Kolejnym są nawiązania do przeszłości. Jeżeli ktoś nie gra od wczoraj i pamięta jeszcze czasy rozpikselowanych produkcji, to w mig odnajdzie ołtarzyki budowane ku chwale starych klasyków. Oprawa graficzna i dźwiękowa to jedno, banalne sterowanie (dwa przyciski, plus obracanie świata na triggerach) to drugie, a trzecie to obecność, np. Tetrisa. Nie mówię tu o sytuacji, gdy znikąd pojawia się jakaś mini gierka w układanie figur. Owszem, są niby klocki, ale operuje się nimi zupełnie inaczej i należy stworzyć z nich kształty znane z dzieła Aleksieja Pażytnowa. Innym miłym akcentem są… rury. W oryginalnej grze (sami zgadnijcie) po wejściu do takowej, można było wyzbierać trochę monet; w Fez uzyskujemy dostęp do kolejnych leveli, ale sam fakt obecności tego wynalazku i sposobu w jaki się w niego wchodzi, nasuwa na myśl tylko jedną grę. Tego typu atrakcji znajdziecie jeszcze więcej, jest to niesamowicie miły akcent, który w sumie nie wpływa w żaden sposób na gameplay, ale widać, na czym wzorowali się panowie z Polytron.
Grafika również stanowi hołd dla złotych czasów gamingu. Kolorowa, z przeogromną ilością kwadracików. Obecnie krzywimy się, gdy na trójwymiarowych modelach, zobaczymy delikatne ząbki, jakieś niewyraźne tekstury, słabe cienie, itd.. Tutaj nikt się tym nie przejmuje, bo Fez wygląda jakby był robiony na słabszą wersję DS’a i absolutnie nie jest to zarzut, wręcz przeciwnie to wielka zaleta. Dzięki takiej stylistyce dostaliśmy coś innego, fajnego i wbrew pozorom, przyjemnego dla oczu. Do tego należy dołożyć niemal polifoniczny dźwięk, no i mamy komplet. Przestarzała oprawa w wysokiej rozdzielczości w roku 2012 prezentuje się wyśmienicie - to chyba jakieś szaleństwo! Szkoda jedynie, że czasem potrafi z lekka zamulić.
Nie jest jednak tak, że mamy do czynienia z ideałem. Można się trochę pogubić w wielkości świata. Owszem mamy w miarę przejrzysta mapkę, z której, dodatkowo, dowiemy się, gdzie zostało jeszcze coś do zebrania, ale dotarcie w niektóre miejsca bywa bardzo uciążliwe. Nie można przemieszczać się w dowolnie wybrany obszar, gdy coś się pominęło, zazwyczaj trzeba żmudnie wracać, przechodząc po raz kolejny te same poziomy. Brak podpowiedzi do zagadki nie jest problemem, to akurat uznaję za wielki plus. Mamy coś i coś z tym trzeba zrobić, a Ty, graczu, jesteś mądry, więc domyśl się co i jak. Fajnie, że twórcy indyków nie traktują nas jak całkowitych idiotów, podając wszystko na tacy. Wracając jeszcze do marudzenia. Zabawa jest bardzo wciągająca, ale po kilku godzinach okazuje się, że nawet pomimo wielkiego urozmaicenia łamigłówek, robi się trochę monotonnie. No i ta oprawa. Mnie się podoba, nawet bardzo, ale stanowi ona czysto subiektywne odczucie. To nie jest tak, że można tu powytykać niedoróbki, kanciaste postacie czy doczytywanie się otoczenia. Tu każdy element jest kwadratowy, ale właśnie o to w tym chodzi, jednak, jeżeli wszystko, co wygląda gorzej niż Gearsy, wywołuje u Ciebie obrzydzenie, to po Fez będziesz mieć mdłości przez tydzień. Nowi gracze, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tą formą rozrywki, mogą sporo stracić, ponieważ nie dostrzegą wielu niuansów. To niby gra dla każdego, ale jednak skierowana do osobników starszej daty, nie wiem jak to nazwać, do "koneserów", czy coś?
Jeżeli dotrwaliście do tego miejsca, to moją opinię już znacie. To kolejny majstersztyk wśród niezależnych produkcji, kocham ten tytuł, ale muszę być sprawiedliwy, więc jeżeli nie wiesz co oznaczają słowa typu: „NES, Mario, piksel, dwa wymiary, Nokia 3310 (nie wiem dlaczego, ale jakoś tak mi się kojarzy)”, to ta bajka będzie dla Ciebie tylko ciekawostką, a może nawet i pośmiewiskiem. Jeżeli zaś z łezką w oku wspominasz czasy, gdy łupałeś w Contrę i do tej pory masz w telefonie zainstalowanego Tetrisa, to nie zastanawiaj się ani chwili dłużej. To wspaniała, starodawna, a jednocześnie nowatorska, produkcja. Mimo to pół oczka odejmuję za monotonię i przycinającą animację.
Genialna |
Grafika: Dwuwymiarowe, kanciaste piękno. |
Świetny |
Dźwięk: Przypomina dzwonki w starych telefonach, ale brzmi wyśmienicie. |
Świetna |
Grywalność: Mnóstwo ciekawych łamigłówek logicznych, kombinowanie z perspektywą, złudzenia optyczne. |
Genialne |
Pomysł i założenia: Dwa wymiary w trzech wymiarach, bajer! |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Po czasie potrafi trochę nudzić, można się pogubić, nie ma multi, ale interakcja ze światem jest na swój sposób niemal całkowita. |
Słowo na koniec: Genialna niezależna produkcja dla fanów gatunku. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler