Two Point Hospital (PS4)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (1)

Two Point Hospital (PS4) - recenzja gry


@ 12.03.2020, 19:51
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Sentymenty odgrywają w naszym życiu dużą rolę, ale wydaje mi się, że Two Point Hospital do mnie przemawia, bo to świetna gra.

Theme Hospital to jedna z moich ulubionych gier, jeśli chodzi o okres kiedy byłem nastolatkiem. Z ogromną radością ogrywam więc od kilku dni Two Point Hospital – duchowego spadkobiercę projektu opracowanego jeszcze w zeszłym tysiącleciu przez firmę Bullfrog. Czy dzieło tego typu ma w dzisiejszych czasach rację bytu? Czy twórcom udało się przebić przedsięwzięcie, na którym ewidentnie się wzorowali? Odpowiedzi poniżej.

Two Point Hospital to gra ekonomiczna, w której zajmujemy się prowadzeniem i rozwijaniem szpitala, a konkretnie sieci szpitali. Dzieło Two Point Studios bardzo sprawnie wprowadza nas w pełną niuansów rolę dyrektora generalnego, przekazując w nasze ręce najpierw niewielki szpital, a potem kolejne coraz większe i bardziej skomplikowane placówki. Co ważne, przez cały wstęp jesteśmy prowadzeni za rękę, poznając sposób budowania szpitala, zatrudniania personelu oraz zarządzania wszelkimi zasobami.

Zaczynamy spokojnie. Dostajemy pusty budynek i zaczynamy go wypełniać. Stawiamy biurko recepcji, gabinet zabiegowy, aptekę itd. Potem gra zwraca nam uwagę na to, że przecież potrzebny jest personel i dlatego w pustych korytarzach zaczynają się pojawiać lekarze, pielęgniarki, technicy i konserwatorzy. Wszyscy zaczynają krzątać się niczym mrówki, starając się pomagać docierającym do placówki ludziom.

Pacjenci, choć przychodzą do szpitala z jakimiś konkretnymi problemami, muszą się w nim czuć komfortowo. Dlatego warto zadbać o odpowiedni wystrój wszystkich miejsc. Stawiamy w związku z tym w korytarzach ławki, a na ścianach – także w gabinetach lekarzy – pojawiają się dzieła sztuki oraz rośliny, pozytywnie wpływające na samopoczucie personelu oraz wszystkich „klientów”.

Na powyższym wyposażanie szpitala się oczywiście nie kończy. Interfejs użytkownika nie próżnuje i szybko dowiadujemy się, że ludziom przybywającym do placówki brakuje koszów na śmieci, a także rozrywek. Dlatego zaczynamy dodawać m.in. automaty z napojami i przekąskami, a także specjalne stojaki mieszczące prasę. Oczywiście nie można zapomnieć o gaśnicach, które są nieodzowne na wypadek pożaru.

Choć początkowo wydaje się, że Two Point Hospital to spacer po parku, sytuacja jest w rzeczywistości zgoła odmienna, o czym błyskawicznie się przekonujemy. Bezustannie musimy dokładać kolejne pomieszczenia diagnostyczne, co krok słyszymy o tym, że jakiś lekarz lub pielęgniarz (ewentualnie lekarka lub pielęgniarka) jest zmęczony. Bezustannie pojawiają się też nowe choroby, z którymi musimy się zmierzyć. Gra stara się, abyśmy nigdy się nie nudzili, a prowadzenie szpitala było niełatwą sprawą – jak to w życiu. Tylko początki są w miarę spokojnie, a później zaczyna się – jak zwykł mówić mój wychowawca z technikum – Meksyk.

Jak wspomniałem, zaczynamy od jednego szpitala, ale z czasem musimy się zajmować coraz większą liczbą placówek. Jest to o tyle trudne, że każda musi na siebie zarabiać, a czynników na to wpływających jest mnóstwo. Jednym z kluczowych jest personel, jaki znajduje u nas zatrudnienie. Obsadzenie każdego stanowiska musi być dobrze przemyślaną decyzją. Nie należy podejmować żadnych kroków bez ostrożnych analiz.


Screeny z Two Point Hospital (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?