Deweloperzy postanowili namieszać i rozbudowali ten element, pozwalając zaawansowanym graczom na dużo ciekawszy i dla nich bardziej intuicyjny drybling, mniej wprawnym zaś zafundować ból głowy i skuteczność rzutów rzędu 10% na spotkanie. W tej części serii zamiast zwykłego wypuszczenia prawego drążka w odpowiednim momencie i – co ważne – z góry lub dołu, co determinowało powodzenie zdobycia punktów, mamy inny determinant: celność na podstawie ułożenia specjalnej kreski na poziomej osi.
Brzmi skomplikowanie i takie w istocie jest – schemat ten jest do bólu nieintuicyjny, zmuszając grającego najpierw do wychylenia gałki w dół (góra służy do tzw. Signature Moves, o ile takie posiadamy), czyli w pionie, a następnie odpowiedniego manewrowania nią w poziomie. Ba, na końcu należy jeszcze wypuścić analog – nie za wcześnie i nie za późno. Po dość dokładnym przetestowaniu (i niejako nauczeniu się go) odniosłem wrażenie, że jest to część mechanizmów zintegrowana z next-genową wersją gry, jednak z jakiegoś powodu – prawdopodobnie, by odrzucić argument o powtarzalności i braku zmian – postanowiono przeszczepić go do obecnej edycji. No i wyszedł ambaras, bo tak naprawdę trzeba uczyć się grać (nie tylko rzucać) od nowa.
Mimo wszystko jestem pozytywnie nastawiony do tej modyfikacji – w szerszej perspektywie. Jako eksperyment, w tej edycji na XONE, PS4 i PC narobiło to tylko niepotrzebnego zamieszania, utrudniając rozgrywkę i psując frajdę z prostych meczy w Parku. Siłą rzeczy nowa mechanika oddawania rzutów, tak różna od poprzedniej, wywołuje perturbacje w całym łańcuchu – zaczynając od dryblingu, kończąc na wykonywaniu najprostszych wejść na kosz.
Dużym plusem, jak zresztą co roku, jest tryb kariery. Projektanci, w odróżnieniu od ludzi zaangażowanych w gameplay, co sezon potrafili napisać bardzo sprawną historię młodego zawodnika, wplatając w nią wiele ciekawych, choć siłą rzeczy ekstremalnie uproszczonych, wątków. W tej części mamy powrót zawodów akademickich w ramach NCAA i wspinanie się w po koszykarskiej drabinie od prawdziwych dołów. Zaczynamy bowiem jeszcze przed wyborem college’u, w ramach rozgrywek szkół średnich.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler