Dark Souls III (PS4)

ObserwujMam (20)Gram (11)Ukończone (12)Kupię (4)

Dark Souls III (PS4) - recenzja gry


@ 12.04.2016, 18:44
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Dark Souls III to jedna z najlepszych gier ostatnich lat, ale nie najlepsza w serii.

Dark Souls III to dla wielu graczy najważniejsza premiera tego roku. Osobiście wyczekiwałem na nią z ogromną niecierpliwością, a więc tym bardziej entuzjastycznie zasiadłem do testowania projektu, kiedy przed mniej więcej tygodniem trafił w moje ręce. Mając za sobą kilkadziesiąt godzin jestem gotowy do tego, by wydać werdykt. Niestety nie mogę zgodzić się z recenzjami, ukazującymi najnowsze przedsięwzięcie From Software jako arcydzieło. To świetna gra, naprawdę, ale jest w niej garść niedociągnięć oraz nie do końca satysfakcjonujących rozwiązań.

Jak na Dark Souls przystało, fabuła trójki jest intrygująca i pełna sekretów. Twórcy ponownie zdecydowali się ukryć historię pomiędzy strzępkami informacji, serwowanych zarówno w ramach scenek przerywnikowych, jak i np. w opisach przedmiotów, które znajdujemy na swojej drodze. Całość stanowi kontynuację opowieści z odsłon poprzednich. W grze wcielamy się w niejakiego Nierozpalonego, nieumarłą istotę, która ma za zadanie połączyć ogień. By to zrobić, krąży po pełnym niebezpieczeństw świecie Lothric, starając się znaleźć Władców Popiołów i sprawić, aby ponownie zasiedli oni na swoich tronach. Brzmi to dość enigmatyczne, szczególnie jeśli nie grało się w odsłony poprzednie, niemniej jednak w miarę postępów wszystko powoli staje się jasne (z grubsza).

Fabuła, choć ważna, nie jest jakoś mocno eksponowana. Na pierwszy plan wysuwa się natomiast mechanika rozgrywki, której niebywale istotnym elementem jest śmierć. Podobnie, jak w odsłonach poprzednich, ginąć będziecie tu na potęgę. Nie jest to jednak związane z frustracją, albowiem każdy zgon niesie ze sobą nowe doświadczenia. Trzeba do napotkanych problemów podchodzić metodycznie i spokojnie. Nawet pod koniec rozgrywki, dysponując mocno podrasowanym protagonistą, można dostać po tyłku od byle podrzędnej pokraki, jeśli pójdzie się na tzw. żywioł. Wystarczy chwila nieuwagi.

W Dark Souls III początkowo jest dość łatwo, szczególnie jeśli graliście w odsłony poprzednie i jako tako sobie w nich radziliście. Przydają się tu m.in. doświadczenia z Bloodborne, które wymagało zupełnie innego, bardziej agresywnego stylu walki aniżeli Dark Souls 1 i 2. Nie trzeba się już ukrywać za tarczą, można przejąć inicjatywę, przechodząc do ofensywy. Stało się to realne głównie ze względu na szybsze, bardziej dynamiczne animacje postaci, sprawniej reagującej na polecenia wydawane przez grającego. Oczywiście nie oznacza to, że tarcza straciła sens. Twórcy przygotowali coś dla każdego, niezależnie od tego czy stawia na uniki czy zasłony.

Jak wspomniałem, początkowo jest dość łatwo. Pierwsi przeciwnicy nie sprawiają większych problemów. Jest to jednak złudne. Dochodzimy bowiem wreszcie do momentu, kiedy dość znacząco i niespodziewanie podskakuje poziom trudności, a wtedy sprawy się komplikują, przynajmniej chwilowo. Wystarczy jednak nieco czasu, aby opanować nowe zachowania oponentów, a także z nimi można sobie radzić. W ogólnym rozrachunku mam wrażenie, że DS3 jest trochę trudniejsze niż poprzednicy, przynajmniej w późniejszych fazach zabawy.

Najwięcej czasu pochłaniają bossowie. Widać, że deweloperzy chcieli przygotować naprawdę unikatowe kreatury i trzeba przyznać, że im się to udało. Czasem ciężko nawet powiedzieć z czym konkretnie mamy do czynienia, albowiem niektóre pokraki wyglądają jak całkiem chaotyczny zlepek organicznej i nieorganicznej materii. Niestety nie wszystko jest takie, jakbym sobie tego życzył. Część oponentów zbyt mocno przypomina szefów z odsłon poprzednich. Stosują także te same metody walki, a w związku z tym działają na nich taktyki, które każdy fan Soulsów ma opanowane do perfekcji. Wiem, że From Software jest ostatnio bardzo zapracowane, ale jednak mogli deweloperzy wyciągnąć nieco więcej czasu od wydawcy i popracować nad zupełnie nowymi adwersarzami. Kosmetyczne zmiany to za mało.


Screeny z Dark Souls III (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosTonnyhax   @   13:06, 18.04.2016
Kupilem. Nadal gram, ale czuje sie oburzony, ze za taka cene nie ma denuvo to raz, a dwa, ze wersja piracka ma legitny dostep do rozgrywki online. To jest jakas kpina. A za cheatowanie nie ma zadnych banow (podobnie jak w jedynce).