Jeśli chodzi o mechanikę rozgrywki, to polega ona w głównej mierze na perkach oraz killstreakach, których nazwę zmieniono i wprowadzono trzy pakiety. Pierwszy nazwano Assault, a nagrodą w nim jest m.in. Predator. Drugi to suport, a za odpowiednią liczbę zabójstw zgarniamy np. działko przeciwlotnicze. Specialist to trzeci pakiet pointstreaków (nowa nazwa) i jest on najbardziej unikatowy ze wszystkich, albowiem licznik nie jest kasowany w momencie śmierci. Cały czas podnosimy jego wartość, a nagrody zgarniamy albo co drugie zabójstwo, albo po ośmiu. W tym drugim przypadku odblokowują się wszystkie dostępne w grze perki, niemniej jednak w objęciach śmierci tracimy każdy z nich.
Oczywiście w miarę progresji w grze awansujemy na coraz wyższe poziomy doświadczenia, odblokowując w ten sposób wcześniej niedostępną broń. Co ciekawe, w Call of Duty: Modern Warfare 3 giwery także da się upgradować, zdobywając swego rodzaju perki. Sprawiają one, że nasz arsenał jest skuteczniejszy i gracz jest w stanie prowadzić rozgrywkę w kierunku, odpowiadającym jego preferencjom. Dzięki zmianom gra się bardzo fajnie i co ważne, wreszcie pojawiły się jakieś konkretniejsze modyfikacje w mechanice rozgrywki. Nie ma tego może na tyle, by nazwać Multi rewolucyjnym, ale cieszy, że jest ruch i to w odpowiednim kierunku.
Od strony technicznej, nie ma niestety szaleństwa. Projekty poziomów, choć robią niezłe wrażenie, dysponują raczej średniej jakości teksturami, nie ma dynamicznego oświetlenia, a efektów specjalnych jest jak na lekarstwo. Pewnie – pojawia się tu i tam jakiś dym, albo podskoczy jakaś książka lub gazeta na kredensie, ale zdecydowanie lepiej graficznie wygląda Battlefield 3. Infinity Ward próbowało zaserwować nam wielkie wybuchy w postaci upadającej wieży Eiffla, ale jakoś zabrakło umiejętności albo silnik graficzny nie pozwolił na to, by struktura po wpadnięciu do wody wywołała choćby najmniejszą falę. Kiedy w późniejszym etapie jeden z apartamentowców obraca się w perzynę, miałem wrażenie, że była to dwuwymiarowa animacja nałożona na ekran. Widać po prostu, że silnik graficzny Call of Duty: Modern Warfare 3 już nie wyrabia i powinien zdecydowanie odejść na emeryturę. Gra nie jest brzydka, ale w erze takich perełek jak Uncharted 3 nie ma mowy o zachwytach.
Jeśli chodzi o dźwięk i muzykę, większych zastrzeżeń nie mam. Broń brzmi dużo lepiej niż w Call of Duty: Modern Warfare 2, muzykę dobrano odpowiednio, a aktorzy podkładający głosy pod wirtualne postaci podeszli do sprawy profesjonalnie. Czasem natomiast znowu zawodzi technologia, albowiem pojawiają się dziwne zgrzyty, synchronizacja ust i głosu jest kiepska, a w dodatku zdarzyło mi się słyszeć głosy ludzi z oddziału, którzy wcale nie byli w moim otoczeniu. Duchy, czy jak?
Podsumowując, Call of Duty: Modern Warfare 3 to bardzo dobra strzelanka. Na pewno lepsza od Black Ops oraz Modern Warfare 2, ale ciągłe stosowanie tych samych sztuczek i skryptów w singlu zaczyna się przejadać. Akcja jest dynamiczna i przyjemnie brnie się do końca, całość idzie jednak tym samym schematem od 4 lat. Dobrze zatem, że po około 5-6 godzinach widzimy napisy końcowe, inaczej zaczęłoby się robić nudno.
Spec ops i Multi znacząco wydłużają rozgrywkę, a to drugie stanowi główne danie. Fani serii na pewno będą zadowoleni, pomimo tego że tak naprawdę zmiany są niezbyt duże i nie ma mowy o rewolucji na miarę genialnego, czwartego Call of Duty. Ta gra wyznaczyła standardy na najbliższe lata i ciekawi mnie kto kolejny zrobi tak duży krok. Battlefield 3 poległo w tym aspekcie, Modern Warfare 3 także. Ktoś jeszcze jest w kolejce? Oby, bo jak nie, to rysuje się dość szara przyszłość dla fanów strzelanek. Widzę w niej tylko nowe silniki graficzne i kopiuj/wklej zawartości.
Świetna |
Grafika: Czteroletni silnik graficzny odstaje już od dzisiejszych standardów. |
Świetny |
Dźwięk: Jest w porządku, ale nie ma też mowy o czymś nadzwyczaj imponującym. |
Genialna |
Grywalność: W singla bawiłem się dobrze. Spec-ops także nie zawodzi, ale główne danie to multiplayer. Choć nie ma w nim wielu zmian, kilka drobnych usprawnień sprawiło, że warto poszarpać w większym gronie. |
Dobre |
Pomysł i założenia: Tutaj niestety jest kiepsko. Cztery lata praktycznie ciągle to samo, z drobnymi zmianami. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Fizyka w zasadzie nie istnieje. Latające kartki to za mało. Przez sposób przedstawiania kolejnych fragmentów rozgrywki ciężko jest się też zżyć z bohaterami gry. |
Słowo na koniec: Call of Duty: Modern Warfare 3 daje radę i na pewno warto go mieć w swojej kolekcji na długie jesienne i zimowe wieczory. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler