Temat remasterów czy remake’ów wszelkiego rodzaju został „przemielony” od góry do dołu już naprawdę dawno temu. Wydawałoby się, że trend, w którym wydawcy puszczali niekiedy dosłownie całe swoje portfolio z konsol Xbox 360 czy PlayStation 3 na sprzęty obecnej generacji (a więc Xbox One oraz PlayStation 4) jak najmniejszym kosztem bezpowrotnie minął – i faktycznie tak się stało, czego dobrym, ale nie najlepszym, przykładem jest Far Cry 3: Classic Edition!
Oryginalny Far Cry 3 ukazał się na komputerach osobistych i Xboksie 360 oraz PlayStation 3 pod koniec listopada 2012 roku. Wtedy dla fanów serii był to mały powrót do korzeni, ponieważ akcja przenosiła nas na tropikalną wyspę (tak jak w części pierwszej). Wcielamy się w postać Jasona Brody’ego, który wraz z grupą przyjaciół wyjeżdża na wakacje życia. Niestety sielanka zamienia się w piekło, kiedy podczas skoku ze spadochronem paczka ląduje na terytorium kontrolowanym przez lokalnych piratów, przewodzonych przez psychopatycznego Vaasa.
Sama rozgrywka pozostała w niezmienionej formie. Jeśli udało się Wam ukończyć „trójkę” np. na X360, bez najmniejszego problemu odnajdziecie się w Classic Edition. Nadal musimy przejmować wieże radarowe [??????], walczyć z lokalną fauną z uwagi na konieczność pozyskiwania skór zwierząt i innych ich elementów pozwalających na usprawnianie ekwipunku (większy portfel, plecak, miejsce na magazynki z amunicją etc.), przejmować posterunki wrogich piratów i wykonywać misje główne zlecane przez ważne z punktu widzenia fabuły postacie – typowy Ubisoft.
Jednak nie kwestia gameplayu jest tutaj najważniejsza, a oprawa wizualna – tak mało, a jednocześnie tak dużo, zdawałoby się. Far Cry 3: Classic Edition wygląda naprawdę korzystnie – oryginał po liftingu zyskał bardzo dużo, zwłaszcza w temacie oświetlenia! Nową wersję „trójki” co prawda – mówiąc umownie, oczywiście – widzieli już PC-towcy, bowiem edycja dedykowana komputerom z oczywistych względów nie jest niczym ograniczona z uwagi na modyfikowalność sprzętu.
Tak czy siak Far Cry 3: Classic Edition to przede wszystkim wysoka rozdzielczość rzędu 1080p (PS4 Pro i XONE X nie posiadają dodatkowych „ficzerów”, a szkoda) oraz żywsze i bardziej ostre tekstury – odpalając filmiki porównujące wersje ze starej i nowej generacji nie sposób NIE zauważyć różnicy. I to nawet w kontekście wstecznej kompatybilności na Xboksie One, do której Far Cry 3 trafił – z natury gry odpalane z X360 na XONE posiadają nieco lepszą płynność czy właśnie bardziej dokładne tekstury. Tutaj jednak nie ma porównania do Classic Edition.
Najważniejsze jest w moim mniemaniu udoskonalenie oświetlenia oraz elementów cząsteczkowych np. wody lub dymu. Każda z broni zyskała całkiem nowe refleksy, gdy strumień światła skierowany jest w naszą stronę; kolorowe ozdoby w wiosce Rakyat mienią się i świecą, jak nigdy w „trójce”, a akweny czy wodospady prezentują się doprawdy świetnie, zaś płomienie zyskały drugą młodość!
Ciężko ukryć fakt, że Far Cry 3: Classic Edition to wyłącznie poprawiona grafika. Ale czy potrzeba czegoś jeszcze? Nie wydaje mi się! Tytuł nie jest tak stary, by nie dał sobie rady bez usprawnień w warstwie rozgrywki, a zatem pozwolenie, by wyglądał jak na PC-tach na ustawieniach ultra i może z drobnymi modami w zupełności mu wystarczy. Jeśli jakimś cudem ominąłeś oryginalne FC3, to Classic Edition bierz bez zastanowienia! Jeśli z kolei grałeś w oryginał, odpuść do czasu fajnej promocji, ale i tak weź, bo miło będziesz zaskoczony.
Dobra |
Grafika: Rozdzielczość 1080p, płynna animacja, ostre tekstury, nowe efekty cząsteczkowe i poprawione oświetlenie - czego chcieć więcej? Od konsol oczywiście, bo posiadacze komputerów mogli to mieć już w oryginale z 2012 roku! |
Dobry |
Dźwięk: Ścieżka dźwiękowa nie zestarzała się jakoś strasznie i nadal trzyma swój poziom. |
Dobra |
Grywalność: Stary, dobry Far Cry 3 - ze wszystkimi przywarami i zaletami oryginału. |
Dobre |
Pomysł i założenia: Odświeżano młodsze gry i w gorszym stylu. Far Cry 3: Classic Edition raczej nie ma powodów do wstydu. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Wszystko jak w oryginale. |
Słowo na koniec: Far Cry 3: Classic Edition nie ma się czego wstydzić na tle innych, współczesnych remasterów! |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler