Burnout Paradise (PS3)

ObserwujMam (45)Gram (12)Ukończone (7)Kupię (14)

Burnout Paradise (PS3) - recenzja gry


@ 07.03.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Kraksy i zderzenia to bez wątpienia jeden z najlepiej zrealizowanych i najważniejszych aspektów gry. Jak wiadomo, pędząc z zawrotną prędkością, łatwo można stracić kontrolę nad maszyną. W tej sytuacji nawet skromne wahnięcie kierownicą spowoduje, że zaczniemy podążać w złym kierunku i ostatecznie wpadniemy na jakąś przeszkodę. Podczas wypadku kamera zmienia swoje położenie, ustawiając się w taki sposób, aby jak najlepiej pokazać zadymę. W zwolnionym tempie widzimy wówczas jak zaczyna wgniatać się maska lub inny element pojazdu, a wszędzie dookoła latają części i fragmenty karoserii. Każde zderzenie to prawdziwy spektakl, który nawet po wielu godzinach zabawy zupełnie się nie nudzi. Gra zaskoczyła mnie różnorodnością ukazywania wypadków – prezentują się one po prostu fenomenalnie. Słowa nie wyrażą tego, jak świetnie odwzorowano zachowanie blachy i każdego elementu auta! Totalna zadyma to podstawa rozgrywki.

Same wypadki nie były by zbytnio emocjonujące, gdyby nie różnorodność dyscyplin, w których możemy brać udział. Podczas krążenia ulicami Paradise City trzeba bardzo uważnie obserwować otoczenie. Co kawałek na drodze znaleźć można wyzwanie lub jakąś mini-gierkę, która pomaga zdobywać swego rodzaju doświadczenie i awansować na coraz wyższe poziomy jako kierowca. Gdy zaczynamy, prawo jazdy ma najniższą z możliwych kategorii, a w miarę progresji w grze zdobywamy coraz wyższe kategorie. Ostatecznie stajemy się królem ulicy, aczkolwiek droga prowadząca do celu nie jest łatwa.

Burnout Paradise (PS3)

Aby pozyskać wymarzony tytuł, gracz musi wziąć udział w wielu zwariowanych kategoriach wyścigów. Choć Burnout Paradise oferuje standardowe wyścigi z punktu A do punktu B, znacznie bardziej emocjonujące są wyzwania w których musimy demolować samochody oponentów, uciekać przed atakującymi nas kierowcami, zniszczyć możliwie jak najwięcej elementów otoczenia czy też wykazać się bardzo ryzykowną jazdą, wykonując skomplikowane ewolucje powietrzno lądowe. Modeli zabawy jest oczywiście znacznie więcej, nie ma jednak sensu wymieniać ich tutaj wszystkich, bowiem każdy zainteresowany grą zrobi to na własną rękę. Mogę jedynie zdradzić, że te kilka wspomnianych powyżej to jedynie czubek góry lodowej!

Prócz samych wydarzeń „sportowych” istnieją także inne możliwości spędzania wolnego czasu. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby spróbować znaleźć jak najwyższą skocznię i następnie zobaczyć jak daleko uda nam się polecieć; rozbić kilka zawieszonych nad ulicą billboardów; czy też po prostu postarać się odszukać wszelkie dostępne w mieście skróty. Dzięki tym ostatnim możemy uzyskać przewagę nad przeciwnikami, komputerowi kierowcy raczej dosyć rzadko z nich korzystają, a więc są one niezwykle przydatne. Niezastąpiona jest także ogólna wiedza na temat rozmieszczenia dróg, podczas rozgrywki nie ma bowiem żadnych strzałek ani tablic informacyjnych. Gracz sam musi wiedzieć dokąd chce jechać i jaka jest najkrótsza droga prowadząca do celu. Wyścigi dzięki takiemu rozwiązaniu są bardziej emocjonujące i stanowią spore wyzwanie, nawet kiedy ścigamy się z komputerem, a nie z innymi graczami.


Screeny z Burnout Paradise (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosKlarkPL   @   21:50, 16.09.2009
W recenzji jest poważny błąd, przez który bez sensu musiałem bez końca wracać do miejsca wyścigu żeby go powtórzyć (stwierdziłem że skoro w recenzji jest napisane, że się nie da powtórzyć wyścigu to się nie da...). Straciłem na to kilka godzin czasu grania. Okazuje się jednak, że istnieje możliwość powtarzania wyścigu i to w banalny sposób. Wystarczy podczas wyścigu, wcisnąć strzałkę w prawo i wejść do Easy Drive, wybrać bieżąca gra od początku i ponownie rozpocznij teraz. Według mnie przydało by się poprawić tą recenzję żeby nie wprowadzać innych osób w błąd.
0 kudosLucas-AT   @   21:57, 16.09.2009
O ile dobrze wiem to kilka miesięcy po recenzji pojawił się patch, który przynosił taką opcje. Więc to nie błąd.