Diablo III (PS3)

ObserwujMam (30)Gram (11)Ukończone (12)Kupię (4)

Diablo III (PS3) - recenzja gry


@ 09.09.2013, 11:39
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!


Jak to w hack’n’slashach bywa, z prawie każdego zatłuczonego przeciwnika wypadają jakieś przedmioty. Czasem jest to tylko eliksir uzdrawiania albo złoto, ale często również broń, element pancerza, czy błyskotka, w postaci pierścienia, tudzież naszyjnika. Mimo że dropów jest sporo, większość to prawdziwy złom. Na szczęście nie oznacza to, że jest on bezużyteczny. Raz, że można takie graty opchnąć, a dwa, że korzystając z np. kowala, jesteśmy w stanie odzyskać z nich surowce, a następnie stworzyć własne, bardziej przydatne elementy wyposażenia - czy to w postaci oręża, czy jakieś biżuterii, wspomagającej nasze zdolności bojowe. Jeśli chodzi o wyposażenie, cieszy, że Blizzard zrezygnował z domu aukcyjnego, który stanowił idealną platformę dla wszelkiej maści kombinatorów. Teraz zgromadzenie rozsądnego inwentarza jest wprost proporcjonalne do liczby zatłuczonych przeciwników.

Aby rodowodem komputerowe Diablo III przystosować do konsol, konieczne były zmiany w interfejsie użytkownika. Sama obsługa, to zdecydowanie pozytywne zaskoczenie. Blizzard przypisał wszystkie najważniejsze rzeczy do kilku różnych przycisków, łatwo odpalić mapę, wypić jakiś eliksir, odpalić umiejętność, czy przenieść się z powrotem do bazy wypadowej. Całkiem nieźle, choć dziwnie wypada też zrealizowany w formie koła inwentarz oraz rozpiska zdolności. Są jednak pewne problemy. Najbardziej dotkliwy z nich dotyczy najważniejszego elementu gry – walki. Ze względu na to, że nie mamy myszki, bardzo ciężko jest wycelować w jakiegoś konkretnego oponenta. Czynimy to po macoszemu, mając nadzieję, że jakimś sposobem uda się wreszcie podświetlić tego bandziora, którego chcemy w danym momencie ubić. Wyjątkowo kłopotliwe są starcia, w których mamy przeciwnika dysponującego umiejętnością ochrony innych demonów, tudzież jakiegoś cudaka, potrafiącego przywoływać znikąd pomocników. Wtedy, zamiast najpierw wycelować w „prowodyra”, przebijamy się przez całe rzesze pionków i dopiero docieramy do głównego oponenta. Gdy na ekranie takowych pojawia się kilku, powstaje prawdziwe piekło, i to, co gorsze, nie z naszej winy. My wiemy kogo chcemy zdjąć, ale ze względu na nieprecyzyjne sterowanie, nie możemy skutecznie „powiedzieć” tego samej grze. Taka niestety jest specyfika pada. Chociaż, z drugiej strony, jest tutaj też pewien plus – lokalna kooperacja. Można zasiąść przy jednej konsoli z kumplem i wspólnie siekać niemilców. Oczywiście w sieci także da się zrobić to samo, ale na tej samej kanapie raźniej.

Diablo III (PS3)

W jednym z pierwszych akapitów chwaliłem filmiki przerywnikowe, a jako że zbliżamy się ku końcowi, wypadałoby napisać też słów kilka odnośnie pozostałych technikaliów Diablo III – niestety nie jest wyjątkowo wspaniale. Jest zbyt kolorowo. Postaci wyglądają, jak wyciosane przy pomocy piły łańcuchowej, dodatkowo są kanciaste i przeciętnie animowane. Nie powiem też żebym był wielkim fanem stylistyki, wyciągniętej wprost z World of Warcraft. Na plus można zaś zaliczyć często zmieniający się wystrój lokacji oraz prezencję efektów, towarzyszących rzucaniu czarów. W większości przypadków wyglądają bardzo dobrze, a jeśli dorzucić do tego możliwość destrukcji części otoczenia, otrzymujemy całkiem imponująco zrealizowane potyczki. Całość uzupełnia klimatyczna, acz słabsza niż w dwójce, muzyka oraz sugestywne efekty dźwiękowe. Nie sposób też marudzić na dialogi, wszak wszyscy aktorzy, którzy wzięli w nich udział, przyszli na sesje nagraniowe z pełnym profesjonalizmu nastawieniem.

Sumując, Diablo III nie jest grą złą, powiedziałbym, że to dobra rozrywka, ale na pewno nie tak porywająca, jak wcześniej. Najbardziej po garach daje brak możliwości swobodnego rozwoju głównego bohatera, średniej jakości oprawa wizualna, problemy z interfejsem oraz dość często wdzierająca się nuda. W przypadku ostatniej przypadłości pomocny okazuje się tryb współpracy, ale i on w pewnym momencie traci na atrakcyjności. Zabawa jest po prostu zbyt schematyczna i liniowa, nie ma tego dreszczyku emocji, towarzyszącego budowaniu własnego herosa. Dla samych scenek przerywnikowych i okazyjnego dropa nie byłem w stanie grać kilku godzin bez odpoczynku. Na krótkie posiedzenia się nadaje, ale to na pewno nie ta sama, uzależniająca gra, co wcześniej, a szkoda. Pozostaje nadzieja, że po premierze zapowiedzianego już dodatku, sprawy ulegną dalszej poprawie. Trzymam kciuki!


Długość gry wg redakcji:
15h
Długość gry wg czytelników:
65h 56min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Przeciętna. Wygląda w sumie, jak World of Warcraft w rzucie izometrycznym.
Świetny Dźwięk:
Muzyka jest średnia, ale nadrabiają efekty specjalne i dialogi.
Dobra Grywalność:
Na jeden raz jest w porządku, chociaż i tak wdziera się nuda ze względu na ograniczenia i schematyczność zabawy.
Przeciętne Pomysł i założenia:
Pomysłu z usunięciem dobierania atrybutów i drzewkami umiejętności nigdy nie zrozumiem.
Dobra Interakcja i fizyka:
Sporo można zniszczyć, co sprawia, że walki wyglądają efektownie.
Słowo na koniec:
Konsolowe Diablo III jest w niektórych aspektach lepsze od PeCetowego. Dzieli też jednak mnóstwo z jego głupich rozwiązań, dlatego nie mogę dać oceny wyższej niż 7. To już nie jest klasyk sprzed lat, nie dorasta mu do pięt.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Diablo III (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDirian   @   16:53, 09.09.2013
Zgadzam się z Uxonem, że Diablo III w porównaniu z genialną "dwójką" wypada nijako. Owszem, czasy się zmieniły i Blizzard nie mógł przekalkować w 100% tego, co widzieliśmy w poprzedniej odsłonie, ale wypranie gry z genialnego klimatu już na samym starcie odebrało mi przyjemność z rozgrywki. To kolejny, niezły hack'n'slash, ale mało kto będzie za kilka lat wspominał o nim w takich superlatywach, w jakich mówi się o D2.

