Death Stranding (PS4)

ObserwujMam (14)Gram (2)Ukończone (9)Kupię (4)

Death Stranding (PS4) - recenzja gry


@ 01.11.2019, 18:05
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Przenoszeniu towarów towarzyszy dopieszczona oprawa audio-wizualna. Ścieżka dźwiękowa gdy jesteśmy w terenie jest dość minimalistyczna, nad czym lekko ubolewam. Co jakiś czas, we wcześniej zdefiniowanych momentach, słyszymy utwory irlandzkiego zespołu Low Roar, potrafiące zbudować niesamowity klimat. Niestety jest tego kategorycznie zbyt mało, co sprawia, że przez większość czasu brniemy do przodu w całkowitej ciszy. Z rzadka zdarza się, że główny bohater coś powie, albo ktoś się z nim skontaktuje. Może i chodzi o to, że mamy tu metaforę samotności, niemniej na grywalność nie wpływa to pozytywnie.

Sytuacji nie poprawia też świetna grafika, uzyskana na silniku graficznym Decima opracowanym przez studio Guerrilla Games m.in. na potrzeby Horizon: Zero Dawn. Narzędzie to bez problemów generuje wielkie otwarte przestrzenie i wypełnia je różnej maści przedmiotami, a w trakcie eksploracji widzimy więc wysokie łańcuchy górskie, głębokie kotliny, gęste lasy oraz nieprzyjazne pustynie. Każdą miejscówkę wykonano naprawdę świetnie, przez co mocno ubolewam nad tym, że postaci niezależnych oraz różnych ciekawych struktur jest tu jak na lekarstwo. Liczyłem jednak na to, że wielki świat zostanie lepiej zagospodarowany.

W ten oto sposób docieramy do podsumowania Death Stranding, z którym mam kłopoty. Już dawno nie miałem bowiem tak dużych problemów z wydaniem werdyktu. Z jednej strony, gra Hideo Kojimy jest unikatem. Niczego podobnego nigdzie nie znajdziecie – zarówno pod względem fabularnym, jak i mechaniki rozgrywki. Z drugiej, scenariusz rozkręca się długo, a ciągłe powtarzanie tych samych schematów w rozgrywce sprawia, że osobiście często czułem znużenie. Myślę, że całość dałoby się skompresować i skrócić o połowę, a wówczas bezpłciowość zabawy by tak nie doskwierała. Polecam zakup tylko bardzo cierpliwym i chcącym czegoś mocno nietypowego. Fani klasycznych gier akcji: raczej nie znajdziecie tu nic dla siebie. W ramach eksperymentu możecie Death Strainding kupić, ale tylko po przecenach. Przynajmniej nie będziecie - w razie czego - żałować zainwestowanej kasy.


Długość gry wg redakcji:
50h
Długość gry wg czytelników:
68h 54min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Silnik graficzny Decima radzi sobie bardzo dobrze. Takich przerywników jeszcze nie widzieliście.
Świetny Dźwięk:
Muzyka jest minimalistyczna, ale zawsze idealnie wpasowana.
Przeciętna Grywalność:
Zdecydowanie za dużo chodzenia, a za mało faktycznej treści. Fabuła potrafi utrzymać przy ekranie, ale trzeba przetrwać długie przerwy pomiędzy kolejnymi jej strzępkami.
Dobre Pomysł i założenia:
Mam wrażenie, że niektóre rzeczy udziwniano trochę na siłę.
Dobra Interakcja i fizyka:
Fizyka poruszania się, jakiej jeszcze nie było.
Słowo na koniec:
Death Stranding to dzieło wyjątkowe. Będą gracze, którzy się zakochają, ale myślę, że spore grono uzna też zabawę za mocno powtarzalną i nudną. "Cudactwa" Hideo Kojimy niejednego odrzucą też od ekranu.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Death Stranding (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosmrPack   @   11:06, 02.11.2019
Kupię głównie dla doświadczenia dziwactw, które zrodziły się w umyśle Kojimy Dumny Jeśli spojrzeć na kilka części MGS, były one też z różnych względów takim testem cierpliwości i kwestii zrozumienia o co chodziło autorowi.
1 kudosguy_fawkes   @   14:19, 02.11.2019
Ja nie bardzo chcę czekać na przeceny, bo ten tekst tylko mnie utwierdził w przekonaniu, że Death Stranding się udało. Zdania recenzentów nie bez powodu są mocno podzielone - najbardziej zaskoczeni są ci, co najmniej znają Hideo Kojimę i jego twórczość. Wczoraj rozmawiałem na temat DS z kumplem pecetowcem, który o Metal Gearach w sumie tylko słyszał, o Zone of The Enders wcale, a Policenauts może być dla niego równie dobrze nowym pierwiastkiem. I oczywiście padły zarzuty o nudny gameplay i dziwactwa, ale dla mnie to trochę tak, jakby oglądając Bękarty Wojny krytykować je, że nie są Szeregowcem Ryanem. Death Stranding kupię właśnie dla historii, postaci i tych wszystkich WTF-ów.
1 kudosMaterdea   @   18:00, 02.11.2019
Cytat: guy_fawkes
I oczywiście padły zarzuty o nudny gameplay i dziwactwa, ale dla mnie to trochę tak, jakby oglądając Bękarty Wojny krytykować je, że nie są Szeregowcem Ryanem. Death Stranding kupię właśnie dla historii, postaci i tych wszystkich WTF-ów.
Guy, no proszę Cię, umówmy się - jeżeli szanowny Hideo Kojima robi grę wideo i robi ją z monotonną rozgrywką, powtarzalnymi i do bólu przewidywalnymi rozwiązaniami, to nie dziw się, że dostaje gorsze oceny. Bo to nie jest komiks, nie jest książka, nie jest nawet film, w których liczą się przede wszystkim historia, "WTF-y" czy postacie. Puszcza oko
1 kudosguy_fawkes   @   17:29, 03.11.2019
@UP: Jak sam widzisz, ilu recenzentów, tyle opinii. Ja sam jestem w stanie wiele wybaczyć gameplayowo, jeśli w zamian dostanę świetnie wykreowany świat, fabułę i postaci. Teraz kończę AC Origins i ponad 50h zeszło mi na POI. I to były dopiero nudy, mimo że starożytny Egipt wygląda wprost zjawiskowo. Historii mógłbym oczekiwać jednak bardziej od takiej Andromedy, a tu proszę - ten Mass Effect zawiódł mnie prawie na całej linii, bo urywa główną historię w połowie, a postacie nie mają nawet krztyny charyzmy person z oryginalnej trylogii.
0 kudossebogothic   @   20:36, 03.11.2019
"Jak dostarczysz paczkę to dam ci lajka". Mnie jakoś Death Stranding nie interesowało, ani nie jarało na żadnym etapie produkcji. Mimo wszystko sądziłem, że gra będzie ciekawsza i bardziej różnorodna gameplayowo, a ostatecznie okazała się symulatorem kuriera. Są przynajmniej jakieś bardziej zróżnicowane biomy czy przez całą grę poruszamy się po tych zielonych, skalistych terenach? Może sobie sprawdzę z ciekawości, gdy ogram bardziej interesujące mnie exy na PS4 i kiedy już po premierze PS5 gry na "czwórkę" potanieją. Plusem DS jest to, iż nie ma bagażu fabularnego jak seria MGS i doczekało się polskiej wersji językowej. No i 50 godzin na przejście to nie jest aż tak dużo, więc nawet przez te powtarzalne misje można przebrnąć.
1 kudosego78th   @   22:33, 03.11.2019
Na podstawie wielu recenzji widać, że gra jest bardzo dobra ale nie jest skierowana do masowego gracza. I to mnie jeszcze bardziej przyciąga. Cenię Kojimę, kupuję jego wyobraźnię więc wchodzę w to. Gamingowy mainstream ma co raz mniej do zaoferowania a filmy w kinach co raz głupsze i nudniejsze więc takie perełki są potrzebne. Podejrzewam, że ocenienie tej gry jako dobrej to mało ale tematyka i rozgrywka nie są po prostu dla każdego.
0 kudosLucas-AT   @   14:18, 06.11.2019
Kojima mógł przygotować korytarz na 20h, który by wciągnął na całego, a nie znów pchać się na siłę w open world. Jeśli kontynuacja pójdzie tą samą drogą, to już chyba możemy przestać liczyć na grę, która miałaby tak genialny gameplay jak Metal Gear Solid 3. Tamten tytuł to klasa sama w sobie. Wystarczy przypomnieć sobie pojedynek z The End - taki boss zostaje w pamięci do końca życia, a w Death Stranding niby zwykłe prucie ołowiem. Chętnie bym zagrał w Death Stranding dla klimatu, uniwersum i fabuły, ale gameplay mnie nie przekonuje i na razie się wstrzymuję, bo i tak mam w co grać.
0 kudosego78th   @   01:14, 30.07.2020
Cytat: guy_fawkes
Ja nie bardzo chcę czekać na przeceny, bo ten tekst tylko mnie utwierdził w przekonaniu, że Death Stranding się udało. Zdania recenzentów nie bez powodu są mocno podzielone - najbardziej zaskoczeni są ci, co najmniej znają Hideo Kojimę i jego twórczość. Wczoraj rozmawiałem na temat DS z kumplem pecetowcem, który o Metal Gearach w sumie tylko słyszał, o Zone of The Enders wcale, a Policenauts może być dla niego równie dobrze nowym pierwiastkiem. I oczywiście padły zarzuty o nudny gameplay i dziwactwa, ale dla mnie to trochę tak, jakby oglądając Bękarty Wojny krytykować je, że nie są Szeregowcem Ryanem. Death Stranding kupię właśnie dla historii, postaci i tych wszystkich WTF-ów.


Dobre porównanie z tymi Benkartami i Szeregowcem. Tyle w temacie.
Dodaj Odpowiedź