Jednym z bardziej zaskakujących aspektów DOOM Eternal jest eksploracja (także potężnej bazy wypadowej - statku kosmicznego skrywającego wiele sekretów). Twórcy, chcąc zróżnicować rozgrywkę, oferują nam nie tylko wybijanie w pień demonów, ale także sekwencje czysto platformowe, a nawet rozwiązywanie jakiś drobnych łamigłówek środowiskowych.
Elementy platformowe to po prostu bieganie, skakanie, wspinanie się, huśtanie się na specjalnych uchwytach itd. Czasem twórcy mocno pofantazjowali, dzięki czemu niełatwo przebrnąć przez jakiś etap. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że zawsze jest to kwestią treningu. Wystarczy bowiem poświęcić chwilę na podszlifowanie umiejętności, a wkroczymy w każde możliwe miejsce.
Jeśli chodzi o łamigłówki środowiskowe, są one najczęściej związane z projektami lokacji. Deweloperzy pod tym względem pokazują klasę. Pomijając to, że każda miejscówka jest inna, charakterna i wykonana z ogromnym przywiązaniem do detali, nie brakuje w nich sprytnie ukrytych sekretów. Przyznam, że przy kilku musiałem się dość długo nagłowić, by znaleźć rozwiązanie (odpowiednią drogę). Odkrycie każdego cieszy jednak i satysfakcjonuje. Tym bardziej, że sekrety to często sympatyczne (choć nie zawsze) figurki.
DOOM Eternal to nie tylko kampania dla jednego gracza, ale również tryb rozgrywek wieloosobowych. Id Software postawiło w tym przypadku na potyczki asymetryczne, w kilku różnych modelach zabawy. Za każdym razem mamy jednak do czynienia z potyczkami 2v1. Dwie osoby wcielają się w demony (każda w jednego z pięciu), a jedna w solidnie wyposażonego Doom Slayera. Choć modele zabawy są różne, chodzi oczywiście o to, by zwyciężyć. Jako że tryb ten da się dokładnie sprawdzić dopiero po premierze, zaktualizujemy niniejszy akapit już 20 marca, czyli po debiucie najnowszego dzieła Bethesdy.
Pod względem oprawy audio-wizualnej, DOOM Eternal nie zawodzi. To jedna z najładniejszych gier bieżącej generacji, a przy okazji jedna z najlepiej zoptymalizowanych. Przy tak szybkim i dynamicznym shooterze płynność zdawała się być koniecznością, a deweloperzy z id Software, podzielający moje zdanie, postawili sobie ten element na szczycie listy priorytetów. Dzięki temu potyczki nawet przy większej liczbie oponentów są płynne i nie zdarzają się żadne anomalie. Radosnemu wybijaniu demonów towarzyszą nam efektowne metalowe riffy, a od czasu do czasu słyszymy też świetnie nagrane kwestie dialogowe. Mam wrażenie, że lepiej się tego nie dało zrobić!
Sumując, DOOM Eternal to jeden z najlepszych shooterów (a także gier akcji) ostatnich lat. Jeśli miałbym go do czego porównać, to oczywiście przychodzi mi na myśl DOOM z 2016 roku, ale nie tylko. Większy nacisk na fabułę przywołuje Wolfenstein: The New Blood, a sprytnie przygotowane łamigłówki i rozwój postaci przypomina Prey. Ziemia czeka na swojego zbawiciela, stańcie do boju ze sługusami piekieł i likwidujcie ich w możliwie najlepszej postaci!
Świetna |
Grafika: PlayStation 4 nie jest już najpotężniejszą platformą na rynku, ale mimo to DOOM Eternal prezentuje się tu fantastycznie. |
Genialny |
Dźwięk: Szczególnie muzyka jest genialna. |
Genialna |
Grywalność: Wymagająca i niebywale satysfakcjonująca rozgrywka. |
Świetne |
Pomysł i założenia: Ilość systemów i ich funkcjonowanie jest zaskakujące. |
Świetna |
Interakcja i fizyka: Trochę eksploracji i mnóstwo strzelania. Wszystko śmiga bezbłędnie. |
Słowo na koniec: DOOM Eternal to tytuł obowiązkowy dla wszystkich fanów shooterów. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler