PAYDAY 2, po blisko dwóch latach dominacji na komputerach osobistych i konsolach Xbox 360 oraz PlayStation 3, postanowiło zawitać również na nieco mocniejszych sprzętach. Mowa tu o tzw.
PAYDAY 2, po blisko dwóch latach dominacji na komputerach osobistych i konsolach Xbox 360 oraz PlayStation 3, postanowiło zawitać również na nieco mocniejszych sprzętach. Mowa tu o tzw. next-genach, a więc Xboksie One i PlayStation 4 – następcach dotychczasowych platform docelowych. Jak udała się konwersja? O tym przeczytacie w akapitach poniżej.
Remastery można podzielić z reguły na dwie kategorie – te naprawdę solidne oraz te, w których główną atrakcją jest kupa dodatków. No i niestety (lub stety), w drugim sorcie z całą pewnością możemy zakwalifikować Crimewave Edition, jak nazywa się odświeżona wersja podstawowego PAYDAY 2. Co, oczywiście, nie oznacza, że tytuł jakkolwiek stracił na swojej pierwotnej jakości.
Tematyka produkcji Overkill Software wciąż pozostaje ta sama. Wcielamy się w skórę członka czteroosobowej drużyny złodziejaszków i bierzemy udział w kolejnych akcjach. Napady, wspominając o zaimplementowanych rozszerzeniach, są naprawdę różnorodne i biorąc pod uwagę ilość DLC-ków, to nie sposób znudzić się ich zawartością. Jednak, co ciekawe, jeśli mamy ochotę na np. Hotline Miami, jak brzmi tytuł jednego z ostatnich dodatków, musimy najpierw wykupić sobie doń dostęp. Zrobimy to za dolary, ale nie te prawdziwe, a wirtualne – naturalnie chodzi mi o walutę, którą zdobywamy po każdym udanym napadzie. System sprawnie przemyślany i pozwalający zatrzymać graczy na długie miesiące.
Oprócz tego, wersja PAYDAY-a 2 na Xboksa One oraz PlayStation 4 różni się tylko oprawą graficzną. Rozdzielczość rzędu 1080p (tutaj to prawda, a nie żadne podrabiane 900p), podbita jakość tekstur do naprawdę ostrych (żeby nie idealizować – kwiatki z poprzedniej generacji również można tutaj znaleźć) i w sumie to by było na tyle. Właściwie trudno spodziewać się też jakichkolwiek większych zmian względem oryginału z 2013 roku. Cóż, pełnego przebudowania grafiki nikt raczej nie mógł się spodziewać, pozostawała jakaś zmiana w mechanice. No i doszła, albowiem nie trzeba kupować blisko 50 dodatków, które zdążyły wyjść do podstawki.
Mimo to, PAYDAY 2: Crimewave Edition nadal jest świetnym kooperacyjnym FPS-em, pozwalającym w nie mniejszym stopniu na naukę zgrania w drużynie niż Counter-Strike. Jest jednak jeden wymóg – mikrofon i ludzie chętni do współpracy. Bez tego powodzenie akcji jest nikłe, zwłaszcza na wyższych poziomach trudności. No, chyba że wszyscy mają wysokopoziomowe postacie, wtedy jednak wprawa i pewna umiejętność gry są górą w stosunku do komunikacji.
Wszystko brzmi naprawdę fajnie, ale jest jeden szkopuł, o którym nie mogę zapomnieć. Grając na Xboksie One raz po raz byłem nękany przez przedziwny błąd – nie mogłem wejść do jakiegokolwiek lobby! Sęk w tym, że pole manewru na konsoli jest ograniczone względem tego, co mógłbym zrobić na komputerze, by naprawić problem. W sieci jest całkiem sporo osób, które przez tę niedogodność nie są w stanie bawić się PAYDAY-em 2. Najgorsze jest to, że problem występuje losowo – raz wejdziesz do poczekalni, raz będziesz skazany na banicję. Jest już sporo po premierze, a deweloperzy nie przygotowali jeszcze żadnej łatki. Słabo.
Podsumowując odświeżenie dzieła studia Overkill Software, nie można nie zwrócić uwagi na krytyczny wręcz błąd, niepozwalający na jakąkolwiek rozgrywkę. Loteria może i pomagałaby we wczuciu się w rolę rabusia, ale nie w tym kontekście. Koniec końców doceniam też zaaplikowanie tych wszystkich rozszerzeń, podbicie rozdzielczości etc. etc. Mogło być lepiej, jest OK. Z naciskiem na dolną granicę tego „OK”.
Grafika:
Oprawa graficzna zawiera rozdzielczość 1080p oraz podbitą jakość tekstur. Wygląda to naprawdę solidnie.
Świetny
Dźwięk:
Ścieżka dźwiękowa PAYDAY 2 to jeden z tych elementów, które wyróżniają grę na tle innych. Wciąż potrafi zachwycić.
Dobra
Grywalność:
Niestety, grywalność drastycznie traci na znaczeniu, kiedy w grę wchodzi błąd uniemożliwiający de facto zabawę. Tyle dobrze, że jest losowy, ale uporczywy.
Dobre
Pomysł i założenia:
Swoiste Game of the Year Edition. Nie obraziłbym się, gdyby Overkill Software postanowiło zrobić coś podobnego na komputerach osobistych i konsolach zeszłej generacji.
Dobra
Interakcja i fizyka:
Pojedynczą lokację wciąż możemy eksploatować na wiele różnych sposobów, co jest jednym z ważniejszych atutów gry.
Słowo na koniec:
PAYDA 2: Crimewave Edition to dość standardowy remaster. Z lepszą oprawą, tą samą ścieżką dźwiękową, ale z dodatkowym i dość uporczywym błędem.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler