Nie pomaga też niestety możliwość rozbudowywania wioski. Chociaż nie bawimy się tu w The Sims, mamy swoją jaskinię, a w niej ciągle rosnącą grupę rezydentów. W miarę jak ich przybywa, pojawiają się nowe budynki, te natomiast otwierają wcześniej niedostępne opcje craftingu, tudzież umiejętności głównego bohatera. Wiedzieć bowiem musicie, że początkowo jesteśmy kiepsko radzącą sobie sierotką, ale kończymy jako prawilny twardziel-jaskiniowiec, któremu nikt nie podskoczy.
Wioska, choć nie tylko ona, jest też świetnym miejscem do poznawania i rozmawiania z grupką wiernych gaduł. Co ciekawe, niektóre wykreowane na potrzeby gry postaci są autentycznie ciekawe. Ubisoft fantastycznie przygotował ich animacje oraz scenki przerywnikowe z nimi związane. Ilość detali podczas nich jest zaskakująca i aż ciężko uwierzyć, że całość zrealizowano z wykorzystaniem silnika gry, a nie prerenderowanych filmów. Za to twórcom należą się brawa. Jeszcze jakby każdy miał coś sensownego do powiedzenia (czyt. fabuła byłaby rozsądniejsza) byłbym w stu procentach ukontentowany.
Wspomniałem wcześniej o oprawie wizualnej, pisząc że jest nierówna. Jak zdążyliście przeczytać, scenki przerywnikowe wypadają na plus. Tak samo pozytywnie oceniłbym modele postaci. Nieco gorzej prezentują się natomiast zwierzaki oraz tekstury, którymi oklejono wirtualny świat. Czasem widać, że naklejka jest dobrej jakości, ale często da się zauważyć piksele. O pomstę do nieba wołają też efekty ognia i płynącej wodospadem wody – już dawno takiego brzydactwa nie widziałem. Plusik twórcy dostają zaś za efekty świetlne, albowiem naprawdę wyśmienicie wygląda poranne słońce przebijające się pomiędzy drzewami, albo nadchodząca noc. Nic tu jednak tak mnie nie oczarowało, jak np. krajobrazy w Wiedźminie 3. CD Projekt RED zdecydowanie za wysoko podniosło chyba poprzeczkę. Albo, co bardziej prawdopodobne, silnik graficzny Far Cry Primal, opracowany przed około 5 laty Dunia 2, zasługuje już na emeryturę. Ileż można, prawda? Choć i tak jest lepiej, aniżeli w przypadku Call of Duty: Black Ops III – tam jest IW Engine III (2007 rok) oparty na ID Tech 3 (1999 rok)!
Jeśli chodzi o udźwiękowienie, nie mam żadnych zarzutów. Deweloperzy przyłożyli się do tego aspektu całym sercem, a w rezultacie mamy zarówno klimatyczną muzykę, jak i wiarygodne dialogi oraz sugestywne efekty specjalne (ryki, ćwierki, świsty itd.). Nie ma w tym jednak niczego dziwnego, Ubisoft raczej zawsze pod tym względem wypada wyśmienicie.
Szkoda, że tego samego nie mogę napisać o samej grze. Far Cry Primal to fantastyczna, pochłaniająca gracza, kreacja świata, ale im dalej w las, tym bardziej zauważalna staje się niebywale schematyczna mechanika rozgrywki. Ciągle bawimy się w kuriera albo zabójcę, a na domiar złego fabułę można opisać tak naprawdę trzema zdaniami. Bardzo mnie to boli, bo potencjał był ogromny, szczególnie ze względu na atmosferę oraz walory estetyczne. Czy zatem warto zagrać? Jeśli nie przejadła Wam się formułka dwóch poprzedników, a także serii Assassin’s Creed, to możecie dać Primalowi szansę. Jeśli natomiast oczekujecie bardziej wyrafinowanej mechaniki oraz ciekawej fabuły, odpuśćcie. Ewentualnie dokonajcie zakupu kiedy cena spadnie do bardziej przystępnego poziomu. Szkoda byłoby żebyście już po kilku godzinach stracili chęć do zabawy. Pamiętajcie, że to wyłącznie singlowa przygoda. Nie ma tu żadnego multiplayera.
Dobra |
Grafika: Silnik graficzny Dunia 2 lata świetności ma już za sobą. Mimo to grafika, szczególnie, jeśli chodzi o ogólny wygląd świata może się podobać. |
Świetny |
Dźwięk: Nie mam zastrzeżeń. Szczególnie świetnie prezentują się języki wymyślone na potrzeby gry. |
Przeciętna |
Grywalność: Miałka fabuła, powtarzalne misje, głupi przeciwnicy... spodziewałem się czegoś więcej. |
Świetne |
Pomysł i założenia: Założenia były wyśmienite. Czasy kamienia łupanego. Bohater potrafiący ujarzmiać zwierzynę. Zakładanie wioski. Szkoda, że realizacja nie idzie w parze z pomysłem. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Kreacja świata jest niesamowita. Potrafi on wciągnąć. Szkoda, że tylko na kilka godzin. Później mamy najzwyklejszy grind. |
Słowo na koniec: Far Cry Primal mogło być czymś wyjątkowym. Szkoda, że Ubisoft po raz kolejny stosuje te same schematy w mechanice rozgrywki. Muszą bardziej zróżnicować swoje gry, bo zaczynają nudzić! |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler