Jeśli chodzi o sposób prowadzenia pojazdów, uległ on lekkiej poprawie w stosunku do edycji poprzedniej. Wydaje mi się, że auta poruszają się bardziej naturalnie, nie pływają jak w przypadku jedynki. Czuć też trochę większą różnicę pomiędzy poszczególnymi modelami, co także wypada zaliczyć na plus. Nie jest jednak tak dobrze, jak w przypadku GTA V, tudzież Mafii III, a w rezultacie cieszy fakt, że pościgów nie ma tak dużo, jak w przypadku pierwszego Watch Dogs. Twórcy nie położyli tak dużego nacisku na ten element, skupiając się na hakowaniu.

Podobnie, jak w przypadku pierwowzoru, istotnym elementem Watch Dogs 2 jest tryb rozgrywek wieloosobowych. Także i tym razem zrealizowano go niejako w ramach trybu fabularnego. W dowolnym momencie możemy być zaatakowani przez innego grającego, albo samemu zorganizować inwazję, celem wykradzenia danych z telefonu naszej ofiary.

Aby zabawa online była ciekawsza, wprowadzono do niej dwa dodatkowe modele rozgrywek. Pierwszy to tryb współpracy, niewymagający wyjaśnień, w drugim natomiast ktoś robi konkretny chaos w mieście, a policja stara się go powstrzymać. Niestety trybu łowca głów, bo tak go nazwano, nie byłem w stanie zbyt dokładnie sprawdzić. Ogólnie multiplayerowi nie przyjrzałem się wystarczająco dobrze, albowiem w wyniku błędów tryby sieciowe zostały bowiem chwilowo zawieszone, aby deweloperzy mogli uporać się z niedociągnięciami. Dlatego poniższej oceny nie traktujcie jako finalnej. Recenzję zaktualizuję, jak będę w stanie pograć nieco więcej w sieci.

Pomijając błędy w ramach multiplayera, Watch Dogs 2 pod względem technicznym jest całkiem solidnie opracowanym tytułem. Miasto wykonano z dbałością o najmniejsze szczegóły, efekty specjalne są sugestywne, a animacje, choć dziwne, płynne i całkiem responsywne. Nie podoba mi się co prawda sposób, w jaki biega Marcus, po pewnym czasie się do tego jednak przyzwyczaiłem. Koleś porusza się jakby zbyt sprężyście, co wygląda trochę nienaturalnie. Spora pochwała deweloperom należy się za scenki przerywnikowe, muzykę oraz efekty specjalne. Całe udźwiękowienie zrealizowano w pełni profesjonalnie i nie sposób się do czegokolwiek przyczepić.

Podsumowując, wobec Watch Dogs 2 mam mieszane uczucia. Z jednej strony, widać że deweloperzy poczynili postępy i kilka kroków w odpowiednim kierunku. Z drugiej, nie podoba mi się to, że produkcja nie ma swojej tożsamości. Tzn. główny bohater jest jednocześnie Robin Hoodem i złoczyńcą. Nie łatwo znaleźć po prostu usprawiedliwienie wielu misji, nie trzyma się to „kupy”, pisząc kolokwialnie. Jeżeli nie będziecie na to zwracać uwagi, to sądzę, że będziecie bawić się bardzo dobrze, głównie ze względu na projekt świata oraz strukturę zadań. Pamiętajcie tylko o tym, aby nie szukać logiki w tym, co robicie. Tej często po prostu brak.