Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2012 (XBOX 360)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2012 (XBOX 360) - recenzja gry


@ 25.07.2011, 18:19
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2012 to wirtualna gra karciana, co już na samym starcie oznaczało u mnie ogromny minus, bo wprost nienawidzę tego typu produkcji na konsolach. Jednak chyba będę musiał zmienić zdanie, bo to naprawdę niezła pozycja.

Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2012 to wirtualna gra karciana, co już na samym starcie oznaczało u mnie ogromny minus, bo wprost nienawidzę tego typu produkcji na konsolach. Jednak chyba będę musiał zmienić zdanie, bo to naprawdę niezła pozycja.

Zasady gry z pozoru są bardzo proste. Rozpoczynamy zabawę z talią kart, a naszym zadaniem jest pokonać przeciwnika siedzącego po drugiej stronie stołu. Całość polega na zbieraniu many, atakowaniu i używaniu zaklęć, itd.. Niby nic specjalnego, ale to tylko skorupa tej produkcji, wnętrze kryje bardzo złożony, zmuszający do adaptacji i strategii system. Ponadto liczy się też szczęście.

Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2012 (XBOX 360)

Nigdy nie miałem okazji zagrać w ten tytuł na żywo, więc nie mam jak odwoływać się do dokładności odwzorowania jego wirtualnego odpowiednika, w każdym bądź razie, do wyboru mamy kilka trybów zabawy. Podstawowy to oczywiście kampania, w której mierzymy się z kolejnymi przeciwnikami i wykonujemy dodatkowe zadania. Drugi to Revenge, w którym upokorzeni rywale chcą znowu z nami powalczyć, z tym wyjątkiem, że teraz mają do dyspozycji lepsze karty. Jest jeszcze Archenemy, w którym razem z trzema wirtualnymi (albo żywymi) kompanami stajemy naprzeciwko potężnego nieprzyjaciela, robiącego na stole takie rzeczy, że głowa mała i właśnie ta opcja jest najlepszą z dostępnych. Samemu ciupie się miło, ale zabawa nie jest tak satysfakcjonująca, jak starcia z innymi graczami, więc odradzałbym inwestowanie pieniędzy w ten produkt jeżeli preferujecie samotne sesje. Dopiero wspólne spotkania z kolegami owocują prawdziwymi emocjami i ukazują pełnię geniuszu projektu. Można bawić się każdy na każdego (do czterech graczy), dwóch na dwóch i nie tylko. Multi sprawdza się naprawdę genialnie i podejrzewam, że większość osób po spróbowaniu go w akcji już więcej do singla nie wróci (jak chociażby ja).

Czas przejść do rozgrywki. Karty dzielą się na przygotowane przez dewelopera decki (talie, których jest w sumie 10 i można je modyfikować). Tury podzielone są na kilka faz: przygotowanie (ciskamy kartami lądu, który daje manę potrzebną do wykonania ruchu i wykładamy postacie, zaklęcia, itd.), przygotowanie do walki (wybieramy kto i kogo ma zaatakować) i walka (jeżeli jesteśmy atakowani, to wybieramy obrońców, ewentualnie odpuszczamy). W każdym momencie można przystopować rozgrywkę, by na spokojnie zastanowić się co dalej. Każda karta posiada swój własny opis i pożera odmienne ilości „energii”. Dzięki niektórym artefaktom możemy bezpośrednio zaatakować przeciwnika, inne z kolei podniosą zdolności naszych podopiecznych. Mana odnawia się samoczynnie po każdej turze, pokonany przeciwnik wypada z gry, a uszkodzony regeneruje zdrowie i w następnej kolejce znowu jest gotowy do walki. Możliwości jest naprawdę multum, na początku łatwo jest się pogubić, ale podstawowe niuanse doskonale wyjaśnia zawarty w grze samouczek, resztę niestety trzeba poznać i odkryć samemu, co z pewnością zajmie dużo czasu. Wygrane skutkują bonusami w postaci nowych kart, które następnie można dodawać do decków.

Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2012 (XBOX 360)

Jeżeli nic nie zrozumieliście z powyższego akapitu, nie przejmujcie się tym. By złapać bakcyla trzeba po prostu trochę pograć. Dobrym rozwiązaniem jest też sprawdzenie dema przed zakupem, bo łykając grę w ciemno można się nieźle przejechać. Ja się w sumie zajawiłem, niektórzy walczą już długi kawałek czasu, a Ty akurat możesz zupełnie nie strawić tej formuły. Z całą pewnością nie jest to tytuł dla każdego, ale jak już dasz się przekabacić to nie ma zmiłuj.


Screeny z Magic: The Gathering - Duels of the Planeswalkers 2012 (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosSzajch   @   18:24, 25.07.2011
o moj boze. nowa odslona ma tryb 1vsX ? ja sie cieszylem coopem w duels of the planeswalkers, ale tu jest hyyper coop. kozak. mtg jest bardzo dobre, bardzo.
0 kudoszvarownik   @   18:49, 25.07.2011
Tak, jak napisałem, ja jestem nowy w temacie, ale gierka bardzo przypadła mi do gustu, właśnie karty na allegro przeglądam Szczęśliwy
0 kudosSzajch   @   18:58, 25.07.2011
ja mam w domu niebieski deck z nastawieniem na zerowanie kart xD
0 kudosjohnny11fingers   @   14:04, 26.07.2011
Zvartownik, że Ty się bierzesz za karcianki... Uśmiech W Magic The Gathering grałem ostatni raz na PieCu i to było pierdylion lat temu (oczywiście przesadzam). Ostatnio kumpel do pracy przyniósł jakiegoś Decka i niby wygląda to fajnie, ale... no właśnie, trzeba mieć zajawkę na takie coś.