Life is Strange powróciło w świetnej formie! Studio DONTNOD Entertainment zrobiło sobie wydawniczą przerwę w serii, w międzyczasie publikując m.in. cRPG-a o tytule Vampyr. Jednak nie wpłynęło to żaden sposób na formę deweloperów przy Life is Strange 2 – dostaliśmy nowych bohaterów, nowe kłopoty, nowe (trudne) decyzje i najważniejsze: te same, często skrajne, emocje.
Druga odsłona serii przygodowych gier akcji (a propos obecności tego drugiego członu można dyskutować) nie jest bezpośrednią kontynuacją „jedynki” (aczkolwiek, jakby nie patrzeć, kontynuuje niektóre z wątków pozostawionych w Arcadia Bay). Niemniej jednak Life is Strange 2 stawia na nieco dojrzalszy charakter, aczkolwiek nadal posiada ten charakterystyczny, amerykański (i zarazem nieco infantylny), klimat, którym tak wielu przypadł do gustu.
Gra pozwala nam wcielić się w postać Seana Diaza – nastolatka mieszkającego na przedmieściach Seattle. Sean wraca właśnie w piątkowe popołudnie ze szkoły, szykując się na kolejny licealny melanż. W domu dokucza mu młodszy, dziewięcioletni brat, Daniel. Ojciec musztruje go: musi się nim opiekować, nieważne co by się działo. Podczas rozmowy na Skypie ze swoją przyjaciółką nagle za oknem słyszy awanturę. Starszy sąsiad gnębi Daniela, Sean zatem postanawia zainterweniować. Splot niefortunnych wydarzeń powoduje, że ojciec zostaje zastrzelony przez policjanta, a Diazowie stają się poszukiwani za zabójstwo funkcjonariusza.
W ten oto – mówiąc dość ironicznie, prozaiczny – sposób rozpoczynamy niezwykle długą wędrówkę w stronę miasta Puerto Lobos znajdującego się w Meksyku. W trakcie pięciu całkiem długich epizodów (pozwalają na nieco więcej zabawy w poszczególnych lokacjach; są obszerniejsze niż w „jedynce”) poznajemy sporo wydarzeń, mających jednocześnie dużo dojrzalszy i poważniejszy charakter w odróżnieniu od nieco „gimnazjalnej” pierwszej części. Bohaterowie mierzą się z głodem, nocowaniem pod gołym niebem, brakiem pieniędzy, ale również z rasizmem (mocno podkreślanym), a także brutalnością (walka i poważne obrażenia są tutaj częste). Czy już wspominałem, że Sean z Danielem będą zarabiali pieniądze na farmie marihuany lub trafią w sidła obłąkanej sekty?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler