Fabuła The Darkness prowadzi nas przez wiele ciekawie zaprojektowanych poziomów. Początkowo znajdujemy się w Nowym Jorku i staramy się wyjść z tarapatów. Wędrujemy ulicami metra, wąskimi zaułkami oraz głównymi ulicami miasta. Na każdym kroku spotykamy oczywiście różnego pokroju oszołomów, których głównym zadaniem jest nafaszerowanie nas ołowiem. Po ukończeniu kilku pierwszych rozdziałów zostajemy wrzuceni w sam środek Pierwszej Wojny Światowej. Nie jest to jednak żadna podróż w czasie, lecz swego rodzaju alternatywa rzeczywistość, w której wojna nigdy się nie kończy, a żołnierze choć zginęli już tysiące razy wciąż walczą. W tym niezwykłym miejscu poznajemy rodowód ciemności oraz dowiadujemy się co nieco na temat przeszłości Jackiego oraz jego rodziny. Zaprezentowany graczowi świat pełen jest groteski i niezwykle dziwnych elementów. Dawno nie widziałem tak oryginalnie zaprojektowanego uniwersum jak w The Darkness, autorzy gry to bardzo utalentowani ludzie i widzimy to na każdym kroku.
Aby skutecznie eliminować napotkanych bandziorów posługujemy się wspomnianą ciemnością. The Darkness jest jednak z założenia strzelanką FPP, a co za tym idzie Jackie w swoim arsenale posiada kilka ciekawych pukawek. Zarówno w świecie realnym, jak i alternatywnej rzeczywistości możemy wykorzystywać pistolety, karabiny oraz strzelby. Oczywiście w czasie niekończącej się wojny arsenał dopasowany jest do tamtejszego okresu, natomiast kiedy znajdujemy się w Nowym Jorku korzystamy z pukawek końca dwudziestego wieku. System celowania został zaprojektowany w taki sposób aby w miarę łatwo było trafić w biegających we wszystkie strony przeciwników. Na najniższym poziomie trudności, wystarczy w zasadzie zwrócić głowę w stronę oszołoma, a auto-celowanie wykona za nas całą robotę. Przeskakując na wyższe poziomy jesteśmy zmuszeni do mierzenia na własną rękę.
Aby uatrakcyjnić zabawę, autorzy stworzyli w The Darkness system bonusów oraz dodatkowej zawartości. Wędrując przygotowanymi dla nas poziomami znajdujemy kartki z numerami telefonów oraz listy od żołnierzy. Po dotarciu do najbliższej skrzynki pocztowej listy możemy nadać natomiast kartki z numerami wykorzystujemy w budkach telefonicznych. Każda wykonana rozmowa oraz nadany list wiąże się z odblokowaniem dodatkowej zawartości w grze. Wszystkie bonusy oglądamy oczywiście w menu głównym.
Prócz rozgrywki dla pojedynczego gracza, The Darkness oferuje także zabawę wieloosobową. Niestety w przypadku trybu Multiplayer nie należy się spodziewać nowatorstwa zaprezentowanego podczas wątku fabularnego. Zabawa w sieci ogranicza się do biegania i strzelania, wszelkie specjalne moce są tutaj niedostępne. Na rozgrywkę Multiplayer składają się cztery różne tryby: Deathmatch, Team Deathmatch, Capture the Flag oraz Survivor. W sumie nic szczególnego, ale jak ktoś jest zainteresowany to może spędzić przy The Darkness dodatkowe dziesiątki godzin!
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler