
Tryb multiplayer do pewnego stopnia da się jednak naprawić. Twórcy muszą poświęcić więcej czasu na to, by odpowiednio wszystko zbalansować, a wówczas sieciowa rywalizacja nabierze rumieńców. Szczególnie, że jej otoczka jest wykonana należycie. Sprawdza się rozwój postaci, a system modyfikowania broni jeszcze nigdy nie był tak rozbudowany. Dzięki niemu da się nie do poznania zmienić posiadaną giwerę, przystosowując ja do własnych predyspozycji. Pozostaje wyczekiwać na aktualizację – wierzę, że Infinity Ward sporo dzięki nim będzie w stanie zmienić, oby tylko na lepsze.
Zmiany in plus widać już teraz w oprawie audio-wizualnej. Deweloperzy wreszcie stworzyli swoje dzieło na nowym silniku graficznym (przygotowanym po części przez polski oddział Infinity Ward) i choć nadal nie generuje on oprawy mogącej konkurować z serią Battlefield, postęp dostrzec można bez wysiłku. Szczególnie dobrze prezentuje się oświetlenie oraz cienie – dynamicznie nakładające się na siebie i nadające wybuchom, dymowi czy mgle realistycznego charakteru. Podrasowano także modele postaci oraz szczegółowość poziomów. Jedyne czego nie zmieniono to fizyka, która nadal jest raczej mizerna. Zniszczyć można tylko niektóre elementy wystroju, a destrukcja nigdy nie jest jakoś szczególnie imponująca.
Imponuje natomiast udźwiękowienie. Niezależnie od tego, czy mówimy o dialogach, muzyce czy efektach specjalnych – wszystko zrealizowano bezbłędnie. Najwięcej pochwał należy się jednak ludziom odpowiedzialnym za efekty, czyli wybuchy, wystrzały, przeładowywanie itd. Mamy do czynienia w tym przypadku z najwyższą, nieosiągalną przez większość konkurencji, jakością.
Podsumowując, Call of Duty: Modern Warfare to jedna z najlepszych części cyklu, ale nie mówiłbym tu w żadnym razie o rewolucji. To wciąż mniej więcej te same rozwiązania, koncepcje i tryby zabawy. To nadal również względnie taka sama jakość oprawy wizualnej (po liftingu, można rzec). Jeśli kupujecie wszystko z serii Call of Duty, także i tym razem możecie się zdecydować. Jeśli cykl Was znużył, najnowsza część tego nie zmieni. Jeśli zrobiliście sobie kilkuletnią przerwę i rozmyślacie nad powrotem, możecie dać projektowi Infinity Ward szansę. To bardzo kompetentny, nastawiony na zręczność, pierwszoosobowy shooter, który powinien przypaść do gustu każdemu fanowi gatunku.
Dobra |
Grafika: Call of Duty: Modern Warfare jest ładniejsze od poprzedników, ale wciąż brzydsze od Battlefielda. |
Genialny |
Dźwięk: Nie sposób do czegokolwiek się przyczepić. |
Dobra |
Grywalność: Fabuła zasługuje na piątkę, ale multiplayer został opanowany przez kamperów, za co gra dostaje spory minus. |
Dobre |
Pomysł i założenia: Misje w trybie Spec Ops mają potencjał. Szkoda, że póki jest tylko jedna. Reszta to w zasadzie stare dobre Call of Duty. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Destrukcja wciąż jest słabiutka. Widać pozytywne zmiany w systemie strzelania. |
Słowo na koniec: Call of Duty: Modern Warfare to kolejna odsłona słynnego cyklu i ponownie marka w zasadzie stoi w miejscu. Delikatny krok do przodu zaliczyła grafika, ale nie sposób mówić o jakiejkolwiek rewolucji. |

PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler