Assassin's Creed IV: Black Flag (XBOX 360)

ObserwujMam (37)Gram (9)Ukończone (17)Kupię (3)

Assassin's Creed IV: Black Flag (XBOX 360) - recenzja gry


@ 31.10.2013, 22:45
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!


Zmiany przydałyby się też w systemie walki. Nie powiem żeby był beznadziejny, ale nie wprowadzono do niego żadnych innowacji. Drobne poprawki płynności wyprowadzania ciosów, to zdecydowanie za mało. Wciąż łatwo jest obijać gęby przeciwnikom, a w wyniku tego satysfakcja z tryumfu nie jest tak wysoka, jak mogła by być. Widać, że Ubisoft próbował się inspirować serią Batman: Arkham, ale jeszcze długa droga przed nimi. Na razie dostaliśmy tylko znacznik, pojawiający się moment przed atakiem wroga, abyśmy wiedzieli, że wypada skontrować. Nie o to chyba chodzi, żeby było jeszcze łatwiej, prawda?

Assassin's Creed IV: Black Flag (XBOX 360)
Jeśli już narzekam, to nie mogę pominąć algorytmów sztucznej inteligencji. Przeciwnicy to prawdziwe matoły. Trzeba wręcz na nich wpaść, aby zwrócili na nas uwagę, a nawet jeśli już zaczną nas ścigać, to stanowczo nazbyt łatwo ustępują. Wydaje mi się, że ludzie marudzili na to, że w edycjach poprzednich czasem nie było łatwo uciec, tym razem deweloperzy chcieli im dogodzić i przesadzili w przeciwną stronę, i to dość znacznie. Co jeszcze? Podczas pływania statkiem, łatwo jest wymijać wrogie jednostki. Wystarczy obserwować „mapkę” i zaznaczony na niej zasięg poszczególnych żaglowców. Nawet jeśli my ich widzimy w oddali, to oni nas nie zobaczą, jeśli będziemy poza zasięgiem, wskazywanym przez „radar”. Na koniec nie podoba mi się to, że nurkować można tylko tam, gdzie przewidzieli to deweloperzy, a szkoda, bo nieco kłóci się to z ogromną otwartością świata. Najpewniej jednak w tym przypadku w kość dają ograniczenia techniczne konsol obecnej generacji. Bez nich udałoby się wycisnąć z gry sporo więcej.

PlayStation 4:Mimo że jeszcze nie mieliśmy okazji przetestować w redakcji Assassin's Creed IV dla PlayStation 4, to z samą grą mieliśmy do czynienia podczas prezentacji i imprez branżowych.

W stosunku do edycji dla obecnej generacji konsol, wersja next-genowa posiada większe pole widzenia, bardziej szczegółowe oświetlenie, roślinność reagującą na spacerujące w okolicy postaci, wyższej jakości tekstury oraz wyższą rozdzielczość.

Gra prezentuje się więc okazalej, ale mimo wszystko nie ma aż tak ogromnej różnicy, jak można by tego oczekiwać.
Mimo pewnych limitów Assassin’s Creed IV: Black Flag to i tak jedna z najładniejszych gier obecnej generacji. Tekstury są ostre, efekt pop-in nie jest jakoś szczególnie zauważalny, a wszystkie miejscówki wykonano z nieopisaną dbałością o szczegóły. Wystarczy, że pierwszy raz wejdziecie do ruin Majów, gęstej dżungli, czy rozległego miasta, a na pewno będziecie oczarowani. Zarówno Hawana (stolica Kuby), jak i Nassau (stolica Bahamów) to miejsca pełne świetnych widoków. Są wysokie wieże, potężne twierdze, piękne katedry oraz upchane ludźmi tawerny. Piracki klimat wylewa się z każdego fragmentu mapy. Całość uzupełniają zaś profesjonalnie nagrane dialogi, świetna muzyka oraz równie dobre efekty specjalne.

Ogrom świata sprawia też, że nie ustrzeżono się drobnych niedociągnięć technicznych. Edward okazyjnie gdzieś utknie, czasem zobaczymy jak przenikają się elementy otoczenia, a i płynność, w bardziej gorących sytuacjach, pozostawia nieco do życzenia. Pomimo drobnych Bugów, nie ma niczego, co wyjątkowo mocno bije po oczach i uniemożliwia rozgrywkę.

Na koniec pozostawiłem sobie jeszcze tryb rozgrywek wieloosobowych. Niestety w jego przypadku, podobnie jak w walce, zmian jak na lekarstwo. Drobne kosmetyczne modyfikacje widać, ale rozgrywka dalej polega na zabawie w kotka i myszkę. Biegamy więc po mapach i próbujemy zatłuc określonego oponenta, nim ktoś inny zrobi to samo nam. Jest jeszcze co-op, znany z poprzedników, a zatem nie spodziewajcie się niczego nadzwyczaj odkrywczego.

Assassin's Creed IV: Black Flag (XBOX 360)
Podsumowując, Assassin’s Creed IV: Black Flag to solidna propozycja dla wszystkich fanów serii. Można jej zarzucić, że kultywuje tradycję powolnej utraty skrytobójczego klimatu pierwowzoru i jego genialnej kontynuacji, na rzecz większej akcji i swobody, ale z drugiej strony, nadal gra się fantastycznie. Trzeba tylko zapomnieć, że nie liczy się czmychanie za plecami strażników i unikanie bezpośredniego kontaktu. Podstawą jest dynamiczna akcja, rozwój głównego bohatera oraz postępy fabularne. To taka piracka opowieść, acz okraszona znaną i lubianą mechaniką rozgrywki. Jeśli tak do tego podejdziecie, na pewno się nie zawiedziecie.


