Ponad 30 godzin samego głównego wątku to pieczołowicie wyreżyserowana opowieść pełna naturalnych, zagranych z niebywałą dbałością o szczegóły, dialogów, ciekawych kadrów oraz pracy kamery podkreślającej emocje bohaterów. Kluczem do fabularnego sukcesu Days Gone są świetnie nakreślone wątki. Każdy z nich to przemyślany szereg zdarzeń, którymi podąża nasz bohater właściwie do samego finału. Dostajemy rozmaite zadania, czasem bardziej rozbudowane, a innym razem polegające na zwyczajnym porozmawianiu z daną postacią, odwiedzeniu konkretnego miejsca itd. W misjach nie ma rewolucji, lecz gra się bardzo przyjemnie, głównie dzięki dopracowanej mechanice walki oraz narracji.
Mimo takiej mnogości rozmaitych motywów fabularnych, wszystko jest spójne i zgrabnie się przeplata, dając nam intensywną oraz rewelacyjnie poprowadzoną opowieść. Oczywiście poszczególne wątki możemy podejrzeć w dzienniku, mając dostęp do streszczeń ukończonych wcześniej zadań w formie notek bohatera. Widać dobitnie, że scenarzyści w Bend Studio przemyśleli każdy szczegół i wręcz bawili się przyjętą formą.
Historia zaprezentowana nam w Days Gone jest dojrzała i bardzo brutalna. Twórcy nie zrezygnowali z wulgarnego języka i wielu głębokich, ludzkich sytuacji, nie szczędząc sobie w żadnym aspekcie - chyba najbardziej szczególnym jest kwestia dzieci-zombie, czyli "traszek". Możemy rozprawiać się z nimi na takie same sposoby jak z hordami, bandytami i dzikimi zwierzętami. Twórcy nie patyczkowali się z tematami tabu, czy też pokazywaniem krwawych scen.
Opowieść jest również ciekawie zaplanowana pod kątem poznawania kolejnych wydarzeń i informacji. Twórcy dają wiele niewiadomych oraz szczegółów, czy to w wyglądzie bohatera, czy jego zachowaniu. Budują napięcie na samym początku, po czym trzymają gracza w niepewności i wyjaśniają je po wielu godzinach, często w zaskakujący i satysfakcjonujący sposób. Dialogi i rozmaite sytuacje pozwalają natomiast poznać wiele ciekawostek na temat samego Oregonu, dzięki czemu twórcy serwują nam wirtualną wycieczkę w tamte rejony. Osobiście jestem zachwycony, gdyż w kwestii narracji Days Gone zwyczajnie błyszczy.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler