Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360)

ObserwujMam (37)Gram (14)Ukończone (26)Kupię (11)

Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360) - recenzja gry


@ 14.11.2011, 21:17
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!


Podczas wykonywania misji prawie cały czas mamy ze sobą jakiegoś skrzydłowego, niemniej jednak na ich umiejętnościach nie można polegać. Pomimo tego że są zadania, w których z rozkazu podążamy za tymże skrzydłowym, to my sami musimy nacierać do przodu, a "dowódca" brnie gdzieś z tyłu. Inteligencją także nie grzeszą, co irytuje i jest często powodem bezsensownego zgonu. Na szczęście są też zlecenia, w których akcja na chwilę zwalnia i jest moment na oddech. Takimi są misje z lotu ptaka, w których po prostu ostrzeliwujemy jednostki naziemne, szybując gdzieś wysoko na niebie; czy misja, w której bawimy się w snajpera. Tutaj znowu mamy standard serii, ale prawdę mówiąc nie spodziewałem się niczego wyjątkowo odkrywczego i pewnie dlatego bawiłem się całkiem nieźle. In plus na pewno jest fakt, iż fabuła stanowi jedną w miarę zgraną całość, a nie jak to było w Black Ops i Modern Warfare 2 – zlepek głupkowatych zadań, które gdzieś tam, w jakiś sposób na końcu nabierają „sensu”. Cieszy, że deweloper widzi swoje błędy i stara się je eliminować.

Prócz kampanii dla jednego gracza, mamy jeszcze tryb współpracy nazwany Spec-ops. W nim znajdujemy dwa zasadnicze modele rozgrywek. Pierwszy to survival, w którym chodzi o to, by przetrwać jak najdłużej w obliczu kolejnych fal niekończących się przeciwników. Drugi natomiast znamy z poprzedniego Modern Warfare, a stawia on przed graczem po prostu określone wyzwania. Może to być na przykład rozbrojenie jakiegoś ładunku wybuchowego albo wyeliminowanie jak największej liczby przeciwników bez bycia wykrytym. Zabawa z kumplem/kumpelą/bratem/siostrą jest oczywiście wyśmienita. Nie wszystkie mapki są w sumie równie emocjonujące co przejęcie samolotu, ale ogólnie nie ma raczej momentów nudnych.

Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360)

Główne danie produkcji, pomimo udanego singla i powracającego Spec-ops, to oczywiście sieciowe współzawodnictwo. Tutaj, choć zmiany też są w głównej mierze kosmetyczne, można dostrzec najwięcej usprawnień i modyfikacji. Największe z nich to przede wszystkim nowe tryby rozgrywek: Kill Confirmed oraz Team Defender. Pierwszy polega na tym, że samo zastrzelenie przeciwnika nie oznacza zaliczenia zabójstwa. Aby licznik fragów skoczył kolejne oczko w górę, trzeba zebrać jeszcze pozostawiony po przeciwniku nieśmiertelnik. Co ciekawe, drużyna przeciwna także może go zdobyć, a w rezultacie, zabójstwo nie zostanie dodane do naszego konta. Drugi tryb zabawy polega na tym, że pierwsza zabita osoba upuszcza flagę, gracze muszą jak najszybciej ją zdobyć, a w rezultacie drużyna, która ją posiada dostaje podwojone punkty za likwidowanie oponenta. Przeciwna ekipa w tym czasie nie ma takiego bonusu, a zatem wolniej zbiera fragi.

Map w multiplayerze jest w sumie 16. Każda nawet fajnie przygotowana, ale niestety nie ustrzeżono się kilku błędów. Są bowiem miejsca, w których respawnujemy dosłownie na głowie bandziorów, a to oznacza możliwość campowania w takich pozycjach i zaliczania łatwych mordów. Niektóre ściany, pomimo tego że powinno się dać przestrzelić, zrobiono dziwnie odpornymi na ostrzał, inne natomiast, z pozoru niezniszczalne, penetrujemy nabojami bez najmniejszych problemów. Nie bardzo wiadomo, które powierzchnie tak naprawdę możemy więc ostrzeliwać i czym kierował się deweloper. Na koniec występują jeszcze drobne kłopoty z wykrywaniem trafień. Czasem całkowicie celny headshot nie oznacza fraga, a innym razem jedna kulka w nogę, a oponent leży niczym kłoda. Nie są to w sumie rażące błędy i nie pojawiają się za każdym razem, ale nie sposób ich ignorować, wszak do pewnego stopnia zaburzają balans.


Screeny z Call of Duty: Modern Warfare 3 (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudossilverkin   @   19:05, 16.11.2011
Będzie Fox, będzie flejm Dumny .
0 kudosLucas-AT   @   19:12, 16.11.2011
Uważaj na Foxa, bo jeszcze nasz przyjaciel popełni hara kiri jak Modern Warfare 3 wygra. Dumny
0 kudosFox46   @   02:17, 18.11.2011
Cytat: Lucas-AT
Uważaj na Foxa, bo jeszcze nasz przyjaciel popełni hara kiri jak Modern Warfare 3 wygra. Dumny


Czym wygra Szczęśliwy on w żadnym stopniu Battlefieldowi 3 nie zagraża Dumny , BF3 ma swój styl gry i MW3 ma swój styl gry.. Ale MW3 na grę roku na pewno nie ma szans (w Polsce)

Oczywiście IGN itp: serwisy na pewno będą chwalić w sumie już widać jakie ma oceny MW3 9,5 ciekawe za co ??

tak jeszcze z 2 lata na tym samy silniku i gra zapewne dostanie znowu 9,5 Dumny albo nawet 10 Price w kosmosie Szczęśliwy

A jak już zrobią Call of Duty: Future Warfare to będzie podróba Advenced Warfighrter albo Futuree Soldiera
0 kudosWilkuPL   @   13:25, 18.11.2011
Cytat: Fox46


A jak już zrobią Call of Duty: Future Warfare to będzie podróba Advenced Warfighrter albo Futuree Soldiera


I tu się mylisz. To będzie takie same Call of Duty jak zawsze. No - tylko że kosmosie Szczęśliwy

Silnik graficzny: Oczywiście id"60FPS"Tech3 ...
0 kudosDaerdin   @   14:37, 18.11.2011
Silnik prawdopodobnie zmienią, gdy nadejdzie nowa generacja konsol. Obecnie sami widzą, że nie ma to sensu, bo ludzie kochają ich gry, są one bardzo grywalne, więc nie wprowadzają bardzo znaczących zmian.

Jako, że CoD jest od MW2 grą typowo konsolową (kto wie, czy kolejna odsłona w ogóle ukaże się na PC - robienie portu robi im się powoli mało opłacalne), to prawdopodobnie wtedy ujrzymy nowy silnik.
0 kudosPietek=)   @   18:17, 18.11.2011
Czyli w kółko ten sam "odgrzewany kotlet" ? Puszcza oko

Martwi mnie najbardziej to że twórcy nic nie robią z oprawą graficzną. Trzeba iść na przód, tak jak zrobili to twórcy B3.

.... ale to i tak nie zmienia faktu że z chęcią zagram w MW3 choćby dla samej kampanii. Uśmiech
0 kudosgregory16mix   @   19:59, 18.11.2011
Wiesz odgrzewany kotlet to jedno, ale zobacz, o ile więcej się sprzeda gra, która nawet na starsze kompy wchodzi i się nie tnie Uśmiech to też jakiś czynnik wpływający na sprzedaż Uśmiech
0 kudosDaerdin   @   00:57, 20.11.2011
Chodzi po prostu greg o to, że nie ma większych zmian w rozgrywce. Gra się po prostu bardzo podobnie, mechanika jest identyczna. Oczywiście, bronie i mapy są inne, ale jednak gra się podobnie Uśmiech
0 kudosgregory16mix   @   13:35, 20.11.2011
A BF się w tym względzie jakoś znacząco zmienił... Uśmiech
0 kudosDaerdin   @   14:06, 20.11.2011
Zmienił greg. Mamy nowy silnik, poprawioną grafikę, nowe animacje. Czuć różnicę. Ja jednak popylam w oba tytuły Uśmiech
0 kudosbreti26   @   22:11, 22.11.2011
brak realistycznych efektów oddziaływania broni na ciało przeciwnika.Szkoda,że nie ma "rozczłonkowania" wrogów jak np. w Black Ops, Soldier of Fortune... Wojna to w końcu wojna.
0 kudosFaDeR   @   22:10, 07.12.2011
Jeżeli chodzi o grafikę, to jakies zmiany widać, lecz jeżeli chodzi o Single, to tutaj nie ma co sie rozpisywać bo Single praktycznie we wszystkich częściach Call of Duty, były poprostu imponujące. Tryb kooreperacji - poezja. Polecam Szczęśliwy
0 kudosdrewmcintyre   @   17:56, 25.12.2011
jak bym nie miał internetu na stałe to bym się wkurzył 5 h i 45 minut przejscie gry
0 kudosLoczek3545   @   22:41, 25.12.2011
UP: Ja 5h i 7min Dumny na PC.
Ale prawda singiel to poezja w tej grze (serii). Multi to gram na X'e w MW2, na PC jakoś mi się nie chce w MW3 Dumny .
Dodaj Odpowiedź