Blizzard postawił sobie na początku bieżącego tysiąclecia bardzo wysoką poprzeczkę i mimo wielu lat produkcji zwyczajnie nie potrafił jej przeskoczyć. Szkoda.
0 kudosUxon   @   17:16, 09.09.2013
@Dirian Zobacz ile osób do dziś pocina w dwójkę. A nawet w jedynkę. Te klasyki są nieśmiertelne, o trójce za kilka lat nikt nawet nie będzie pamiętał bo po prostu polegnie ta gra śmiercią naturalną. Tak to jest jak nastawiasz się tylko na zysk a nie inwestujesz w jakość, co zawsze było flagowe dla Blizzarda. Wystarczy tylko podrapać się w głowę i zastanowić czemu tak się sprawy potoczyły. W tej chwili Blizzard mógłby od takiego CD Projekt RED uczyć się co najwyżej jak łączyć progres z jakością.
0 kudosDirian   @   17:20, 09.09.2013
Zdaję sobie z tego sprawę - sam regularnie odświeżam "dwójkę". Swego czasu bardzo dużo grałem w trybie sieciowym, niestety kilka lat temu zaczęło roić się tam od botów, przez co sporo ludzi, w tym ja, postanowiło zrezygnować z zabawy. Szkoda, bo pewnie gdyby nie to, multiplayer Diablo II nadal byłby oblegany, mimo przesiadki przez wielu graczy na D3.
0 kudosUxon   @   17:36, 09.09.2013
Fakt, botów jest sporo, ale duża ilość "żywych" osób też siedzi. Którejś soboty wieczorem ,po powrocie z imprezy usiadłem do chata w D3. Siedziały 4 (słownie: cztery osoby). Przeskoczyłem na dwójkę i było osób 21. Jakbyś miał ochotę popykać w D2 to możemy wspólnie kiedyś ustrzelić jakiegoś runa Uśmiech Szczególnie, że Blizzard non stop wspiera tę grę.
0 kudosFox46   @   18:40, 09.09.2013
Tutaj sterowanie na Padzie jest znacznie lepsze z tego co wszyscy chwalili a i sama gra jest bardziej dynamiczniejsza niż na PC, zaś oprawa graficzna jest nieco gorsza.
Ogólnie diablo czy to na PCtach czy to na Konsolach poszło mocno liniowością, w D2 mogliśmy zwiedzić cały teren, a tutaj zawsze są jakieś blokady na zasadzie bram itp:. Jesteśmy mocno prowadzeni za rączkę.
Na kolejne diablo poczekamy sobie jeszcze trochę i aż strach pomyśleć jakie ono będzie.
0 kudoszvarownik   @   18:53, 09.09.2013
Ja tam laikiem w temacie tego gatunku jestem, więc nie będę silił się na eksperta, ale gram sobie aktualnie na PC (3 akt chyba) i ogólnie jestem na tak. Gra jest fajna, emocjonująca, tylko faktycznie klimat jakiś nie teges. Wszystko jest takie za bardzo... kolorowe? Szczęśliwy Nie wiem, tak czy siak bawię się świetnie, tak powiedzmy 8/10. lepiej od Van Helsinga, którego także ostatnio skończyłem, ale się nie umywa (chociaz i tak jest bardzo fajny).
0 kudosJackyX   @   12:16, 10.09.2013
Istotą i kluczem do grywalności D2 była możliwość bezustannego rozwoju każdej z postaci, i to zarówno pod kątem umiejętności, statystyk jak i ekwipunku. Ale największym smaczkiem było poszukiwanie odpowiednich run i wieloslotowych przedmiotów z trzeciej kategorii. Gra wykuwała się latami poprawiana z każdym nowym patchem aż ostatnio doszła do perfekcji - i w tym kontekście nie dziwi to że nadal tłucze w nią tyle osób, a to wszak produkcja z 2000 roku. Choć tak naprawdę dodatek LoD z 2002 r. uczynił z niej króla slaszerów. Nadal przechowuję sejvy moich 90-kilku poziomowych postaci i co i raz wracam do D2 - a nuż znajdę wreszcie jakąś brakującą runę. Gra sieciowa to też kawał historii i zupełnie inna bajka - grupowe walki ze Starożytnymi na hell-u... W kontekście tego wszystkiego D3 jawi mi się jako gra totalnie zmarnowanego potencjału i gdyby nie chęć wbicia w tej legendzie platynki - skończyłbym D3 na kilku przejściach. Ale oczywiście platynkę, którą mam nadzieję wbic po kilku miesiącach zabawy zadedykuję Diablo II. PS. Moją ulubiona postacią był zawsze paladyn i czekam na dodatek by nim zagrać.... A może z dodatkiem wróci system starych, dobrych run zamiast dziwacznej ich namiastki z D3?
0 kudosbigboy177   @   14:12, 10.09.2013
Cytat: Daerdin
Lecz czy naprawdę kopiowanie wszystkich rozwiązań z DII i zaprezentowanie ich w "nowej okładce" byłoby idealne? Gdy premierę miało DII, rynek gier nie był jeszcze tak wielki i różnorodny, więc takiej grze musiało towarzyszyć "wow". Minęło jednak wiele lat, w grach widzieliśmy już niemal wszystko. Teraz zdecydowanie trudniej jest czymś gracza zaskoczyć.


Największy problem w tym, że Diablo III to krok wstecz, a nie do przodu, bo gra została uproszczona. Pewnie przez to, że Blizzardowi nie chciało się znowu premiery opóźniać. Chcieli wydać, zarobić i zapomnieć. Dwójka była jak Minecraft, oferowała swobodę. Diablo III to hack'n'slashowe CoD, jak dla mnie. Ten plus, że wersja konsolowa odrobinę dynamiczniejsza, bez DRM i durnego domu aukcyjnego. Jakby nie te drobne poprawki to i tym razem bym pewnie nie pograł.
0 kudosseshs   @   14:28, 10.09.2013
Cytat: JackyX
Istotą i kluczem do grywalności D2 była możliwość bezustannego rozwoju każdej z postaci, i to zarówno pod kątem umiejętności, statystyk jak i ekwipunku.

Jak wiadomo w D3 tego nie ma. Lecisz jednym schematem i dropisz w kółko to samo w nadziei na lepsze affixy- i tyle.
Cytat: bigboy177
gra została uproszczona.

Ojjj i to jeszcze jak. Brak możliwości samodzielnego rozw.....znaczy się brak wszystkiego co potrzebuje diablowy hns
Cytat: bigboy177
Diablo III to hack'n'slashowe CoD, jak dla mnie.

Trafne spostrzeżenie. Dynamiczna walka, ładowanie postaci w speeda, cc, cd itd byleby przejść jak najszybciej daną lokację celem zdobycia siarki Szczęśliwy
Podejrzewam że system walki to jedyne co trzyma żywych ludzi(nie botów) przy tej grze. Gdyby D3 było kilka razy wolniejsze i do tego dodać brak możliwości rozwoju postaci, brak sensownego dropu po kilkuset godzinach gry to by nawet boty pouciekały Dumny
Schemat gry D3:
1. Przejście do lokacji A
2. Przejście lokacji A w 30 sekund
3. O! drop...legenda
4, Może będzie jakiś dobry stat?
5. Identyfikacja.... Zły
6. Znowu siarka
7. Czy jesteś pewien że chcesz załadować 50 raz lokację A? press Y or N
8. FU
Szczęśliwy

Osobiście wyczekuje zmiany lootu i dodatku, oby coś fajnego dodali bo za parę lat naprawdę już nikt nie będzie w to grał jak tak dalej będzie. Zresztą już na serwerach wieje pustkami więc z każdym kolejnym miesiącem będzie coraz mniej graczy. Dodatek zapewne odświeży serię i część z tych co odeszła z gry powróci, tylko teraz pytanie- na jak długo ? Uśmiech
Wszystko zależy od tego w jakim kierunku teraz pójdzie D3. Jak skopią dodatek to będzie kieeeeepsko. Już jest kiepsko ale może być jeszcze gorzej Szczęśliwy
Zastanawia mnie jeszcze po co w D3 można przeszukiwać zwłoki, zaglądać pod kamienie, otwierać skrzynie skoro z nich i tak nic nie leci? Poirytowany
0 kudosJackyX   @   15:11, 10.09.2013
Up - trafne i smutne do bólu... Wszystko to oddaje kilka wyzwań z gry w stylu - ukończ akt X, Y... w godzinę... Osobiście nigdy nie grałem w diablo na czas i nie rozumiem takiego podejścia do gier w ogóle, gra jest przyjemnością a nie obowiązkiem. Owszem tłukło się w dwójce niektóre monstra z potencjalnie bogatym dropem ale nigdy nie chodziło o ganianie całych aktów na czas.

Co do dodatku to mam nadzieję że przyniesie on kilka istotnych zmian a nie tylko postać Krzyżowca i nowy fragment obszaru do eksploracji.... W końcu od LoD w D2 też gra zrobiła się o niebo bardziej wciągająca....
0 kudospawelecki96   @   18:04, 10.09.2013
W DIablo III nie podobały mi się 2 rzeczy. Pierwsza - ograniczenie dostępu do statystyk, o tym autor pisał. Druga - lokacje. Przykro to mówić, ale lokacje w Diablo III to w wielu przypadkach tunele. Ładnie zrobione, ale jednak tunele. Niewiele jest takich całkowicie otwartych płaszczyzn po których można sobie pobiegać i mordować niemilców.
0 kudosmacrob   @   21:06, 13.09.2013
a mnie się gra podoba, lubiłem grać w D2 (niestety nigdy nie miałem okazji grać w D1...) decyzję o zakupie podjąłem z lenistwa Uśmiech nie ma nic lepszego niż leżenie na tapczanie z padem w rękach i nawalaniu setek stworków ;) gra stworzona moim zdaniem idealnie pod systemy konsolowe, na pewno da mi wiele godzin dobrej zabawy.Polecam
0 kudosseshs   @   23:42, 13.09.2013
Po kilkuset godzinach zmienisz zdanie Dumny
0 kudosmacrob   @   18:47, 14.09.2013
Cytat: seshs
Po kilkuset godzinach zmienisz zdanie Dumny
nie zmieniłem zdania np. na demon's souls i dark souls, w sumie w tych gierkach mialem spokojnie po 400godzin zaliczone, co prawda to inny gatunek, ale puki co bardzo przyjemnie zarzyna mi się stworki w diablo 3 Dumny moim zdaniem gierka wymiata i brakowalo czegos takiego na ps3, gralem w dungeon siege 3 ale ma sie nijak do D3...
0 kudosEziovonKozer   @   04:32, 15.09.2013
Diablo III nie pociąga zbyt mocno. Osobiście nie grałem w 2 i 1, ale to Diablo jest na najłatwiejszym poziomie takie łatwiutkie że to nie gra tylko chodzenie celowanie i klikanie w guzik. Osobiście mi ta gra się nie podoba, grałem w nią u kolegi i zastanawiałem się czy kupić Skyrima czy Diablo, jednak zdecyduję się na Skyrima Uśmiech
Dodaj Odpowiedź