Bycie snajperem to niewdzięczny zawód. Ciągle musisz się ukrywać, wspinać na niedostępne punkty i z daleka przyglądać się "widowisku wojennemu", często samemu będąc biernym uczestnikiem konfliktu. Nigdy nie możesz wyruszyć razem ze swoją kompanią, zawsze zostajesz z tyłu albo bierzesz udział w samotnych misjach. Strzelasz tylko kilkakrotnie, kiedy twoi kompani opróżniają magazynki aż miło. Rzadko też obrywasz, a kumple mogą pochwalić się w domach bliznami. Na koniec wyzywają cię jeszcze od „camperów”. Zawód niewdzięczny, ale jednocześnie mocno przyciągający, prawdopodobnie ze względu na jego elitarność. Jeśli chcecie się w nim sprawdzić, zerknijcie na Sniper Elite 4 - kolejną odsłonę "symulatora snajpera" od brytyjskiego studia Rebellion!
Sniper Elite 4 przenosi nas do Włoch roku 1943. Po dołączeniu do paktu antynazistowskiego, Niemcy przejmują cały kraj i stają się okrutnym okupantem. Gracz trafia na piękny Półwysep Apeniński po to, by zmierzyć się z hitlerowcami i utorować drogę aliantom na front zachodni. W drodze do celu zwiedzamy wiele wspaniałych lokacji - od skąpanych w słońcu śródziemnomorskich miast, przez ogromne nazistowskie budowle i gęste lasy, po przyprawiające o zawrót głowy górskie klasztory, inspirowane legendarnym Monte Cassino. Wcielamy się oczywiście w agenta wywiadu brytyjskiego i elitarnego snajpera, Karla Fairburne’a, który musi walczyć u boku odważnych członków włoskiego ruchu oporu, aby wyzwolić kraj spod opresji Niemców i zażegnać nowe zagrożenie.
Pod względem fabularnym, przedsięwzięcie studia Rebellion jest całkiem niezłe, nie spodziewajcie się jednak niczego zaskakującego. To stosunkowo prosta opowieść, w której jeden wyjątkowy snajper musi stawić czoła niebezpiecznemu, znacznie liczebniejszemu nieprzyjacielowi. Co ciekawe, tym razem nie jesteśmy całkowicie sami, albowiem walczymy u boku włoskiego ruchu oporu.
Jeśli chodzi o założenia rozgrywki, mamy do czynienia z taktycznym TPP ze stosunkowo wysokim poziomem trudności. Wynika on z tego, że wszystkie mapy są otwarte i samodzielnie musimy znaleźć sposób eliminacji wroga oraz wykonania zadania. Sprzątnięcie wysoko postawionego oficera, odnalezienie dokumentów czy zniszczenie przekaźników radiowych - to tylko kilka przykładów tego, co możemy zrobić. Każda mapa jest rozbudowana i pozwala ponadto na sporą interakcję z otoczeniem. Gdzieś znajduje się ukryty most, gdzieś indziej szczelina albo zasypany tunel, a dokładna eksploracja odkryje też gzyms czy korytarz. Sami szukamy sobie ścieżki, nikt nie prowadzi nas za rękę.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler