InnerSpace (SWITCH)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

InnerSpace (SWITCH) - recenzja gry


@ 25.01.2018, 14:07
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Kolorowy przerost formy nad treścią.

Czasami na rynku pojawiają się perełki, które mimo braku rozbudowanego gameplayu, potrafią zachwycić. Takimi tytułami były Journey oraz Abzu... podobny zamysł mieli prawdopodobnie twórcy InnerSpace. Niestety, w tym przypadku nie wszystko poszło zgodnie z planem, w efekcie czego nie otrzymaliśmy kolejnej produkcji, o której będziemy mówić przez lata, lecz tytuł, który najpewniej niedługo po premierze pójdzie w zapomnienie.

InnerSpace to gra o lataniu i pływaniu - obie czynności wykonujemy przy pomocy dziwacznej maszyny, którą porusza się Kartograf - czyli sterowana przez nas postać. Akcja toczy się w dziwacznym świecie, składającym się z obszarów wodnych, powietrznych i skalistych. Naszym zadaniem jest eksploracja tego uniwersum i wykonywanie kolejnych celów, których z reguły... musimy się sami domyślić. Już tutaj gra zaczyna lekko frustrować, bo czasami nie bardzo wiadomo, co konkretnie mamy zrobić. W efekcie trzeba latać w te i we wte, aż w końcu natrafimy na coś, co za chwilę okaże się naszym zadaniem.

Po drodze zbieramy też świecące znajdźki (coś dla tych, którzy chcą ukończyć grę w 100%) oraz tajemnicze artefakty, relikty po dawnych cywilizacjach, którym możemy później przyjrzeć się z bliska. Sporadycznie pogadamy też z jakimś półbogiem, który powie nam co nieco o dość zagmatwanej i w sumie mało porywającej historii wykreowanego na potrzeby gry świata.

Rdzeń rozgrywki to jednak latanie/pływanie i to akurat wypada nieźle. Chodzi mi o sam model lotu, który jest satysfakcjonujący i widać, że twórcy faktycznie poświęcili na doszlifowanie go sporo czasu. Cóż jednak z tego, skoro konstrukcja poziomów psuje całą frajdę z przemierzania świata gry. Przygotowane przez PolyKnight Games etapy są mało ciekawe i powtarzalne. Łatwo się w nich też zagubić. Już na przedpremierowych screenach wyglądało to dość dziwnie i w akcji wcale nie jest lepiej. Świat ten nie jest ani szczególnie ładny (pomijając pojedyncze fragmenty lokacji), ani interesujący, a to już dwa poważne zarzuty dla tego typu produkcji. Sprawiają one, że InnerSpace nie bardzo ma czym zachęcić gracza.


Screeny z InnerSpace (SWITCH)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?