Saints Row (PS5)

ObserwujMam (2)Gram (1)Ukończone (2)Kupię (0)

Saints Row (PS5) - recenzja gry


@ 27.08.2022, 12:55
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Niestety mam wrażenie, że deweloperzy nie do końca wykorzystali potencjał drzemiący w Santo Ileso oraz gangach. Po pierwsze, miasto jest dziwnie puste i bez życia. Przechodniów jest niewiele, na ulicach jeżdżą same „muły bagienne”, a ponadto nie ma kompletnie żadnych losowych wydarzeń. Nie widać, aby ludzie się czymś zajmowali, mieli jakiś cel w życiu itd. Po drugie, co z tego, że miasto zostało podzielone pomiędzy trzy frakcje, skoro nie widzimy pomiędzy nimi żadnej interakcji. Nie zdarzyło mi się natrafić na strzelaninę pomiędzy Panterami czy Idolami - chyba, że był to jakiś zdefiniowany przez deweloperów fragment misji. Nic takiego nie ma miejsca, jeśli deweloperzy tego nie przewidzieli, a szkoda, bo na pewno zabawa byłaby bardziej wiarygodna.

Saints Row wypełnione jest akcją oraz absurdalnym humorem. Rozgrywka potrafi sprawić mnóstwo przyjemności, a przy okazji jest całkiem miła dla oka. Volition nigdy nie tworzyło gier wyznaczających standardy graficzne, więc i tym razem nie ma o tym mowy. Oprawa audio-wizualna jest jednak na w miarę dobrym poziomie. Miasto Santo Ileso wykonano ciekawie, animacje bohaterów są dość naturalne, a efekty specjalne pokroju wybuchów i wystrzałów prezentują się bardzo porządnie. Największym minusem jest niestety mocno zauważalny popin, czyli wyskakujące przed naszym nosem obiekty. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest najpewniej to, że gra powstawała z myślą o konsolach poprzedniej generacji, a następnie przeniesiono ją na nowy sprzęt. Starsze konsole mają niestety mocno ograniczone zasoby, jeśli chodzi o pamięć. Dużym plusem jest natomiast optymalizacja, bo w zasadzie nie zdarzyło mi się, aby gra kiedykolwiek przymuliła. Zawsze na ekranie obserwowałem w granicach 60 klatek na sekundę w 1080p, a płynność to podstawa w każdym shooterze.

Jeśli chodzi o udźwiękowienie, także jest w porządku, choć nieco lepiej poradzono sobie z muzyką oraz dialogami, niż z efektami specjalnymi. Dialogi są oczywiście przerysowane, a muzyka to głównie rozmaite kawałki od znanych i lubianych artystów z całego świata. Co do efektów specjalnych, są one dziwnie „płaskie” i mało dynamiczne. Wystrzał z shotguna nie robi żadnego wrażenia, a szkoda, bo w shooterze broń powinna brzmieć należycie.

Podsumowując, Volition dało radę. Na pewno nie ma mowy o grze wyjątkowej, tudzież wyznaczającej trendy na najbliższe lata, ale z drugiej strony, wcale takiej nie oczekiwałem. Saints Row powróciło do swoich korzeni, oferując dużo zabawy, całkiem niezłą historię oraz wyśmienity system strzelania. Nie wiem czy będziecie przy nim maniaczyć całymi dniami, ale myślę, że na te kilkanaście – tudzież kilkadziesiąt – godzin dobrej zabawy na pewno Wam wystarczy. Jeśli trafia ono w Wasze gusta, kupujcie. Sądzę, że się nie zawiedziecie.


Długość gry wg redakcji:
15h
Długość gry wg czytelników:
44h 30min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Saints Row nie jest jakimś wyjątkowym osiągnięciem graficznym, ale jednocześnie nie jest też brzydkie. Szkoda, że tak mocno widać efekt popin.
Dobry Dźwięk:
Muzyka i dialogi są w miarę w porządku, choć w przypadku tych drugich sporo głupich tekstów. Efekty specjalne są natomiast mało dynamiczne.
Dobra Grywalność:
Ogólnie rozgrywka jest wciągająca, choć po pewnym czasie wkrada się schematyczność.
Dobre Pomysł i założenia:
Największym minusem gry jest martwe miasto. Największym plusem dynamiczna akcja.
Dobra Interakcja i fizyka:
Fizyka jest całkiem w porządku, a przez to samochodami jeździ się przyjemnie.
Słowo na koniec:
Liczyłem na to, że Saints Row wciągnie mnie mocniej. Pierwsze kilka godzin jest bardzo dobrych, później jest już słabiej. Cała fabuła starcza na jakieś 15 godzin.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Saints Row (PS5)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?