The Dark Pictures Anthology: Man of Medan (XBOX One)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

The Dark Pictures Anthology: Man of Medan (XBOX One) - recenzja gry


@ 28.08.2019, 23:37
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Studio Supermassive Games rozstało się z Sony, czego owocem jest multiplatformowe The Dark Pictures: Man of Medan - niejako "następca" Until Dawn. Jest gorzej czy lepiej? Ani tak, ani tak.

Studio Supermassive Games pozazdrościło Quantic Dream ich kariery zrobionej na grach, w których pierwsze skrzypce gra nieliniowa historia i wybory moralne, a na drugim planie znajduje się zaawansowana rozgrywka. Owocem tego było najpierw Until Dawn – jako tytuł ekskluzywny na konsolę PlayStation 4 – a teraz The Dark Pictures: Man of Medan już jako dzieło multiplatformowe na komputery osobiste i konsole Xbox One oraz PlayStation 4. Jeżeli podobało Ci się to, w jaki sposób straszyło Until Dawn, jak budowana była narracja, jak wyglądała historia i – co najważniejsze – jak wykreowano gameplay, to Man of Medan jest dla Ciebie!

Shawn AshmoreShawn Ashmore, brytyjski aktor, który tutaj wciela się w postać Conrada, w 2016 roku wystąpił w grze Quantum Break w roli głównego bohatera - Jacka Joyce'a. Również tam w pełni odwzorowano zarówno jego ruchy, jak i mimikę twarzy.

Wprawne oko doszuka się wielu podobieństw do wydanego w 2015 roku na PS4 horroru z nutką thrillera. Przede wszystkim wydaje się, że obie gry zrobiono po prostu od pewnego szablonu, co samo w sobie nie jest niczym złym. Nie chodzi nawet o to, że mamy wielu bohaterów, podobny klimat, dziwną – wydawałoby się paranormalna – zagadkę, a także wskaźnik relacji między poszczególnymi postaciami. Mówiąc o schemacie mam na myśli rozgrywkę i pomysł na nią – narratora, historię zawężoną do konkretnych godzin, a także mechanikę (nawet sterowanie jest przeniesione niemal 1:1).

Sylwetka wspomnianego narratora pojawia się w przerwach między kilkoma rozdziałami, by wskazań nam pewne prawidłowości, które żądzą wirtualnym światem albo podpowiedzieć – oczywiście w zawoalowany sposób – co się stanie w niedalekiej przyszłości. Charakter roli przez niego pełnionej jest taki sam wszędzie – prowadzenie opowieści i rozbudzanie ciekawości gracza.

A ta nie musi być specjalnie napędzana, bowiem historia zaserwowana przez scenarzystów z Supermassive Games od pierwszych chwil naprawdę wciąga. Startujemy krótkim prologiem, kierując amerykańskim żołnierzem stacjonujących w jednej z chińskich prowincji pod koniec lat 40. ubiegłego wieku. W wyniku splotu przedziwnych wydarzeń ludzie na statku, którym przypłynęli po tajemniczy ładunek, zaczynają do siebie strzelać, wyskakują za burtę, popełniają samobójstwa.

Chwilę później przenosimy się już do właściwych czasów – oto pewnego letniego popołudnia grupa pięciu nastolatków postanawia zanurkować w poszukiwaniu wraku samolotu z okresu II wojny światowej. Żeby uniknąć nadmiernego streszczania opowiadanej przez grę historii dodam tylko, że finalnie lądujemy na pokładzie opisanego wyżej statku-widmo, na którym przed kilkudziesięcioma laty doszło do tejże tragedii.

Głównym nośnikiem fabuły są zabiegi deweloperów – dialogi, dedukcja bohaterów, przerywniki filmowe. Dużo jednak leży po stronie otoczenia – w grze znajdziemy równo pięćdziesiąt znajdziek, które pełnią rolę quasi-narratorów. Są to stare gazety, dzienniki, pamiętniki żołnierzy, zdjęcia etc. – przedmioty codziennego użytku. A te po prostu najlepiej oddają ducha przeszłości. Scenariusz jako taki moim zdaniem trzyma dość standardowe tempo – nie rozwleka historii ani nie skraca jej do absolutnego minimum. Rozgrywka pozwoliła mi na ok. 7 godzin zabawy, a łaziłem za wymienionymi tutaj sekretami całkiem sporo – zebrałem ich wszak ok. 40. Do tego dochodzą również specjalne obrazy – te pełnią rolę totemów z Until Dawn, czyli „przepowiadają przyszłość”. Krótko mówiąc, pokazują krótkie wycinki możliwych do wykreowania sytuacji, co może stanowić podpowiedź do tego, jak chcemy poprowadzić fabułę.


Screeny z The Dark Pictures Anthology: Man of Medan (XBOX One)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?