Dante's Inferno (XBOX 360)

ObserwujMam (45)Gram (18)Ukończone (30)Kupię (10)

Dante's Inferno (XBOX 360) - recenzja gry


@ 07.02.2010, 13:17
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Od tego momentu zaczyna się prawdziwa sieczka. W sumie gracz przebrnie przez 9 kręgów piekielnych, a każdy z nich stanowi miejsce ostatniego spoczynku dla określonego rodzaju grzeszników. W jednym znajdujemy osoby skazane na potępienie przez obżarstwo, w innym za pychę, gniew lub herezję. Deweloper starał się by każde miejsce posiadało unikatową prezencję i równie charakterystycznych oponentów. Przebywając w Obżarstwie stajemy do boju z przerośniętymi grubasami, których ataki skupiają się na wymiotowaniu i puszczaniu bąków (!); w Pożądaniu naszym adwersarzem są natomiast nagie demonice, którym z brzuchów wypełzają wielkie języki. Wszystkie maszkary opracowano z wyobraźnią i na pierwszy rzut oka widać, jaki grzech dokładnie reprezentują.

Na końcu części z kręgów stajemy także do walki z bossem. Każdy został w odpowiedni sposób zaprojektowany i także w ich przypadku widać, że graficy koncepcyjni mieli mnóstwo pracy. Pierwszym z bossów jest Król Minos – sędzia potępionych, którego zadaniem jest rozdzielanie grzeszników do odpowiednich kręgów. Później mamy także okazję spotkać Kleopatrę, Cerberusa, a nawet dawnego przyjaciela Dante – Francesco. By zlikwidować bestie, w wielu przypadkach konieczne jest znalezienie właściwego sposobu. Przeważnie nie sprawia to jednak żadnych trudności, dość szybko widać bowiem słabości wroga. Przyznam szczerze, że znacznie trudniej jest niejednokrotnie wyeliminować zwykłych pionków, niż „szefów”. Kiedy stajemy oko w oko z hordą przeróżnych demonów, a każdy porusza się błyskawicznie, atakując bez ostrzeżenia, trzeba się wykazać niesamowitym refleksem i spostrzegawczością. W innym przypadku zbieramy ostre cięgi.

Dante's Inferno (XBOX 360)

Niezwykle istotnym elementem gry są kolejne kręgi piekieł. Przyznam, że obawiałem się o to w jaki sposób deweloper je przedstawi i czy nie będzie to po prostu seria korytarzy, wypełnionych przeróżnymi przeciwnikami. Na szczęście, wszystkie lokacje zaprojektowano bardzo dobrze. Każda posiada inny wygląd i charakter, a co jakiś czas natrafiamy też na różne drobne problemy logiczne. Najczęściej ograniczają się one do pociągnięcia określonej dźwigni lub przerzucania we właściwy sposób kilkoma przełącznikami. Ciekawie wykorzystano też możliwość chwytania przeciwników, którymi miotamy w wybranym kierunku. Gdy w rękach trzymamy płonącego oponenta możemy np.: przy jego pomocy zniszczyć pokruszoną ścianę. Dodatkowo, wszystkie miejsca dysponują szeregiem znajdziek. Pośród nich m.in.: fragmenty srebrników Judasza, relikty dające specjalne zdolności oraz dusze różnych znanych osobistości historycznych. Gdy spotykamy tych ostatnich możemy skazać ich na potępienie lub odkupienie. Robimy to przy pomocy specjalnej mini gry. Od tego jak nam pójdzie zależy ilość dusz, które później wykorzystamy do rozwoju własnych umiejętności.

System walki w Dante’s Inferno został zaprojektowany całkiem zmyślnie. Otóż, podczas zabawy możemy wybierać pomiędzy dwoma odrębnymi ścieżkami rozwoju naszego bohatera, zależnymi od tego, w jaki sposób rozprawiamy się z napotkanymi demonami. Metody zasilają następnie nasze doświadczenie we władaniu jedną z dwóch broni. Jeśli odpuszczamy grzechy, zdobywamy kolejne poziomy do mocy krzyża. Gdy natomiast potępiamy swoje ofiary, coraz potężniejsza staje się kosa. Każdy potraktowany w jeden ze sposobów oponent to dodatkowe dusze, które następnie wykorzystujemy do odblokowywania nowych zdolności. W przypadku kosy są to głównie kombosy. Krzyż pozyskuje natomiast nowe moce, dzięki którym możemy godzić wiele demonów jednocześnie, lub unieść pobliskie poczwary w powietrze i dać im popalić ponad ziemią. Silnik fizyczny odpowiedzialny za wyprowadzanie ciosów oraz stosowne reakcje ze strony obrywających sprawuje się bardzo dobrze. Błyskawicznie reaguje na nasze polecenia, jest płynny i co najważniejsze, wymaga czasu by opanować go w stopniu mistrzowskim. Grę można co prawda przejść ślepo napieprzając w przyciski, aczkolwiek nie wygląda to zbyt efektownie, a satysfakcja również znacznie mniejsza. Lepiej zatem trochę potrenować i przygotować się w ten sposób na ciągle rosnący poziom trudności. W miarę progresji w grze oponenci są coraz trudniejsi, a w przedostatnim kręgu zdolności bojowe gracza są wystawiane na prawdziwą próbę. Stajemy wówczas do walki z wszystkim spotkanymi wcześniej poczwarami, łącznie z mini bossami. Zadyma jest więc iście piekielna!


Screeny z Dante's Inferno (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbigboy177   @   00:58, 08.02.2010
Nie... wstępnie były jakieś informacje o wersji na PC, ale później platforma znikła. Jest więc tylko na konsolach.
0 kudosMicMus123456789   @   19:33, 13.02.2010
szkoda że na pc nie ma bo gra jest świetna
0 kudosBystrzaQ   @   14:02, 14.02.2010
Gra jest naprawdę warta uwagi, zwłaszcza dla osób lubujących się w róznego rodzaju slasherach. Posiadacze X360 na pewno nie będą zawiedzeni, bo gra jest jednym z nielicznych przedstawicieli tego gatunku na tej platformie, z kolei posiadacze PS3 odłożone pieniądze - nie okłamujmy się - i tak przeznaczą na upragnione GoW III.
0 kudosflp6   @   17:24, 03.05.2010
No tak, miałem nadzieje ale gra wyszła trochę ponad przeciętność. A, że jestem fanem slasherów, to i tak gra rośnie w moich oczach. Jak dla mnie 7+.
0 kudosFreshman69   @   02:26, 01.07.2010
Dobra gierka warto obejrzeć Gameplay polecam 3lo.
0 kudosmenelaos82   @   21:22, 27.07.2010
Gra jest całkiem niezła - dobra sieka , fajne postacie , i oczywiście otoczenie - piekło i bossowie fajny pomysł - POLECAM !!
0 kudosbat2008kam   @   21:27, 27.07.2010
Grałem w to u kolegi. Na pierwszy rzut oka - God of War III. Na drugi rzut oka - duuużo słabsze od God of War. Na jedenasty rzut oka - nie mam ochoty już w to grać. Gierka jest średnia, nawet nawiązanie do Boskiej Komedii jej nie ratuje.
0 kudosMicMus123456789   @   21:50, 27.07.2010
Grę też trochę dobija rozmiar poziomów. Szkoda że nie dla też większej swobody w poruszaniu się po świecie
Dodaj Odpowiedź