NBA 2K20 (XBOX One)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

NBA 2K20 (XBOX One) - recenzja gry


@ 17.09.2019, 10:15
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Przebudowie uległo również osiedle. W tegorocznej części NBA 2K nie stanowi już centrum dowodzenia, po którym musimy biegać w tę to we w tę, by najpierw rozegrać trening, później mecz, następnie odwiedzić fryzjera i sklep z ciuchami, a na końcu trafić na boisko od ulicznego basketu. Teraz operacje tego typu – jak przenoszenie się np. na halę treningową czy odpalenie nowego meczu w lidze – wykonujemy poprzez kliknięcia w odpowiednim menu. Na osiedle zaś przenosząc się po to, by, jak wspomniałem, zajrzeć do barbera czy kupić nowe ciuchy lub rozegrać mecz w parku.

Sporo nowości pojawiło się też w trybie MyGM – prowadzimy w nim zespół ale jako trener vel menadżer, nie zaś zawodnik. Ciekawostką jest fakt, że teraz osobne miejsce w menu zyskał kreator postaci. Możemy zrobić kilka archetypów na różne pozycje, a później wykorzystać któryś z nich do zaimportowania do obu trybów – MyCareer oraz właśnie MyGM. Dzięki temu nasz bohater jest jednocześnie także prowadzącym jeden z zespołów ligi NBA.

W każdym razie MyGM w tym roku uzyskał punkty akcji, które mogą być znane fanom turowych strategii jak np. Wasteland 2. Na każdy tydzień mamy konkretną liczbę tychże punktów, a wykorzystujemy je na np. rozmowy z zawodnikami, treningi, zgrupowania i pozostałe rzeczy, które leżą w kompetencjach trenera. Zwiększono również nacisk na rywalizację między graczami – w ramach tego trybu dostajemy wariant rozgrywek, w którym pojawia się tablica z wynikami innych graczy, co ma zachęcić do stawania w szranki. Oprócz tego doliczyć można również zadania krótkoterminowe oraz długodystansowe kierowane w naszą stronę od zarządu. Istotnym czynnikiem jest tutaj utrzymywanie chemii w drużynie, by zawodnicy ze sobą odpowiednio współpracowali, a także zadowalanie gości z białymi kołnierzykami siedzącymi kilka pięter wyżej.

Finalnie, jak możecie z powyższego tekstu wyliczyć, zmiany dotknęły rozgrywkę. Prawdopodobnie jednak nie tak, jak fani ewolucji by sobie tego życzyli. Sporym modyfikacjom uległ menadżerski tryb MyGM, trochę mniej zmieniono w MyCareer, tylko delikatnie liźnięto sam gameplay. Oczywiście temat NBA 2K20 – jak zresztą co roku – nakręcany jest przez szum związany z mikrotransakcjami, których tu nie brakuje. Jednakowoż wydaje mi się, że zamieszanie jest nieproporcjonalne do faktycznej skali tego zjawiska. Tutaj jednak nie narzucam nikomu własnego zdania – jak niejednokrotnie wspominałem, oba poglądy są trafne, apeluję jednak o zachowanie umiaru.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Świetna Grafika:
Zawodnicy pocą się tak samo albo i nawet bardziej niż na grafikach promujących poprzednią część. Jest zatem świetnie!
Świetny Dźwięk:
Ścieżka dźwiękowa z sezonu na sezon zbiera najpopularniejsze - i te ciut mniej popularne - kawałki z gatunków rap, r&b oraz soul i umieszcza je na jednej składance. Sprawdza się za każdym razem.
Świetna Grywalność:
Gameplay nadal daje satysfakcję i jest po prostu świetny - animacje zawodników, sposób poruszania, wykrywanie kolizji itd. Gra w wirtualną koszykówkę sprawia frajdę. Smucą jednak minimalne modyfikacje względem NBA 2K19, a od lidera wymaga się ciut więcej.
Dobre Pomysł i założenia:
Studio Visual Concepts produkując NBA 2K20 kierowało się prostą zasadą - jeśli coś działa, nie należy tego zmieniać. Z tym że wirtualna rozrywka to tak niewdzięczna gałąź przemysłu rozrywkowego, że stagnacja nie wchodzi tutaj w grę. Przyszłoroczna część powinna zaoferować graczom coś więcej niż tylko przeniesienie sprawdzonych rozwiązań.
Dobra Interakcja i fizyka:
Nic od NBA 2K19 i NBA 2K18 się nie zmieniło.
Słowo na koniec:
NBA 2K20 jest po prostu dobre - tak samo jak NBA 2K19 i NBA 2K18. Z czasem jednak przenoszenie sprawdzonych rozwiązań przestanie się sprawdzać, trzeba więc wyposażyć gameplay w coś nowego. Świetną robotę robi seria FIFA, w tej części np. angażując do gry uliczną wersję piłki. Problem z tym, że seria od 2K Games i Visual Concepts tego typu rzeczy zrobiła już dawno temu.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z NBA 2K20 (XBOX One)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?