The Last of Us: Part I (PS5)

ObserwujMam (2)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (1)

The Last of Us: Part I (PS5) - recenzja gry


@ 01.09.2022, 23:31
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Jeśli chodzi o animacje, nie sposób nie wspomnieć o tym, że całkowicie przeprojektowano system modyfikowania broni. Deweloperzy wykorzystali to, co zostało przygotowane na potrzeby The Last of Us: Part II, a w rezultacie, gdy pracujemy przy ławce warsztatowej, widzimy jak Joel wymienia poszczególne elementy wyposażenia danego oręża. Najpierw rozkłada spluwę na czynniki pierwsze, a później składa z nowymi podzespołami. Niby drobnostka, ale sprawia, że wizyty w warsztacie są przyjemniejsze.

Więcej frajdy sprawiają też potyczki z napotkanymi ludźmi. Chodzi o to, że w oryginale sztuczna inteligencja „ludzkich” oponentów mocno kulała. Programiści podrasowali jednak ich algorytmy, a przez to wrogowie są cwańsi. Zmieniają miejsca ataku, potrafią się wycofać, a gdy dostrzegą okazję, są w stanie zajść nas od boku lub np. od tyłu. Wymiana ognia jest dzięki temu dynamiczniejsza i bardziej wciągająca, choć jednocześnie nie liczcie na to, że nagle staniecie do walki z mistrzami strategii. Nadal zdarzają się głupotki i ogólnie dość łatwo wygrywać, a największym problemem jest zawsze zdobycie amunicji.

Mimo że zmian w The Last of Us: Part I jest dużo, nie wszystkie są tak samo istotne. Sporo elementów jedynie podrasowano. Wydaje mi się też, że zapomniano o niektórych teksturach, a w efekcie są lekko wyblakłe i mało wyraziste. Na szczęście rzadko na takowe natrafiałem, a zatem nie sposób jakoś istotnie marudzić. Pomarudzę natomiast nieco na optymalizację. Jak to w dzisiejszych czasach, gra oferuje dwa tryby graficzne. Jeden nastawiony na jakość (mamy wtedy wyższą rozdzielczość i 30 FPS), a drugi na wydajność (niższa rozdzielczość i 60 FPS). Po tym, jak zobaczycie ten drugi, nie będziecie chcieli korzystać z pierwszego, bo różnica w płynności jest ogromna. Po co go zatem implementować? Nie mam pojęcia.

Na koniec chciałbym jeszcze wspomnieć, że The Last of Us: Part I to zmodyfikowany tryb fotograficzny, oferujący więcej opcji, brak trybu PvP oraz dodatek fabularny Left Behind. Wydłuża on o kilka kolejnych godzin czas obcowania z grą, a ponadto uzupełnia nieco luki fabularne podstawki. Jego bohaterką jest Ellie. Dziewczyna z przyjaciółką o imieniu Riley ma kilka przygód jeszcze przed wydarzeniami, jakie poznajemy w głównej grze. Warto ogólnie przejść DLC i wypada to zrobić po przebrnięciu przez podstawkę.

Podsumowując, The Last of Us: Part I to bardzo dobry remake, choć nie nadaje się on dla wszystkich graczy. Ja osobiście bawiłem się wyśmienicie w oryginał i z taką samą przyjemnością (a może i większą) grałem w remake. Nie każdy jednak podejdzie do gry w ten sam sposób. To bowiem opowieść na raz i kilkakrotne podchodzenie do niej nie zapewnia nowych doznań. Jeśli chcecie sobie opowieść Joela i Ellie przypomnieć, możecie rozważyć zakup. Jeśli jeszcze jej nie poznaliście… tutaj sprawa jest zgoła odmienna: koniecznie naprawcie ten błąd! Remake będzie ku temu wyśmienitą okazją.


Długość gry wg redakcji:
15h
Długość gry wg czytelników:
16h 51min

oceny graczy
Świetna Grafika:
The Last of Us: Part I to jedna z ładniejszych gier ostatnich lat, choć niektóre elementy dałoby się bardziej dopieścić.
Świetny Dźwięk:
Udźwiękowienie, jak zwykle w przypadku gier od Sony, jest bezbłędne.
Genialna Grywalność:
Rozgrywka sprawia mnóstwo przyjemności. Na plus zaliczyć trzeba lepsze algorytmy sztucznej inteligencji.
Świetne Pomysł i założenia:
Fantastyczna fabuła, genialne scenki przerywnikowe i ciekawie poprowadzony scenariusz.
Świetna Interakcja i fizyka:
The Last of Us: Part I potrafi pochłonąć grającego od pierwszych minut przed ekranem.
Słowo na koniec:
Jeśli nie graliście w The Last of Us, koniecznie zagrajcie w The Last of Us: Part I.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z The Last of Us: Part I (PS5)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosego78th   @   18:33, 09.09.2022
Opowieść na raz?

Przeszedłem już 3 razy i będę co kilka lat : )