Might & Magic: Clash of Heroes (XBOX 360)

ObserwujMam (2)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (1)

Might & Magic: Clash of Heroes (XBOX 360) - recenzja gry


@ 26.04.2011, 11:10
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Szczerze mówiąc nie jestem fanem gier z serii Heroes of Might & Magic, więc poniższa recenzja nie będzie opierać się na doznaniach i porównaniach względem poprzedniczek. Dobrze to czy źle? Nie mam pojęcia, ale jedno wiem na pewno, Might & Magic: Clash of Heroes to iście genialna produkcja, przy której można odpłynąć nie tyle na długie godziny, co na całe miesiące! Historia to jakiś stek bzdur o demonach, elfach, ludziach, nekromantach i czarodziejach, a wszystko rozgrywa się w baśniowej krainie Ashan.

Szczerze mówiąc nie jestem fanem gier z serii Heroes of Might & Magic, więc poniższa recenzja nie będzie opierać się na doznaniach i porównaniach względem poprzedniczek. Dobrze to czy źle? Nie mam pojęcia, ale jedno wiem na pewno, Might & Magic: Clash of Heroes to iście genialna produkcja, przy której można odpłynąć nie tyle na długie godziny, co na całe miesiące!



Historia to jakiś stek bzdur o demonach, elfach, ludziach, nekromantach i czarodziejach, a wszystko rozgrywa się w baśniowej krainie Ashan. Niby głupie to wszystko i zupełnie nie w moich klimatach, jednak całość została dobrze napisana, jest kilka fajnych zwrotów akcji i mimo wszystko, nie miałem ochoty wciskać przycisku „Skip” podczas czytania kolejnych dialogów. Całkiem znośna otoczka do właściwej, uzależniającej rozgrywki.

Kampania została podzielona na pięć aktów. W każdym z nich odwiedzamy inną krainę i sterujemy inną postacią. Wielkiego wpływu na gameplay to to nie ma, ale przynajmniej nie oglądamy ciągle tych samych obszarów oraz identycznych rysowanych ludzików. Poszczególni bohaterowie charakteryzują się odmiennym podejściem do tematu. Jedni posiadają więcej energii, drudzy mają pod sobą mocarne jednostki, kolejny nieźle się broni, itd. No dobra, ale i tak Wam to nic nie powie dopóki nie wytłumaczę, o co w tym wszystkim chodzi.

Might & Magic: Clash of Heroes  (XBOX 360)

Wędrujemy po danej lokacji, czasem przyjdzie pobawić się w powiedzmy mini gierki w stylu chowanie się przed strażnikami patrolującymi okolicę, lub w przewracanie kłód drewna, by utworzyć sobie przejście przez rzekę. To jednak nic, bo meritum sprawy jest walka. Lądujemy na małej planszy z ograniczoną ilością pól. Naszym zadaniem jest atakowanie wroga, by jednak tego dokonać musimy przebić się aż do samego końca jego terytorium. Do starć używamy żołnierzyków, magów, wróżek, smoków, jednorożców, gadających drzew, rycerzy, aniołów, kościotrupów i Bóg wie czego jeszcze. Wszystkie pomniejsze, podstawowe i najsłabsze jednostki zajmują jeden kwadracik, każdy większy i silniejszy zabijaka zabiera nam więcej pola manewru. By wykonać atak należy ułożyć kilka osobników tego samego koloru (tych z kolei jest 3) w pionie. Bronimy się wykonując to samo tylko w poziomie. Zwykłe pachołki wymagają dwóch kolegów/koleżanek (czyli razem tworzą linię liczącą 3 osoby), drzewa, czy smoki, to 4 pola zajmowane przez głównego mordercę, plus czwórka mniejszych typów z tyłu. Dodatkowo, ataki można łączyć ze sobą, czyli jeżeli ułożymy dwie jednostki takiego samego koloru, to zaatakują razem z większą siłą, ewentualnie można ułożyć taki sam ciąg, tylko jedna za drugą, dzięki czemu ta druga połączy się z pierwszą stając się konkretnym finisherem. Brzmi to strasznie zagmatwanie, zwłaszcza, jeżeli dodamy do tego levelowanie nie tylko naszego bohatera, ale także jego podopiecznych, ataki specjalne, no i oczywiście tury, bo nie wspomniałem jeszcze, że wszystko odbywa się z podziałem na kolejki, a każdy ruch pochłania ileś tam czasu, tak samo jak to, że w danej rundzie mamy tylko kilka posunięć, więc trzeba kombinować z wyprzedzeniem. Sumując, na początku może się ten system wydawać całkowicie nieprzystępny, ale wierzcie mi, godzina czasu i poznacie większość tajników gry. By w pełni opanować wszystkie postacie i jednostki należy co prawda poświęcić o wiele więcej czasu, ale po tej godzinie jest już w porządku. Krótko pisząc, jest to wprost genialny system oferujący spore pole do popisu, a co najważniejsze przypomina ciąg alkoholowy, zaczynasz w jeden dzień od piwa, a po dwóch tygodniach patrzysz, że dalej nie wytrzeźwiałeś. Uważajcie na Might & Magic: Clash of Heroes, bo wylądujecie na odwyku!


