W ogólnym rozrachunku oprawa graficzna wypada jednak doskonale. Niesmak pozostawiają jedynie wybrane fury i ubogie otoczenie na garści tras, ale jest to pewnie podyktowane specyfiką torów. Swoje trzy grosze dorzucają też częste i długie loadingi. Mimo wszystko i tak jest to absolutna czołówka odchodzącej już do lamusa generacji konsol, wzbudzająca zachwyt między innymi uber płynną animacją i ogólny klimatem, z którego aż wylewa się miłość do motoryzacji. Do minusów zaliczam natomiast elementy udźwiękowienia. O ile do kiczowatej muzyki zdążyłem się już przez te wszystkie lata przyzwyczaić (i wyłączyć), tak tego paskudnego piszczenia opon przy każdym wchodzeniu w zakręt nigdy nie ścierpię. Denerwuje mnie to niezmiernie i liczę, że wraz z przesiadką na nową generację coś z tym w końcu zrobią.
Wśród fajnych ciekawostek należy wymienić tryb fotografowania oraz Vision Gran Turismo, będące ciekawą inicjatywą, w której producenci samochodów zostali poproszeni przez dewelopera gry o zaprojektowanie pojazdu specjalnie na potrzeby GT 6. Obecnie dostępny jest tylko jeden model koncernu Mercedes-Benz, ale nad swoimi egzemplarzami pracują już inni potentaci, w tym Alfa Romeo, BMW, Aston Martin, Audi czy też korporacja Nike (tak, to ci od butów).
Co do kontrowersyjnego systemu mikrotransakcji. Jest to zwykły dodatek dla leniwych i nadzianych osób. Zdobywanie kredytów w grze nie zmieniło się w żaden sposób w porównaniu do wcześniejszej odsłony. Przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie. Wiadomo, na lepsze i droższe fury trzeba ciułać grosza, ale tak samo robiło się to od zawsze - w czym zatem problem? Chętni mogą natomiast wyskoczyć z tych 600 zł i kupić sobie pojazd za 20 mln kredytów. Na szczęście gra nie zmusza nas do tego w żaden sposób.
W chwili obecnej mogę stwierdzić, że Gran Turismo 6, pomimo swoich niedoskonałości, jest znakomitą produkcją. Niemniej to dopiero wrażenia z kilku godzin zabawy. Dopiero po głębszym sprawdzeniu wszystkich opcji i zanurzeniu się w multiplayerze wydam finalny wyrok. Wydaje mi się jednak, że mniej niż 8 nie wlepię, chociaż nigdy nie wiadomo.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler