Halo 3 (XBOX 360)

ObserwujMam (128)Gram (38)Ukończone (42)Kupię (8)

Halo 3 (XBOX 360) - recenzja gry


@ 20.05.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



W grze mamy znany z poprzednich części zestaw pukawek, aczkolwiek autorzy dorzucili kilka nowych narzędzi zagłady. Po stronie ludzi widzimy karabiny, pistolety, strzelby, wyrzutnie rakiet, a także zupełnie nowy laser, pozwalający na dewastowanie przy pomocy jednego trafienia nawet najpotężniejszych pojazdów. Covenant wciąż korzysta z pistoletów i karabinów plazmowych oraz laserowych. W ich arsenale znaleźć możemy również tzw. Spiker, wystrzeliwujący z niezwykłą prędkością zabójcze kolce. Nie należy mylić z wcześniej dostępną pukawką miotającą nieco większe, nakierowywane odłamki, wybuchające po wbiciu się w ciało. Spiker to po prostu odpowiednik karabinu na gwoździe z gry F.E.A.R. Jest on szczególnie przydatny kiedy w nasze ręce wpadną dwie takie giwery, wówczas jedną trzymamy w lewej, drugą w prawej dłoni i siejemy spustoszenie na ogromną skalę.

W świecie Covenant, a dokładniej wśród Brutów, pojawił się także specjalny młot, służący do walki w zwarciu. Zadaje on większe obrażenia niż dostępny w poprzednich częściach miecz i jest niezwykle przydatny w ciasnych pomieszczeniach. Prócz standardowych pukawek, niesionych przez cały czas na plecach lub za pasem, Master Chief jest w stanie korzystać także z kilku rodzajów stacjonarnych giwer. Wystarczy, że podejdziemy do karabinu stacjonarnego, czy też miotacza ognia. Naciśniemy odpowiedni przycisk a Master Chief wyrwie broń z posady i zrobi z bandziorów sito. Widok zmienia się wówczas z FPP na TPP i zaczyna się totalna rozwałka. Mi osobiście najbardziej podoba się miotacz ognia, z którego pomocą szybko załatwiamy oszołomów należących do gatunku pasożytów. Kreatury są uczulone na ogień.

Dużą rolę w Halo 3 odgrywają także granaty, których tym razem również jest więcej. Standardowy zestaw, składający się z granatu odłamkowego i plazmowego, wzbogacił granat wyglądający jak kolec oraz coś w formie przenośnego napalmu. Wspomniany kolec to granat, którego cechą wyjątkową jest możliwość wbijania się w ciała oponentów i eksplodowania. Jest to swego rodzaju połączenie siły wybuchu granatu odłamkowego z przyklejaniem granatu plazmowego. Drugi nowy ładunek wybuchowy w momencie uderzenia wyrzuca z siebie spore ilości łatwopalnej substancji, pokrywającej wszystkich znajdujących się w pobliżu oponentów. Dodatkowo jeśli oszołomy są w zwarciu, ogień przechodzi z jednego na drugiego, wyrządzając ogromne obrażenia. Granat ten jest najbardziej przydatny kiedy walczymy z The Flood. Na Covenant lepiej wykorzystywać poprzednie trzy rodzaje.

Halo 3 (XBOX 360)

Oprócz wymienionych powyżej nowości, Halo 3 oddaje w ręce graczy ekwipunek, w którego skład wchodzi kilka rodzajów pól siłowych, urządzenie umożliwiające bycie niewidzialnym czy też miny. Myślę, że większość z Was najbardziej doceni wspomniane pola siłowe. Jedno z nich rzucone na ziemię, stawia specjalną zasłonę energetyczną, za którą łatwo można się ukryć i zregenerować utracone właściwości ochronne naszego pancerza. Drugi rodzaj pola siłowego tworzy dookoła gracza kopułę nieprzepuszczającą żadnych pocisków i chroniącą przed wybuchami. Pole siłowe jest naprawdę świetne gdy dookoła znajduje się zbyt duża ilość bandziorów. Niestety ma ono także spory minus, przeciwnik może bez problemu wejść do wnętrza kopuły i sieknąć nas w starciu bezpośrednim. Aby do tego nie dopuścić należy trzymać oszołomów na pewną odległość i masakrować nim wlezą do wnętrza osłony.


Screeny z Halo 3 (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosderm   @   00:14, 20.04.2009
dobra gra jednak osobiście z gatunku FPS-ów wolę coś mniej kosmicznego np.
serię Call of Duty czy Medal of Honor
0 kudosmalinek78   @   19:51, 11.04.2010
Ja powiem czego mi tu brakowało.
Po pierwsze, nie czułem że gram w FPP. Bardziej to mi na platwormera zalatywało z takim widokiem.
grafika , chhmmm. Może na początku kariery 360 była na w miarę dobrym poziomie ale teraz trąci myszą i to zdrowo.

Na starego xklocka jakoś mnie to bardziej wciągało .