No to co? W końcu gra idealna? Powyższe akapity mogłyby na to wskazywać. Jest wiele świetnych rozwiązań. Mamy dużą dynamikę rozgrywki, wspaniałą grafikę, sporą dozę komizmu i piękną kobietę w jednej z głównych ról. Wydawałoby się więc, że niczego już więcej nie trzeba. Mimo wszystko, osobiście – nie wiem czy to ze zbyt wielkiego sentymentu do poprzednich odsłon serii, sporych fabularnych uproszczeń, czy też tak radykalnej zmiany koncepcji na PoP – nie siadałem do monitora z wypiekami na twarzy, co wiele razy w przeszłości mi się już zdarzało. Ot, świetna gra. Rzekłbym nawet znakomita, lecz nie każdemu przypadnie do gustu rzucająca się w oczy cukierkowość. Do Warrior Within powracałem dobre dziesięć razy i za każdym z nich czerpałem z rozgrywki ogromną radość. Jeśli zaś o Prodigy idzie, nie sądzę, by pobił wynik poprzednika, aczkolwiek dla fanów Księcia jest tytułem bez dwóch zdań obowiązkowym. Podobnie jak dla miłośników wszelkiej maści zręcznościówek. Reszta przed podjęciem decyzji o kupnie powinna zobaczyć produkcję na żywo. Jeszcze na jakiś miesiąc przed premierą byłem pewien, że dam dziesięć punktów. Niestety upragnionej dychy nie będzie. Jest za to mocne 9 i nadzieja na kolejne, co najmniej tak samo udane odsłony serii.
Genialna |
Grafika: Powalające efekty technologii cel-shading momentami wręcz zmuszają gracza do podziwiania piękna otoczenia. Moc kolorów i „kreskowy”efekt niekoniecznie wszystkim muszą przypaść do gustu, acz nie wypada nie docenić pracy ludzi z Ubi. |
Świetny |
Dźwięk: Ostrych gitarowych riffów już co prawda nie doświadczymy, aczkolwiek nieco bardziej spokojne rytmy, w połączeniu z znakomicie dobranymi speechami głównych bohaterów oraz świetnie brzmiącymi odgłosami otoczenia, również robią ogromne wrażenie. |
Genialna |
Grywalność: Bardzo duża, choć z pewnością jej poziom zależy także od indywidualnych preferencji gracza. W każdym bądź razie Prodigy oferuje nam moc skakania, nieco mniej walki i całkiem przyzwoita liczbę godzin znakomitej, po brzegi wypełnionej emocjami rozrywki. Czegóż chcieć więcej. |
Genialne |
Pomysł i założenia: Książę powraca do korzeni. Po serii brutalnych tytułów, pomysł cokolwiek kontrowersyjny, ale jak pokazuje gra, wprowadzone idee znakomicie sprawdzają się również w praktyce. |
Genialna |
Interakcja i fizyka: Zniszczyć co prawda wiele się nie da, aczkolwiek praktycznie każdy element otoczenia można wykorzystać do efektownych akrobacji. |
Słowo na koniec: Ogółem wychodzi z tego wszystkiego świetna zręcznościówka, okraszona cel-shadingową grafiką i doprawiona porządną dawką humoru. Rewolucja to to może i nie jest, ale nowy tytuł od Ubi na porządną dziewiątkę bez wątpienia zasługuje. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler