The Dark Pictures Anthology: House of Ashes (PS5)

ObserwujMam (2)Gram (0)Ukończone (3)Kupię (1)

The Dark Pictures Anthology: House of Ashes (PS5) - recenzja gry


@ 26.10.2021, 12:10
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Wybory są oczywiście całkiem sprytnie zakamuflowane, co oznacza, że podczas jednokrotnego przejścia nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, na co wpłyną i w jaki sposób. Zaskakujących sytuacji podczas zabawy z House of Ashes napotkałem kilka, niemniej żadna nie jest jakoś szczególnie mocno porywająca. Nie mówimy tu o nagłym zwrocie akcji pokroju tego z pierwszej odsłony BioShock, choć i tak jest całkiem w porządku. Cieszy przede wszystkim to, że opowieść nie jest w pełni przewidywalna i liniowa. Twórcom udało się też przygotować bardzo filmowy, rzekłbym hollywoodzki scenariusz, trzymający w napięciu praktycznie do samego końca.

Osobiście za samograjami nie przepadam, ale House of Ashes zdołało mnie utrzymać przy ekranie do samego końca. Gra nie jest jednak długa. Aby ujrzeć napisy końcowe, wystarczy poświęcić mniej więcej 5 godzin. Niby nie jest to dużo, ale z drugiej strony, opowieść jest skondensowana i nie dłuży się. Od początku do końca coś się dzieje, są emocje, nie brakuje dokumentów do przeczytania oraz scenek QTE, podnoszących poziom adrenaliny. Pod koniec opowieści zacząłem się co prawda trochę obawiać o to, że deweloperzy przekombinowali, ale na szczęście wybrnęli z historii z tarczą i z przytupem. Jak dla mnie, House of Ashes jest najlepszą częścią antologii i nie mogę się doczekać kolejnej.

The Dark Pictures Anthology: House of Ashes - recenzjaThe Dark Pictures Anthology: House of Ashes - recenzjaThe Dark Pictures Anthology: House of Ashes - recenzja

Nie oznacza to oczywiście, że wszystko jest tu skrojone idealnie. Pod względem graficznym, większych mankamentów nie dostrzegłem. Całość prezentuje się solidnie. Deweloperzy całkiem nieźle odwzorowali podziemne jaskinie oraz rozświetlające je z rzadka promienie świateł. Bardzo dobrze wyglądają też modele postaci oraz potwory, z którymi mierzą się bohaterowie. Tylko okazyjnie dostrzegłem jakieś dziwne glitche i błędy. Nie zawsze porywały mnie też animacje, a w szczególności mimika twarzy członków i członkiń kontrolowanego oddziału. Większość scenek prezentuje się dobrze, ale są też takie, w których herosi mają dziwnie pusty wzrok, a także w nietypowy sposób poruszają głowami. Może to tylko moje wrażenie, ale nie zawsze wyglądało to tak, jak powinno.

Do niczego nie mogę się natomiast przyczepić, jeśli chodzi o udźwiękowienie. Zarówno efekty specjalne, jak i muzyka czy dialogi prezentują się świetnie. Aktorzy spisali się na medal, dźwiękowcy budują bezustannie klimat zaszczucia, a kompozycje, które okazyjnie docierają do naszych uszu wpasowano świetnie w to, co widzimy na ekranie. Jest naprawdę bardzo dobrze. Filmowo, z rozmachem, ale jednocześnie bez kombinowania.

Tak też można podsumować House of Ashes. Deweloperzy przygotowali kolejną interesującą opowieść, z którą zdecydowanie warto się zapoznać. Na pewno nie jest to nic strasznie zaskakującego, ani odkrywczego, ale trzeba przyznać, że zabawa jest przednia w całej rozpiętości historii. Jeśli spodobały Wam się poprzednie części antologii The Dark Pictures, myślę, że i ten rozdział przypadnie Wam do gustu. To naprawdę porządna przygodówka! Warto też pamiętać, że bawić można się tu samodzielnie albo w gronie znajomych – wówczas każdy gracz przejmuje kontrolę nad innym bohaterem, co jeszcze bardziej uatrakcyjnia zabawę.


Długość gry wg redakcji:
5h
Długość gry wg czytelników:
7h 48min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Jest dobrze, choć czasem dziwnie wyglądają animacje oraz mimika twarzy postaci.
Świetny Dźwięk:
Udźwiękowienie buduje posępny klimat. Porządnie nagrano oczywiście dialogi, ale to nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem.
Świetna Grywalność:
Jak lubicie tzw. samograje - tudzież interaktywne filmy - na pewno będziecie zadowoleni.
Dobre Pomysł i założenia:
Twórcy idą w większą interaktywność, a jednocześnie nadal kładą nacisk na wybory i ich konsekwencje.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Nasze decyzje mają wpływ na przebieg gry. Wyborów jest sporo, choć nie wszystkie oznaczają daleko idące konsekwencje. Grać można samodzielnie lub w większym gronie.
Słowo na koniec:
House of Ashes to bardzo dobra przygodówka. Jeśli podobały Wam się poprzednie części The Dark Pictures Anthology, także i tym razem będziecie bawić się świetnie.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z The Dark Pictures Anthology: House of Ashes (PS5)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?