Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn (PS4)

ObserwujMam (5)Gram (1)Ukończone (0)Kupię (1)

Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn (PS4) - recenzja gry


@ 10.07.2014, 17:12
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.

Final Fantasy XIV: A Realm Reborn to jedna z pierwszych gier MMORPG, które pojawiły się na PlayStation 4. Wersja na konsolę Sony w zasadzie nie różni się niczym pod względem rozgrywki od tej, z którą miałem do czynienia na komputerach osobistych.

Final Fantasy XIV: A Realm Reborn to jedna z pierwszych gier MMORPG, które pojawiły się na PlayStation 4. Wersja na konsolę Sony w zasadzie nie różni się niczym pod względem rozgrywki od tej, z którą miałem do czynienia na komputerach osobistych. Z tego właśnie powodu, w niniejszym tekście skupię się głównie na elementach, które usprawniono od momentu kiedy grałem na PC oraz na rzeczach unikatowych dla PS4, np. systemie sterowania. Po więcej szczegółów na temat samej mechaniki rozgrywki odsyłam do poprzedniego materiału.

Główne zmiany w rozgrywce, w ciągu ostatnich miesięcy, to dwie aktualizacje, które wprowadziły sporo pozytywnych nowości do systemów gry. Mowa tutaj o dwóch pierwszych łatkach, a więc 2.1 "A Realm Awoken" oraz 2.2 "Through the Maelstrom". Wraz z aktualizacją 2.1 oddano nam do dyspozycji własny dom, który wpierw trzeba było zakupić, a później urządzić wedle własnego uznania. Meble albo nabywamy w sklepach albo robimy je sami za pomocą jednej z klas. Najciekawszym dodatkiem jest tak zwane "Wolf's Den", czyli arena zmagań między graczami (klasyczne PvP, dla ośmiu szarpiących). Starcia zostały dostosowane do PlayStation 4, przez co są nieco mniej dynamiczne, niż na PC, ale wymagają podejścia bardziej taktycznego i na spokojnie. Na szczęście są równie efektowne. Animacje dopracowano w najmniejszych szczegółach, dzięki czemu całość prezentuje się zacnie. Nie ma też mowy o spadkach płynności animacji. W walkach weźmiemy udział z myślą o specjalnych punktach doświadczenia, które w późniejszym okresie wymienimy na kolejne umiejętności. "A Realm Awoken", prócz PvP, wprowadziła ponadto dodatkowe jaskinie, przeznaczone dla graczy, którzy zdołali ukończyć tytuł. Są one niezmiernie wymagająca i dedykowane potyczkom zespołowym.

Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn (PS4)

Druga aktualizacja to mniej nowinek w rozgrywce, albowiem tym razem twórcy skupili się na czymś innym. Po pierwsze, pozwolili nam przenieść bezpłatnie swoją postać z gry Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn dla PlayStation 3 na PlayStation 4. Nie ulega wątpliwości, że warto to zrobić, choćby dlatego, że PS4 dostało grę znacznie bardziej dopracowaną, pozbawioną niedociągnięć i bugów. Aktualizacja 2.2 usunęła faktycznie znaczną większość baboli. Prócz tego, sama konwersja jest ładniej dopracowana. Stabilniejsza, na ekranie umieszczono więcej informacji, nie ma lagów, a animacje zawsze działają tak, jak powinny.

Z innych spraw, czysto technicznych, trzeba nadmienić, że A Realm Reborn dla PlayStation 4 pozwala cieszyć się płynną animacją, na poziomie 40 do 60 klatek na sekundę. W wersjach na komputery osobiste oraz PlayStation 3 było z tym różnie. Na najnowszej konsoli Sony producent nie idzie na ustępstwa, dzięki czemu zwiedzanie królestwa i walka odbywa się w wysokiej jakości. Gdy tylko dołączymy do grupowych starć typu FATE, gdzie na pewnym obszarze pojawia się kilkunastu zawodników, gra nie zwalnia nawet na chwilę. W tym momencie jesteśmy w stanie dostrzec każdy czar, ruch, animację oraz wybuch. W praktyce wygląda to niczym mała bitwa, mająca niemrawy początek, efektowny przebieg oraz rychły koniec. W trakcie kilku/kilkunastominutowych batalii PlayStation 4 wyświetla obraz bardzo stabilnie, co w pozytywny sposób wpływa na orientację na polu bitwy. Na PlayStation 3 trzeba było się zmagać z dużymi spadkami animacji, ukrywaniem sylwetek bohaterów oraz obcinaniem środowiska gry. Co więcej, generowanie otoczenia zostało usprawnione i tym razem, eksplorując królestwo, widzimy kilkaset metrów do przodu. Przechodzenie z lokacji do lokacji odbywa się też błyskawicznie, ponieważ większość pamięci operacyjnej konsoli użytkowana jest przede wszystkim do generowania wirtualnego świata.

Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn (PS4)

W grach z gatunku MMORPG kluczowym elementem jest wygodne sterowanie, które nie przeszkadza, a ułatwia dokonywanie wyborów w wirtualnym świecie oraz nawigowanie po systemie menu. DualShock 4 działa w tym przypadku wyśmienicie i w niczym nie ustępuje kombinacji: myszka, klawiatura. Bohaterem sterujemy za pomocą analogów, toteż jeden z nich pozwala nam konfigurować ujęcie kamery. Świetnie rozwiązano system czarów, ponieważ pod spustami (L2, R2) umieszczono kilkanaście miejsc na czary lub przedmioty. Sloty są oczywiście konfigurowalne, a po wciśnięciu L2 lub R2 możemy skorzystać z reszty podpisanych przycisków, odpowiadających za odpowiedni czar/przedmiot. Nie wiem czy dałoby się wymyślić coś bardziej zgrabnego. Operowanie czarami w żaden sposób nie wpływa negatywnie na poruszanie bohaterem. Kilku palców używamy do walki, a innych do sterowania; nic nas nie ogranicza i nie musimy szukać na klawiaturze kolejnych przycisków. Powątpiewam jednak w użyteczność panelu dotykowego, który zastępuje kursor myszki. Z jednej strony, działa to w miarę znośnie, ale z drugiej, panel nie jest tak dokładny, jak mysz. Często miałem też wrażenie, że zmuszano mnie do korzystania z niego na siłę.

Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn (PS4)

Sumując, czy warto zainteresować się Final Fantasy XIV: A Realm Reborn dla PlayStation 4? Otóż oczywiście, że warto! Po pierwsze, otrzymacie do niej dostęp bezpłatnie, jeżeli tylko posiadacie wersję dla PlayStation 3. Po drugie, cena gry w wersji dla PS4 jest niższa od tej przyklejanych do innych gier (kosztuje nieco ponad 100 złotych), co również przemawia za jej wypróbowaniem. Po trzecie, dostajemy naprawdę solidne MMO, a takowych na next-genie Sony wiele nie ma. Jedyny minus to konieczność opłacania abonamentu. Na początek otrzymacie darmowych 30 dni, ale później trzeba już wykładać kasę. 60 dni zabawy kosztuje w granicach 60 zł. Oznacza to, że szarpiecie za około złotówkę dziennie.

Square Enix zapowiadało, że Final Fantasy XIV: A Realm Reborn będzie pierwszą tego typu grą, która podbije rynek PlayStation 4 i przetrze szlak innym, albo poniesie klęskę. Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że tytuł jest wart zainwestowanych pieniędzy oraz czasu. Jeżeli szukasz na PlayStation 4 solidnego MMO, ale niekoniecznie lubujesz się w grach akcji, to królestwo stoi przed Tobą otworem. Warto też pamiętać, że deweloper sukcesywnie rozwija tytuł i oferuje bezustanne wsparcie. Eorzea rośnie w siłę! Dołączysz do jej bohaterów?


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Świetna Grafika:
Jedna z największych zalet tej gry, to właśnie oprawa wizualna. Szczegółowe sylwetki bohaterów, bardzo daleki obszar widzenia oraz świetna stabilność rozgrywki.
Genialny Dźwięk:
Final Fantasy to klasa sama w sobie, pod względem ścieżki dźwiękowej inne gry nie mogą się równać z muzyką tej serii.
Świetna Grywalność:
Miliony graczy, ogromna społeczność, świetne tryby wieloosobowe oraz klasyczne grindowanie bohatera. Czy trzeba coś więcej, aby zachęcić Was do gry?
Świetne Pomysł i założenia:
Klasyczne MMORPG z równie klasycznymi rozwiązaniami, typu walki PvP, rozwój bohatera i pozyskiwanie uzbrojenia.
Dobra Interakcja i fizyka:
Interakcja w Final Fantasy XIV: A Realm Reborn jest zredukowana do minimum, ale nie wpływa to na negatywny odbiór gry.
Słowo na koniec:
Więcej, ładniej, zgrabniej oraz szybciej. W dodatku za darmo dla właścicieli wersji dla PlayStation 3. Takiej okazji nie powinniście przegapić.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Final Fantasy XIV Online: A Realm Reborn (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosvice44   @   10:00, 11.07.2014
"(...)oraz klasyczne grindowanie bohatera. Czy trzeba coś więcej, aby zachęcić Was do gry?"
"Klasyczne grindowanie bohatera" odrzuca mnie od każdego MMO, w którym występuje. Nie potrafię zrozumieć, jak ciągłe ubijanie tych samych mobów może przynosić przyjemność.
A sama recka bardzo, bardzo fajna :]
0 kudosAtukan   @   22:54, 18.07.2014
Może się skuszę. W sumie wygląda na to, że warto się skusić...