
Odnośnie samego modelu rozgrywki, warto wspomnieć o powiększonym wachlarzu animacji. Zawodnicy poruszają się w bardziej naturalny sposób, a kontrola nad nimi jest wyczuwalnie płynniejsza i bardziej responsywna. To jedna z ciekawszych zmian, gdyż walka w WWE jest w dużej mierze "chodzona" i toporna w przeciwieństwie do rytmu, jaki możemy czuć w boksie czy mma. Przyjemniejsze sterowanie i lepiej zachowujący się zawodnicy pozwalają czerpać więcej frajdy z potyczek, co czuć już przy zwyczajnym okładaniu się pięściami, które jest po prostu bardziej soczyste niż dotychczas. Mimo wspomnianych zmian, także i tutaj nie uświadczymy rewolucji. Jedną z bardziej konkretnych nowości jest możliwość podnoszenia przeciwnika i noszenia go na rękach by następnie cisnąć delikwentem o matę, czy wyrzucić z ringu. Poza tym, całość - tradycyjnie - opiera się na dobrym wyczuciu, sprawnym wykonywaniu reversali i kreatywności, na co bez wątpienia pozwolą nowe ciosy poszczególnych zawodników.
Wracając do kwestii oprawy graficznej, nie uświadczymy tutaj wizualnych fajerwerków, lecz jest zauważalnie lepiej niż w poprzedniej odsłonie. Widać to w szczególności, jeśli chodzi o modele gwiazd światowego wrestlingu. Zapaśników w grze znajdziemy około dwustu (są oczywiście kobiety i mężczyźni), w zależności od tego jak radzimy sobie z odblokowaniem ukrytych postaci. Ogólnie rzecz biorąc, do kwestii podobieństwa zawodników nie mogę się przyczepić, lecz jeśli chodzi o jakość modeli, bywa różnie i odnoszę wrażenie, że jest odwrotnie proporcjonalna do popularności danej postaci.
Tak czy owak, w znacznej większości przypadków tekstury skóry, ubioru, animacja mięśni; czy mimika twarzy wypadają świetnie i zauważalnie lepiej niż w ubiegłym roku. Jeśli chodzi o wizualną otoczkę gal, prezentuje ona również całkiem niezły poziom, choć zmiany w tym przypadku są kosmetyczne. Do plusów warto zaliczyć także wygląd głównego menu oraz bardzo, ale to bardzo dobrą playlistę licencjonowanych utworów. Pozwolę sobie jeszcze wspomnieć o płynności rozgrywki, której nie mam nic do zarzucenia, chociaż przy większej liczbie zawodników na ekranie, gra potrafi od czasu do czasu lekko przyciąć. Pojawiają się też bugi w zachowaniu zawodników, chociaż nie dały mi się one we znaki aż tak, by zepsuły zabawę.
WWE 2K18 to mały krok w dobrym kierunku i nadal całkiem dobra gra, w szczególności dla osób pasjonujących się wrestlingiem. Nie znajdą oni drugiej takiej produkcji na rynku, a obszerna zawartość odwzorowana z uwzględnieniem najdrobniejszych smaczków zdaje się to potwierdzać. Poza tym, usprawniony i bardziej responsywny model rozgrywki być może przyciągnie nowych graczy. Mimo braku rewolucyjnych zmian i drobnych błędów, produkcją Yukes i Visual Concepts warto się zainteresować, choćby po to, aby spróbować czegoś nowego w oczekiwaniu na kolejne bijatyki sportowe.
Dobra |
Grafika: Zauważalny postęp względem poprzedniej odsłony, głównie pod kątem wykonania modeli zawodników oraz animacji. |
Dobry |
Dźwięk: Dobre udźwiękowienie gal i komentarz, a także wpadająca w ucho licencjonowana ścieżka. |
Dobra |
Grywalność: Więcej kontroli, płynności i czystej frajdy. W skrócie - udana ewolucja. |
Przeciętne |
Pomysł i założenia: Podobnie, jak w przypadku poprzedniej odsłony – szkoda, że twórcy nie pokusili się o więcej kreatywności. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Więcej ruchów i bardziej responsywne zachowanie zawodników – gra się o wiele przyjemniej niż wcześniej. |
Słowo na koniec: WWE 2K18 jest udaną ewolucją nieco topornego systemu, jaki zaoferowano przed rokiem. Twórcy wyciągnęli wnioski z niedoróbek poprzednika, wyeliminowali część irytujących elementów i rozwinęli model walki. Szkoda natomiast, że pozostała zawartość prawie w ogóle się nie zmieniła. |

PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler