World of Tanks (PS4)

ObserwujMam (5)Gram (2)Ukończone (0)Kupię (1)

World of Tanks (PS4) - recenzja gry


@ 29.03.2016, 02:50
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

World of Tanks dla PlayStation 4 to kolejne udane przedsięwzięcie Wargamingu. Ciekawe co kolejnego szykują.

Sądzę, że raczej wszyscy wiedzą czym konkretnie jest World of Tanks. Jeśli jest wśród naszych czytelników osoba, która nie kojarzy czołgowego bola bitwy od firmy Wargaming, to albo totalnie nie interesuje się grami, albo ostatnie kilka lat spędziła w jakiejś samotni. Jakkolwiek by nie było, o najpopularniejszej „opancerzonej” strzelance wypada wiedzieć. Tym bardziej, że produkcja jest już dostępna na praktycznie każdej liczącej się obecnie platformie.

Przedsięwzięcie Białorusinów zadebiutowało w roku 2011. Pierwotnie wyłącznie na komputerach osobistych. Następnie zostało przeniesione na Xboksa 360, a potem Xboksa One. Niedawno, około dwa miesiące temu, trafiło też do PlayStation Store, a wszyscy posiadacze PlayStation 4 mogą je pobrać całkowicie za darmo i również za darmo grać. Nie potrzeba nawet abonamentu PlayStation Plus, a gramy przecież głównie w sieci.

World of Tanks dla najnowszej platformy Sony to w znacznej mierze ta sama gra, którą znaleźć można na PeCetach. Deweloperzy poczynili pewne poprawki tu, czy tam, ale ogólnie nie należy się spodziewać rewolucji. Czy jednak takowa jest potrzebna? Zdecydowanie nie, albowiem nadal mamy do czynienia z naprawdę porywającą grą akcji, w której pierwsze skrzypce grają czołgi.

Przed rozpoczęciem batalii wieloosobowych – stanowiących tutaj główne danie – warto zawitać do trybu rozgrywek dla pojedynczego gracza. Zwie się on Proving grounds i jest swego rodzaju samouczkiem (długo go nie było). To tutaj można pozyskać podstawowe umiejętności sterowania naszą maszyną, jak również poznać garść najprostszych sposobów eksterminacji przeciwników.

Już na pierwszy rzut oka widać, że w stosunku do wydania komputerowego poprawiono znacząco oprawę wizualną. Zmiany nie są jakieś rewolucyjne, ale nie można też o nich nie wspomnieć. Graficy delikatnie posprzątali w systemie menu (choć mogli też nieco przyspieszyć ich działanie), poprawili jakość tekstur, dodali nowe efekty świetlne, a nawet system pogodowy. Wyśmienicie jest pędzić pomiędzy wzgórzami jednej z dostępnych map (na PS4 jest kilka ekskluzywnych czasowo), oglądając błyskawice strzelające na horyzoncie, albo krople wody spływające po pancerzu naszej mechanicznej bestii. Fajnym smaczkiem są również kołyszące się na wietrze rośliny. Efekt nie jest co prawda tak wyśmienity, jak w Wiedźmin 3: Dziki Gon, ale zdecydowanie nie straszy. Z innych nowych detali, pojawiły się np. źdźbła trawy. Nie mamy już do czynienia z płaską, niczym ta do krojenia, deską. Nadal natomiast przeciętnie wyglądają drzewa i kamienie – potrafią przestraszyć.


Screeny z World of Tanks (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosSpiritofBulanda   @   20:48, 14.03.2017
"Graficy delikatnie posprzątali w systemie menu (choć mogli też nieco przyspieszyć ich działanie), poprawili jakość tekstur, dodali nowe efekty świetlne, a nawet system pogodowy. " - zgadzam się. A czkolwiek z pogodą to jeszcze moze by troszke więcej powalczyli, ku pozytkowi ogólnemu