Resident Evil: Village (PS5)

ObserwujMam (5)Gram (1)Ukończone (2)Kupię (1)

Resident Evil: Village (PS5) - recenzja gry


@ 14.07.2021, 11:55
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Na tle pomniejszych wrogów nieco blado wypadają bossowie. Praktycznie wszystkich likwidujemy z użyciem prochu strzelniczego oraz bez przesadnego myślenia, a szkoda. Osobiście liczyłem na to, że każdą z czterech głównych pokrak będzie trzeba zabić jakimś sposobem, tudzież jakoś ją podejść, przechytrzyć. Tak niestety nie jest, nad czym dość mocno ubolewam. Projekty bossów twórcy dopracowali w najmniejszych szczegółach, ale walki z nimi są mocno przeciętne i nie chodzi tu o ich efektowność, czy widowiskowość.

Pod względem wykonania Resident Evil: Village to bowiem najwyższa półka. Deweloperzy nadal stosują silnik graficzny opracowany między innymi na potrzeby Resident Evil VII. Został on jednak podrasowany i sprawnie pożytkuje moc obliczeniową konsol nowej generacji. Sam grałem na PlayStation 5 i w zasadzie nie mam się do czego przyczepić. Okazyjnie widać jakieś niedopracowane animacje oraz nieco niższej jakości tekstury, ale całokształt robi świetne wrażenie. Zarówno, jeśli chodzi o projekty miejscówek – w szczególności świetnie wygląda Zamek Dimitrescu – jak i modele przeciwników oraz postaci, które napotykamy w trakcie zabawy. Ilość szczegółów jest czasem wręcz przytłaczająca. Obrazy, pięknie zdobione stoły, rzeźby, posągi – no coś pięknego.

Resident Evil: Village - recenzjaResident Evil: Village - recenzja

Równie dobrze Resident Evil: Village wypada w przypadku udźwiękowienia, tak istotnego w każdym survival horrorze. Praktycznie nie mam żadnych zarzutów w kierunku muzyki, dialogów czy efektów specjalnych. Praktycznie, bo jest jedna kwestia, która nie do końca mi odpowiada. Capcom nie zdecydował się na żadną polonizację produkcji. Już nie mówię, że wydawca miał inwestować kasę w pełną lokalizację. Wystarczyło przygotować po prostu napisy, a tych wcale nie ma jakoś przesadnie dużo. W grze nie ma ani ogromnej ilości dzienników, ani notatek, które trzeba by przełożyć. Lokalizacja nie byłaby więc dużym wyzwaniem. Szkoda, że się na nią nie zdecydowano.

Nim przejdę do podsumowania, słów kilka na temat tego, jak z Resident Evil: Village spędzić nieco więcej czasu. Jednokrotne ukończenie opowieści nie oznacza końca naszej przygody. Do świata gry można bowiem powrócić na wyższych poziomach trudności, ewentualnie po to, by zdobyć wszelkie znajdźki i odkryć wszystkie sekrety. Inna zachęta do dalszej zabawy to tryb Mercenaries, w którym na czas staramy się przebrnąć przez cztery lokacje, walcząc z napotkanymi pokrakami. Dotarcie do mety wymaga oczywiście celności, zręczności i spostrzegawczości. Sprytnie trzeba też wykorzystywać specjalne kule, dające grającemu różne perki. Osiągnięcie mistrzostwa z tymi wszystkimi zmiennymi wymaga wielu godzin ćwiczeń, więc nastawcie się na grindowanie.

Podsumowując, Resident Evil: Village to świetna gra. W drugiej połowie trochę zbyt duży nacisk położono na akcję, a mniejszy na eksplorację oraz rozwiązywanie łamigłówek, ale mimo wszystko całość sprawia mnóstwo przyjemności aż do samego finału. Z tego właśnie powodu polecam wszystkim fanom cyklu, a także entuzjastom survival horrorów. Liczę też na to, że Capcom już przygotowuje kontynuację, bo chętnie poznam dalsze losy bohaterów!


Długość gry wg redakcji:
20h
Długość gry wg czytelników:
17h 24min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Jedna z najładniejszych gier obecnej generacji. Technicznie nie jest to nic odkrywczego, ale stylistycznie jak najbardziej na plus.
Świetny Dźwięk:
Jak na survival horror przystało, nie brakuje dziwnych jęków, stęków i ryków. Muzyka i dialogi też dają radę, choć nie ma niestety polskiej wersji językowej.
Świetna Grywalność:
Pierwsze 70% gry to prawdziwy majstersztyk. Później jest odrobinę słabiej, choć nadal na wysokim poziomie.
Świetne Pomysł i założenia:
Fabuła jest zakręcona, ale świetnie wpisuje się w całą serię.
Dobra Interakcja i fizyka:
Początkowo "wczujka" jest niesamowita. W ostatnich dwóch etapach klimat nieco słabnie, bo zaczynamy więcej strzelać, a mniej się skradać.
Słowo na koniec:
Resident Evil: Village to bardzo dobry survival horror. Nie ulega to najmniejszej wątpliwości. Dlatego polecam go wszystkich fanom gatunku.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Resident Evil: Village (PS5)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?