Screeny z Might & Magic: Clash of Heroes (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosSzajch   @   13:27, 26.04.2011
mow co chcesz, ale mi sie tam bardzo podoba clash ;p ale powiem szczerze, ze na ds lepiej sie w to gra. walka absolutnie nie jest skomplikowana ;p momentami puzzle potrafia troche zagmatwac, ew. boss chaptera ;p historia wcale nie jest, jak rozbita o kant kuli xD no ale ja sie nie znam Smutny
0 kudosbat2008kam   @   14:54, 26.04.2011
Grałem w to na NDS-ie i naprawdę wciąga. Dla fana Heroesów pozycja obowiązkowa; to najlepsze Heroesy od czasu trójki Dumny .
0 kudosmktiger   @   07:42, 27.04.2011
Cytat: bat2008kam
Grałem w to na NDS-ie i naprawdę wciąga. Dla fana Heroesów pozycja obowiązkowa; to najlepsze Heroesy od czasu trójki Dumny .


cos ci sie chyba pomylilo

nie - na pewno ci sie pomylilo

dla fana herosow pozycja obowiazkowa??? przeciez ta gra to parodia serii
a poza tym co to za seria skoro na pc nie ma
gra spokemoniona, to juz heroes online lepiej wyglada
chyba ze mowicie o jakiejs innej serii ,nie tej ktora ja znam od kilkunastu lat i ktorej nadal mam wszystkie czesci
poza tym jako gra RPG mniej ma wspolnego z Heroes of MM
0 kudosSzajch   @   10:41, 27.04.2011
up: widac, ze piszesz, by hejtowac, bo nie grales ;p
0 kudoszvarownik   @   11:24, 27.04.2011
Cytat: mktiger
a poza tym co to za seria skoro na pc nie ma


Normalna Dumny
0 kudosbat2008kam   @   16:08, 27.04.2011
Cytat: mktiger

cos ci sie chyba pomylilo

Chyba nie.

Cytat: mktiger
nie - na pewno ci sie pomylilo

To w końcu na pewno, czy chyba?

Cytat: mktiger
dla fana herosow pozycja obowiazkowa??? przeciez ta gra to parodia serii

Ja uważam inaczej. Wprowadza wiele nowych pomysłów, przy okazji pozostawiając masę rozwiązań z poprzednich części. Parodia serii? O, to bardzo ciekawe. Rozwiń myśl, mam wrażenie, że będę miał dzięki temu wiele okazji do wybuchu śmiechem.

Cytat: mktiger
a poza tym co to za seria skoro na pc nie ma

Jakbyś nie zauważył, ta część była projektowana pod NDS-a, a wersja na PS3 i X360 wyszła przy okazji. To tak, jakby się czepiać, że nie ma pecetowej wersji GTA: Chinatown Wars. Coś, co jest wspaniałe i rozbudowane na NDS-ie, na PC może być śmieszną minigierką. Choć akurat ta gra w żadnym wypadku nie jest ,,śmieszną minigierką''. Po resztę jestem zmuszony odesłać Cię do recki; gdybyś ją przeczytał, wiedziałbyś, z czym to się je.


Cytat: mktiger
gra spokemoniona, to juz heroes online lepiej wyglada

Co to znaczy ,,spokemoniona''?
Cytat: mktiger
chyba ze mowicie o jakiejs innej serii ,nie tej ktora ja znam od kilkunastu lat i ktorej nadal mam wszystkie czesci
poza tym jako gra RPG mniej ma wspolnego z Heroes of MM

Jest nieco inna, ale ma bardzo dużo wspólnego. Panie hejter - myślę, że nienawiść nie bierze się stąd, że gra jest kiepska, tylko stąd, że nie ma pan możliwości w to zagrać. Po części rozumiem, sam szczylem będąc kląłem na PSX, że gry są do dupy (miałem wówczas N64) i konsola jest kiepska, bo ja jej nie mam, a kolega ma. Z czasem przeszło...
0 kudosSzajch   @   16:22, 27.04.2011
jak zwykle bat ;p jestesmy z ciebie dumni xD
Dodaj Odpowiedź