Kingdom Under Fire: Circle of Doom (XBOX 360)

ObserwujMam (9)Gram (2)Ukończone (0)Kupię (0)

Kingdom Under Fire: Circle of Doom (XBOX 360) - recenzja gry


@ 30.03.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Kiedy pisałem recenzję gry Conflict: Denied Ops myślałem, że szybko nie będę miał przyjemności (poniekąd wątpliwej) testować równie niedopracowanego tytułu. Ku mojemu zaskoczeniu, chwila ta nadeszła znacznie szybciej niż się tego spodziewałem, a dokładniej mówiąc w dniu, w którym odpaliłem najnowszą edycję słynnej serii Kingom Under Fire.

Kiedy pisałem recenzję gry Conflict: Denied Ops myślałem, że szybko nie będę miał przyjemności (poniekąd wątpliwej) testować równie niedopracowanego tytułu. Ku mojemu zaskoczeniu, chwila ta nadeszła znacznie szybciej niż się tego spodziewałem, a dokładniej mówiąc w dniu, w którym odpaliłem najnowszą edycję słynnej serii Kingom Under Fire. Saga, niegdyś kojarzona z nowatorskimi i wciągającymi strategiami, przerodziła się w typowego przedstawiciela gatunku action RPG, przy czym zmiana orientacji nie wyszła projektowi na dobre. Ludzie ze studia Blueside chcieli najprawdopodobniej trafić do szerszego grona graczy, ostatecznie udało im się totalnie spartolić wypracowane przez wiele lat dobre imię serii. Najnowsza edycja Kingdom Under Fire, nosi podtytuł Circle of Doom, czyli krąg zagłady… Czy oby zawarta w tytule zagłada nie odnosi się przypadkiem do samej gry…? No cóż, czytajcie dalej, a się przekonacie.

Rozpoczynając Kingdom Under Fire: Circle of Doom musimy podjąć decyzję o postaci głównego bohatera, którego losami pragniemy kierować. Każdy z dostępnych herosów opracowany został bardzo uważnie, posiada charakterystyczny wygląd, stosowne uzbrojenie oraz wyjątkowy sposób walki. Bohaterowie są bez wątpienia najlepiej dopracowanym elementem programu. Wiele miłych chwil spędziłem na czytaniu instrukcji do gry, w której przedstawiono skróconą historię życia każdego herosa. Dowiedziałem się z niej na przykład, że Kendal to święty rycerz, który cały swój żywot poświęcił na obronę Ery Światła. Niestety po wielkiej wojnie zaginął i nikt nie wie gdzie się w chwili obecnej podziewa. Instrukcja obsługi wyjawiła także fragmenty losu innego tajemniczego wojownika – Leinharta – wampira, którego celem nadrzędnym jest zdobycie jak największej władzy i następnie wykorzystanie jej w taki sposób, aby pozyskać jeszcze większą potęgę.

Kingdom Under Fire: Circle of Doom  (XBOX 360)

W sumie skorzystać możemy z sześciu nie koniecznie czcigodnych fajterów, a każdy z nich charakteryzuje się całkowicie odmiennym sposobem toczenia bojów. W nasze ręce trafiają: potężny Kendal, otoczony mrokiem Regnier, waleczna Celine, bohaterski Curian, cwany Duane oraz chytry jak lis Leinhart. Bohaterowie różnią się między sobą nie tylko prezencją, lecz również umiejętnościami oraz przede wszystkim dostępnym orężem. Circle of Doom to gra action RPG, a w nich najważniejsze jest gromadzenie ekwipunku. Aby usatysfakcjonować jak najszerszą publikę, deweloper przygotował na potrzeby gry wiele ciekawie wyglądających i skutecznie działających broni. Uzbrojenie składa się nie tylko z tradycyjnych broni białych, lecz również mnóstwa bardziej nowoczesnych maszyn zagłady, takich jak karabiny, pistolety oraz strzelby. Bronią nowoczesną posługuje się na przykład Duane. Nie jest on godnym przeciwnikiem w starciu bezpośrednim, aczkolwiek na odległość jest prawdziwie zabójczy.

Prócz historii będącej tłem każdego z herosów, gra nie oferuje praktycznie żadnych interesujących opowieści. Wątek fabularny jest płytki i mało interesujący. Mamy po prostu do czynienia z walką dobra ze złem, a wybrany przez gracza bohater jest jedyną osobą, mogącą przepędzić siły ciemności. W grze nie ma żadnych misji pobocznych (ba nawet nie można pójść ścieżką poboczną), zwrotów akcji, rozbudowanych dialogów, ksiąg pełnych tajemnic czy też intrygujących zapisków z historii. Gra wymaga od nas tylko jednego – pchania się do przodu i tłuczenia wszystkiego co stanie na drodze.


Screeny z Kingdom Under Fire: Circle of Doom (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?