Długość gry wg redakcji:
14h
Długość gry wg czytelników:
35h 48min

oceny graczy
Genialna Grafika:
Jedna z najładniejszych gier obecnej generacji. Dyszki nie dam, bo jest garść drobnych niedociągnięć. Myślę też, że next-genowe wydanie ma szansę na nią zasłużyć.
Genialny Dźwięk:
W pełni profesjonalne dialogi, efekty i muzyka. Oczywiście wszystko w pirackich klimatach.
Świetna Grywalność:
Jest dużo do zrobienia i nawet po 40 godzinach nadal można znaleźć coś ciekawego. Po pewnym czasie widać jednak schematy.
Dobre Pomysł i założenia:
Deweloperowi wciąż brakuje pomysłu na porządny system walki. Nie usprawniono też multiplayera, a zatem wypada przyciąć ocenę.
Świetna Interakcja i fizyka:
Kenway to solidny bohater, nie to co Connor. Dlatego łatwo się z nim utożsamić. Jeśli zaś chodzi o fizykę, to jest standardowa dla serii. Nic ponadto.
Słowo na koniec:
Dałbym 9, gdyby nie to, że gra jest zbyt łatwa i uważam, że prócz znanej mechaniki rozgrywki, coraz bardziej odchodzi od swoich pierwotnych założeń. Ważniejszy w jej przypadku jest podtytuł Black Flag, aniżeli samo Assassin's Creed.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Assassin's Creed IV: Black Flag (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDirian   @   23:44, 31.10.2013
Czyli czekamy na wersję pecetową. Uśmiech Trójka była IMHO słaba, ale kurczę, nadal na tyle grywalna, by przyciągnąć mnie do ekranu. Skoro jest lepiej, to w Black Flag tym bardziej muszę zagrać.
0 kudosFox46   @   00:17, 01.11.2013
AC 3 było słabe ale mimo wszystko na MG dano jej 9/10. ACIV nie grałem może zagram po czasie zapewne w połowie miesiąca albo po wypłacie Szczęśliwy. Choć boje się, bo Ubsoft powinien odpuścić tej marce na dłuższy czas.... może to zabrzmi idiotycznie ale życzę Ubisoftowi by AC IV sprzedało się jak najgorzej tak by dali sobie spokój z marką i dali jej odpocząć np: tak jak Prince of Persji czyli na 3-4 lata. Jak nie zakończyć raz na zawsze tę serię i zacząć kreować nową markę. Bo przecież ile razy można grać w to samo w innej epoce z na siłę wciśniętymi rozwiązaniami. Jak dla mnie to seria AC wraz z kolejną odsłoną coraz to bardziej słabnie.
0 kudosbigboy177   @   00:46, 01.11.2013
Cytat: Fox46
AC 3 było słabe ale mimo wszystko na MG dano jej 9/10.

AC3 nie było słabe. Dostało taką, a nie inną ocenę, bo natenczas wydawała się odpowiednia. Teraz, z perspektywy czasu, wydaje mi się, że oczko mogła być niższa. Tak, czy tak, przy grze bawiłem się dobrze, choć fabularnie było słabiej niż w przypadku Black Flag.
0 kudosMicMus123456789   @   09:05, 01.11.2013
Trójka jaka była taka była, ale dobrze się grało.

Widać, że Black Flag jest tak dobre jak mówiono, że będzie Uśmiech Nie mogę się doczekać listopada Szczęśliwy Osobiście nie przepuszczę żadnej znajdźki i postaram się wykonać wszystkie zadania poboczne Dumny
0 kudoswisniaboss   @   09:28, 01.11.2013
Czekam na wersję PC. To jednak gra, w którą trzeba zagrać. Seria mówi sama za siebie :>
0 kudosTyranek   @   18:12, 01.11.2013
Większość bugów zostanie w wersji PC zlikwidowana, także next-gen i PC otrzymają lepszą grę... Ale to było wiadomo, więc po cholerę to gadam? o.O
0 kudosBeny1234   @   19:55, 01.11.2013
Trzeba będzie kupić ale chyba dopiero na święta. Przerysowałem policji radiowóz autem i mię skasowali na 500 zł ;(. Ale w święta fajnie będzie pożeglować po ciepłych karaibskich morzach, gdy za oknem będzie sypał śnieg. Ech rozmarzyłem się...
0 kudosKreTsky   @   20:18, 02.11.2013
Ja pewnie poczekam na wersje next-genowa, albo taka z PS+ Szczęśliwy Ale dobrze wiedziec, ze gra wyszla lepiej od poprzedniej czesci. Dobrze widziec, ze czasem developerzy poprawiaja to, co nie wyszlo wczesniej ;]
UP: w GTA sie bawiles ? Szczęśliwy
0 kudosDuchLuk   @   10:25, 04.11.2013
Posiadam, gram i mogę śmiało powiedzieć, że jest to najlepsza część od czasu AC2.
A największym problemem trójki to był Connor. Nudny i bezpłciowy że aż nie do wytrzymania. Gdybyśmy od początku do końca sterowali Heythamem to gra byłaby ciekawsze (pod warunkiem drobnych zmian w fabule).
0 kudosKubaPL123   @   22:41, 08.11.2013
trochę się się nie zgadzam w tym co napisaliście o Connorze
Dodaj Odpowiedź