Devil May Cry 4 (PS3)

ObserwujMam (49)Gram (19)Ukończone (9)Kupię (14)

Devil May Cry 4 (PS3) - recenzja gry


@ 25.03.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Jak już wspomniałem, głównym bohaterem Devil May Cry 4 jest młodzieniec o imieniu Nero. Choć jest on w jakiś sposób spokrewniony z Dante, deweloperzy nie zdradzają zbyt wielu szczegółów na ten temat. Być może dowiemy się czegoś konkretniejszego w kontynuacji gry, która bez wątpienia powstanie. Nero nie jest zwykłym człowiekiem, podobnie jak Dante posiada on bowiem demoniczne korzenie, a w jego żyłach płynie nie koniecznie czerwona krew. Zewnętrzną manifestacją jego demonizmu jest prawa ręka, która niczym nie przypomina tkanki żywej. Przy jej pomocy Nero może przywoływać swego rodzaju energetyczne ramię; dzięki któremu chwyta oponentów, sięga niedostępnych miejsc i przemieszcza się na specjalnych świetlnych kulach. Ramie nazwane zostało przez deweloperów Devil Bringer i jest jednym z najważniejszych środków, służących do eliminowania oponentów. W miarę progresji w grze, Devil Bringer wchłania energię różnych demonów, przejmuje ich umiejętności i staje się tym samym coraz potężniejsze.

Nero nie dysponuje stylami walki, ani tak dużą ilością kombosów jak Dante, a co za tym idzie autorzy musieli w jakiś sposób uczynić akcję interesującą. Wspomniane powyżej wchłanianie energii demonicznej jest jednym z czynników wpływających na rozgrywkę, drugim natomiast jest ogólna efektowność starć. Grając Nero możemy np. uderzyć oponenta mieczem, następnie przyciągnąć go do siebie przy pomocy demonicznego ramienia, podbić go w powietrze, samemu wyskoczyć w górę, zadać kilka konkretnych ciosów i następnie przy pomocy ramienia pochwycić bandziora i z całą siłą rzucić w ziemię. Devil Bringer oferuje także kilka ciekawych kombinacji wykańczających. Towarzyszą im niezwykle krwiste animacje, dźwięki trzaskania, chrupania oraz latający dookoła oponenci. Prócz walki wręcz Nero może także korzystać z pistoletu, muszę jednak przyznać, że bardzo rzadko go używałem. Posiada on dosyć konkretnego kopa, nie ma jednak jak prawdziwe starcie oko w oko.

Devil May Cry 4 (PS3)

Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku Dante, gdyż podczas zabawy znajduje on kilka ciekawych przedmiotów do walki, a wśród nich demoniczne narzędzie zmieniające swoją prezencję oraz typ ostrzału w zależności od pozycji w jakiej się znajdujemy. W trakcie wyskoku jest ono najzwyklejszym karabinem, natomiast kiedy Dante spaceruje, machina zamienia się w wyrzutnię rakiet – można przy jej pomocy zrobić nie małe zamieszanie!

Po przejściu kilku pierwszych misji w ciele Nero, mamy przyjemność zagrać głównym bohaterem części poprzednich – sarkastycznym cwaniakiem o imieniu Dante. Zabójca mistrza Zakonu Miecza jest znacznie bardziej doświadczonym wojownikiem, posiada kilka różnych stylów walki i bez problemu może się pomiędzy nimi przełączać. Możliwe jest zadanie kilku ciosów w jednym stylu i następnie płynne przeskoczenie do drugiego by wykończyć przeciwnika. Podobnie jak w trzeciej części serii, Dante dysponuje czterema odmiennymi modelami walki: Swordmaster, Trickster, Royal Guard oraz Gun Slinger. Pierwszy z wymienionych nastawiony jest przede wszystkim na walkę przy pomocy miecza oraz innej broni białej. Drugi opiera się głównie na unikaniu ciosów. Trzeci przeznaczony jest dla osób ceniących sobie defensywę, natomiast walcząc ostatnim nastawcie się głównie na starcia na odległość, przy pomocy broni miotającej. Wszystkie style są zróżnicowane, oferują odmienne doznania i wymagają zupełnie innego podejścia do walki. Etapy dedykowane Dante można co prawda przejść wykorzystując tylko jeden z nich, bez wątpienia traci się jednak sporą część uroku naszego anty-bohatera.

Cały wątek fabularny Devil May Cry 4 podzielono na 20 zróżnicowanych misji. Już od pierwszej z nich w oczy rzuca się niezwykle skomplikowana i porywająca architektura oraz ciekawe projekty poziomów. W grze zwiedzamy potężne twierdze, centrum miasta, dżunglę, podziemia oraz kilka innych miejsc, a każde z nich posiada własny charakter, zagadki do rozwiązania oraz ukryte misje i przedmioty. DMC 4 to nie tylko ciągłe tłuczenie oponentów, ponieważ od czasu do czasu, musimy także spróbować znaleźć solucję jakiegoś problemu. Łamigłówki nie są szczególnie skomplikowane, jednak nadają grze klimatu i stanowią dodatkowy czynnik napędzający ciekawość gracza, a co za tym idzie – również rozgrywkę.


Screeny z Devil May Cry 4 (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudospawciomiturka10   @   16:47, 04.05.2010
bardzo dobra giera!!!;d świetna grafika ..niesamowicie wciaga..co prawda przechodzimy 2 razy te same lokacje ale walka z bossami wszystko nm to rekompensuje...naprawde warte polecenia