robić.
Słowo na koniec:
Jeśli nie wszystkie, to Fallout 76 odkupił przynajmniej większość swoich win, kiedy debiutował na rynku. Trzy lata potrafiły odmienić tę grę w coś, czemu naprawdę warto dać szansę!
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Fallout 76 (XBOX One)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudoskrzywy_banen   @   14:11, 25.09.2021
No to chyba będę musiał dać Falloutowi 76 szansę, ale perspektywa pobierania prawie 80 giga trochę przeraża...
0 kudosMaterdea   @   21:19, 25.09.2021
Cytat: krzywy_banen
No to chyba będę musiał dać Falloutowi 76 szansę, ale perspektywa pobierania prawie 80 giga trochę przeraża...
Danie szansy raczej nigdy nie zaszkodzi. Zawartości jest naprawdę sporo!
0 kudosshuwar   @   10:21, 26.09.2021
Kurcze, może wrócę? Ale raczej wtedy zacznę od początku zbieractwo i skillowanie postaci.
0 kudosBarbarella.   @   14:29, 26.09.2021
Gra zebrała potworną ilość hejtu i fatalne oceny graczy. Nie grałam ale jakoś nie chce mi się wierzyć żeby była aż tak słaba. Zagrałabym ale muszę nadrobić Falloutowe zaległości bo kontaktu z serią nie miałam .Mam F1 F2 i F4 . Za Jedynkę i Dwójkę się nie biorę bo pewno mnie zmasakrują {chyba są na czas} więc chyba zacznę od tych Bethesdowych .Ale chyba najlepsze oceny z nich ma F3 i New Vegas więc muszę uzupełnić kolekcję i kupkę wstydu powiększyć.
0 kudosBubtownik   @   16:06, 26.09.2021
Kiedyś kupiłem w Biedronce bo leżał sobie w koszu z grami. Pograłem i było wtedy strasznie słabo, ale może teraz warto dać grze drugą szansę. Tylko to pobieranie...W sumie wstyd się przyznać, ale z Fallout'ów 3D nie grałem tylko w New Vegas czyli według opinii tego najlepszego. Jakoś mnie ominął i przeszedł u mnie bez echa. Teraz nie bardzo mam ochotę wracać bo graficznie odstrasza, a do tego na Xboxie w GP chyba nie ma choćby PL napisów więc lipa. Aczkolwiek jeśli jest podobny do Outer Worlds to musi być kawał gry bo TOW jest świetne.
Dodaj Odpowiedź