Za to dużą zaletą Tell Me Why jest fakt, że historia osadzona została w bardzo niepopularnym miejscu, w prowincjonalnym Delos Crossing. I to gdzie – na Alasce. Ten eksterytorialny stan USA, a właściwie to miasteczko, z którego Ronanowie pochodzą, nadaje specyficznego tonu całej opowieści. Nie tylko dzięki fantastycznym widoczkom i zimowej, niebywale urokliwej scenerii. Również przez fakt, że społeczność jest tam bardzo zamknięta i wszyscy sąsiedzi znają się nawzajem. Zresztą stosunek znajomych i nieznajomych osób z otoczenia Tylera do jego przemiany jest jednym z bardziej interesujących problemów zaserwowanych przez scenarzystów.
Poza artystycznym aspektem oprawy wizualnej, porównując Tell Me Why do innych dzieł Francuzów znacznie poprawiła się warstwa technologiczna. Bardzo dobrze wyglądają wszystkie z prezentowanych postaci – choć mimika mogłaby być ciut lepsza, to animacje oraz ich płynność zdecydowanie oddala ten tytuł od kategorii „mniejszych przygodówek z dziwną, ale artystyczną, grafiką”.
No i ścieżka dźwiękowa – emocjonalna, jak sama fabuła. Autorzy nigdy nie mieli problemu z dobieraniem utworów akompaniujących często bardzo wzruszającym momentom w ich grach – i tym razem również nie zawiedli. Podsumowując zaś, bez zbędnego lania wody, muszę powiedzieć, że Tell Me Why jest chyba najdojrzalszą grą w dorobku Dontnod Entertainment, jednak czy najlepszą? To nadal eksploracyjna przygodówka znana doskonale z chociażby poprzednich gier tego studia czy produkcji Telltale Games.
Niemniej jednak gorąco polecam zagranie w ten tytuł każdemu – dosłownie – by po prostu usłyszeć tę historię, która powinna być usłyszana. Nie wiadomo wszak, czy wśród naszych kolegów / rodziny nie ma kogoś, kogo należy wesprzeć dobrym słowem lub kto musi mierzyć się z różnego rodzaju szykanami z powodu życiowych wyborów (nie tylko przez sprawy własnej seksualności).
Dobra |
Grafika: Oprawa wizualna wyróżnia się na tle poprzednich gier studia Dontnod Entertainment - w pozytywnym kontekście. |
Dobry |
Dźwięk: Francuzi nigdy nie mieli problemów, by dobrać klimatyczne kawałki do swoich gier. Tym razem również nie zawiedli. |
Dobra |
Grywalność: Tell Me Why jest dużo bardziej narracyjne niż poprzedniczki - stosunkowo sporo słuchamy i wydaje mi się, że częściej - zamiast korzystać np. z nadnaturalnych mocy - rozmawiamy, czytamy różne dokumenty i poznajemy świat. |
Świetne |
Pomysł i założenia: Opowieść o transpłciowym mężczyźnie, który mierzy się nie tylko ze społecznymi oczekiwaniami, ale przede wszystkim z samoakceptacją i własnymi, tragicznymi wydarzeniami z przeszłości, to bardzo odważny ruch ze strony producentów. I bardzo ich za to szanuję. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Poziom interakcji nie różni się od poprzednich dzieł deweloperów m.in. Life is Strange oraz Life is Strange 2. |
Słowo na koniec: Tell Me Why, mimo iż posiada pewne widoczne różnice w odniesieniu do np. Life is Strange, w praktyce reprezentuje ten sam gatunek, z którego Dontnod Entertainment jest doskonale znane. Narracyjna przygodówka w pełnej krasie. Jednocześnie dobrze wykonana, z silnym i ważnym przesłaniem. Świetna robota! |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler