Super Street Fighter IV (XBOX 360)

ObserwujMam (6)Gram (4)Ukończone (1)Kupię (1)

Super Street Fighter IV (XBOX 360) - recenzja gry


@ 12.06.2010, 11:41
"BystrzaQ"



Super Street Fighter IV został wyposażony również w całkowicie nowe tryby rozgrywki wieloosobowej. Mamy, zatem, Team Battle, czyli tryb walki grupowej, w której podzieleni na dwie drużyny gracze (maksymalnie 8 osób) walczą ze sobą na zmianę tak długo, aż każdy z przeciwników zostanie ostatecznie pokonany. Kolejnym trybem jest Endless Battle, w którym dany zawodnik walczy dopóty, dopóki nie przegra - zabawa kończy się, kiedy na placu boju zostanie tylko jeden. Jest jeszcze Replay Channel, czyli przegląd powtórek zapisanych w stoczonych pojedynkach, dzięki czemu możemy się sporo nauczyć. Jak widać, najnowszego Street Fightera docenicie szczególnie, jeśli lubicie bawić się z innymi graczami. Wtedy na pewno poczujecie powiew świeżości. Jeśli jednak gracie tylko i wyłącznie singlowo, będziecie musieli zadowolić się tym, co zostało zaprezentowane wcześniej w podstawowym wydaniu Street Fightera 4.

Super Street Fighter IV (XBOX 360)

JEST NIEŹLE, ALE NIE SUPER
Super Street Fighter IV to w dalszym ciągu chyba najlepsza bijatyka dostępna obecnie na rynku. Walki są niebywale efektowne i wciągające. Nie dajcie się jednak ponieść emocjom, bowiem trzeba zaznaczyć wyraźnie, że Super Street Fighter IV – podobnie jak jego młodszy odpowiednik – nie jest grą dla wszystkich. Oczywiście można odpalić ją w gronie znajomych i czerpać radość ze wspólnej rywalizacji, ale prawdziwa esencja tego tytułu leży w ciągłym doskonaleniu umiejętności i opanowywaniu nierzadko arcytrudnych ciosów. Nie da się osiągnąć zadowalającego poziomu bez poświęcenia dziesiątek (setek?) godzin na zdyscyplinowane treningi.

System walki nie uległ zmianie i nadal opiera się w głównej mierze na sześciu przyciskach odpowiedzialnych za lekkie, średnie i mocne ataki rękoma i nogami. Cuda jakie można dzięki temu wyprawiać niejednokrotnie przejdą Wasze najśmielsze oczekiwania. Poznawanie każdej postaci sprawia w Super Street Fighter IV niesamowitą frajdę. Mam na myśli nie tylko nowych bohaterów, którzy zostali zaprojektowani wręcz świetnie, ale i starych, którzy, dzięki zmianom i nowościom, znowu stanowią wyzwanie dla chcących je okiełznać.

BARWNIE I EFEKTOWNIE
Gra wygląda rewelacyjnie, a zastosowanie trójwymiarowej grafiki w bijatyce 2D jeszcze nigdy nie było tak efektowne. Patrzy się na to z ogromną przyjemnością, a rysunkowa oprawa w cel-shadingowym stylu przypadnie do gustu amatorom podchodzenia do gier, jak do małych dzieł sztuki. Po prostu nie wyobrażam sobie, by Street Fighter mógł wyglądać lepiej. Tyczy się to również super płynnej i cieszącej oko animacji zawodników. Ogólnie rzecz ujmując, jest niezwykle barwnie i efektownie, praktycznie każdy cios ogląda się z wielką przyjemnością.

Strona audio też jest taka, jak być powinna. Mamy charakterystyczne odzywki poszczególnych postaci (w tym oczywiście niezapomniane "hadouken!" i "haryuken!") i typową dla serii Street Fighter muzykę. Nie ma się naprawdę do czego przyczepić.

Super Street Fighter IV (XBOX 360)

OSTATECZNY CIOS
W przypadku Super Street Fighter IV mamy do czynienia z dość rzadko spotykaną sytuacją. To rozwinięcie gry znanej już od ponad roku, wnoszące trochę nowości, ale nie za dużo. Gracze nie mogę mieć o to pretensji - w końcu tylko głupek wprowadzałby gruntowne zmiany w grze, która w swojej kategorii jest perfekcyjna.

Super Street Fighter IV, ze względu na niższą od podstawowej wersji cenę i parę dodatków, na pewno jest świetną propozycją dla tych, którzy mają ochotę zobaczyć, jak wygląda SF na współczesnych konsolach, a nie zaopatrzyli się w poprzednią odsłonę. W takim wypadku nie ma się co zastanawiać – to wciąż ta sama, świetna gra, z dodatkowymi zawodnikami i rozwiązaniami. Natomiast ci, którzy już się na nim poznali, kupią grę niezależnie od recenzji - po prostu będą musieli ją mieć.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
11h 0min

oceny graczy
Genialna Grafika:
To nadal świetnie wyglądająca gra z oryginalnym stylem. Piękne kolory, fantastyczny design postaci, płynne animacje, mimika twarzy wojowników oraz malownicze lokacje sprawiają, że aż chce się grać.
Świetny Dźwięk:
Co prawda przez większość czasu głośniki będą wypełniać popularne nazwy ciosów, ale trzeba powiedzieć, że podczas walki wszystko brzmi jak należy. Dodatkowym atutem jest możliwość zmiany głosów postaci na oryginalne – japońskie.
Genialna Grywalność:
Lagi w meczach sieciowych już nie frustrują, a znane z klasycznego Ulicznego Wojownika tryby to mnóstwo zabawy. Do tego mamy aż 10 nowych zawodników.
Dobre Pomysł i założenia:
Jeżeli 10 nowych zawodników do opanowania, większa różnorodność aren walk i drobne zmiany w rozgrywce brzmią jak coś, za co jesteście skłonni dać 150 zł, to bardzo proszę.
Dobra Interakcja i fizyka:
Nasza walka ma wpływ na to co się dzieje na poziomach. Przy mocniejszych ciosach postacie na arenach przewracają się, trzęsą się budowle a zwierzęta wychodzą z ukrycia aby podziwiać wojowników.
Słowo na koniec:
Fantastyczny skład wojowników, prosty w okiełznaniu system walki, ciekawe tryby zabawy oraz piękna oprawa audiowizualna sprawiają, że pozycja przyciąga jak magnes i trudno się od niej uwolnić.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Super Street Fighter IV (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoskilo79   @   13:24, 12.06.2010
Ciekawi mnie fakt, że recenzja podstawki była o wiele bardziej krytyczna i ukazywała więcej minusów niż ta tutaj. Nie jest to spowodowane tym, że gra została ulepszona tylko po prostu redaktor piszący poprzednią reckę był ślepy ;)

Zdecydowanie się zgadzam z autorem tej recenzji. Najlepsza bijatyka dostępna na rynku, tania cena (w UK nawet 17 funtów! tj. ok 50 polskich złotych!!), kapitalne tryby rozgrywki i ciekawe nowe postacie :]
Ogółem bardzo fajny produkt.
Ocenka: 8/10
0 kudosGruvex   @   08:54, 08.07.2010
Jak dla mnie zbyt hardcorowa gra
0 kudoszegier   @   11:45, 17.10.2010
Nie grałem w żadnego SF, ale na tego się napaliłem. Dla mnie nowy SF jest pod każdym względem atrakcyjniejszy od popszedniego. Cała gra to dla mnie nowe doznanie i oczywiste wydaję się, że wybiorę SSF a nie SF i wszystkim nie obeznanym z serią polecam to samo.
0 kudosbat2008kam   @   12:00, 17.10.2010
A ja mam dylemat. Mam już SFIV, bawiłem się świetnie, ale nie wiem, czy kupować SSFIV. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to tylko rozbudowane DLC do SFIV. Płacić drugi raz za kilka postaci to przesada... Może uda się wymienić.

Ale i tak Soulcalibur IV rules!